W audycji „Savaitė” państwowej telewizji w ubiegłą niedzielę 25 września minister oświaty i nauki LR Gintaras Steponavičius przedstawił kłamliwą informację dotyczącą nie tylko wydarzeń z 23 września, z wiecu protestacyjnego przed Sejmem RL, ale również o pracy grupy roboczej Polsko-Litewskiego Zespołu Ekspertów Edukacyjnych i Przedstawicieli Mniejszości Narodowych.
Oświadczamy, że kategorycznie nie zgadzamy się z wypowiedziami ministra Gintarasa Steponaviciusa:
1. Minister kłamał mówiąc, że „na wiec zwożeni byli nauczyciele i uczniowie, którzy nie wiedzieli, dokąd jadą i w jakim celu”.
Nazwał wiec niedemokratycznym. Naszym zdaniem, niedemokratycznym jest bezczelne wprowadzanie Ustawy o Oświacie wbrew 60 tys. podpisów naszych rodaków.
2. Minister zarzucił, że „nauczyciele, za namową polityków AWPL (kolejne mijanie się z prawdą), nie uczestniczyli w szkoleniach metodycznych w okresie wakacji”. Organizowanie dla nauczycieli szkoleń w okresie urlopowym jest szczytem głupoty. Obecnie jest przyszykowany program nauczania dla szkół mniejszości narodowych w celu ujednolicenia egzaminu z języka państwowego oraz poszczególnych przedmiotów, zgodnie z założeniem Ustawy o Oświacie z dnia 17 marca br., który dotarł do dyrektorów szkół polskich dopiero na spotkaniu z wiceministrem edukacji i nauki V. Bacysem w dniu 14 września br.
3. Program do nauczania w ostatnich dwóch klasach języka litewskiego może i jest, ale to wcale nie znaczy, że przeciętny uczeń będzie go w stanie opanować, a przecież musimy brać pod uwagę przeciętnego ucznia, a nie wybitnego. Wszyscy lituaniści, z którymi mieliśmy kontakty, wątpią w to, aby uczniom w ciągu 2 lat udało się nadrobić różnice programowe.
4. Członkowie Polsko-Litewskiego Zespołu Ekspertów Edukacyjnych i Przedstawicieli Mniejszości Narodowych w wydanym oświadczeniu oznajmili: „(…) że nadal nie porozumiano się w kluczowych kwestiach: nieujednolicania programów nauczania języka litewskiego i egzaminu maturalnego (…)”.
Tego rodzaju kłamliwe wypowiedzi ministra Steponavičiusa wprowadzają w błąd opinię publiczną na Litwie oraz podsycają i tak już niemałe waśnie narodowe.
Bronimy dobrowolnie oświatę polską na Litwie. Braliśmy i nadal będziemy brali udział w wiecach, aż do uzyskania pozytywnych, satysfakcjonujących nas zmian. Robimy to dla dobra naszych dzieci.
W imieniu rodziców protestujących na wiecu
Renata Cytacka