Więcej

    Ministerstwo Oświaty nie ustępuje w sprawie szkół polskich

    Czytaj również...

    Podczas spotkania grupy roboczej ds. oświaty mniejszości narodowych przedstawiono postulaty zbieżne z postulatami przyjętymi na wiecu 17 marca Fot. Marian Paluszkiewicz

    W Ministerstwie Oświaty i Nauki odbyło się kolejne spotkanie grupy roboczej ds. oświaty mniejszości narodowych powołanej w styczniu tego roku w wyniku ustaleń innej grupy roboczej — polsko-litewskiej grupy eksperckiej ds. edukacji mniejszości narodowych.

    Po raz kolejny uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele szkół polskiej i rosyjskiej mniejszości narodowych mających największą sieć szkół narodowych na Litwie przedstawili resortowi oświaty swoje postulaty o odwołaniu przyjętej rok temu nowej ustawy oświatowej dyskryminacyjnej — ich zdaniem — wobec szkół mniejszości narodowych. Tymczasem przedstawiciele resortu oświaty po raz kolejny oznajmili, że dyskusja w grupie roboczej może toczyć się wyłącznie w ramach ustaleń nowej ustawy oświatowej, zaś jej zmiana, czy tym bardziej odwołanie, nie podlega dyskusji. Dlatego też, podczas spotkania Ministerstwo Oświaty i Nauki przedstawiło uczestnikom spotkania informację o możliwościach dokształcania pedagogów na kursach języka litewskiego, jak też przedmiotowego dokształcania nauczycieli klas początkowych, według specjalnego programu przygotowanego przez Ministerstwo Oświaty i Nauki. Według tego programu nauczycielom oferuje się materiały metodyczne oraz będzie organizowana praktyczna obserwacja zajęć za pomocą Internetu. Tyle konkretów, jeśli to można nazwać konkretami, uważa Mirosław Szejbak, uczestniczący w pracach grupy roboczej koordynator Forum Rodziców Szkół Polskich.

    Mirosław Szejbak

    — Oczekiwaliśmy od tego spotkania, że zostaną przedstawione nam przynajmniej projekty rozporządzeń ministerialnych czy rządowych, które miałyby złagodzić skutki wprowadzania postanowień nowej ustawy oświatowej, o czym zresztą mówi często strona rządowa. Niestety, żadnych projektów nie otrzymaliśmy — mówi „Kurierowi” Mirosław Szejbak. Wobec tego przedstawiciel Forum nie wyklucza, że obietnice rządowe dotyczące ulg są tylko w wypowiedziach ministra oświaty i nauki oraz urzędników jego resortu.

    Podczas posiedzenia grupie roboczej udało się jednak ustalić pewne konkrety.

    — Chodzi o regulamin roboczy grupy, projekt którego został przedstawiony na pierwszym posiedzeniu grupy w styczniu. Zakłada on, że wypracowane propozycje grupy ds. edukacji mniejszości narodowych będą miały wyłącznie charakter doradczy i to, czy zostaną spełnione, będzie zależało wyłącznie od woli tego albo nowego ministra, lub urzędników — wyjaśnia nam Szejbak. Dodaje, że ważnym punktem regulaminu jest kwestia podejmowania decyzji.

    — Ustaliliśmy, że decyzje i propozycje będą przyjmowane poprzez ich akceptację przez wszystkich członków grupy. W przypadku zaś niezgodności, będzie można przedstawić osobny wniosek. Jest to o tyle ważne, że decyzje grupy nie będą przegłosowane przez większość — tłumaczy przedstawiciel Forum. Zauważa też, że skład grupy jest taki, że największe mniejszości narodowe — polska i rosyjska — są w mniejszości, bo oprócz po trzech osób ze strony polskiej i rosyjskiej mniejszości, w skład grupy wchodzi też 7 przedstawicieli resortu oraz również po trzech przedstawicieli szkół białoruskiej i żydowskiej w Wilnie oraz niemieckiej w Kłajpedzie. Szkoły te od samego początku swej działalności wybrały inny model funkcjonowania, który nie odpowiada — jak mówi Szejbak — oczekiwaniom szkół polskiej i rosyjskiej mniejszości. Dlatego też Polacy i Rosjanie złożyli na ręce przewodniczącego grupy, wiceministra Vaidasa Bacysa, postulaty szkół polskich i rosyjskich, które w treści są zbieżne z postulatami zawartymi w rezolucji, jaka została przyjęta na wielotysięcznym wiecu 17 marca.

    — Postulujemy o zachowanie nauczania w języku narodowym w szkołach mniejszości narodowych, jak też przywrócenie obowiązkowego egzaminu maturalnego z języka ojczystego. W sumie przedstawione przez nas postulaty są w większości zbieżne z postulatami wiecu przeciw nowej ustawie oświatowej — zauważa Szejbak.

    Na posiedzeniu grupy ustalono też, że kolejne spotkanie odbędzie się pod koniec czerwca, a regulamin zakłada, że posiedzenie grupy musi odbywać się nie rzadziej niż jeden raz w ciągu dwóch miesięcy.

    Chociaż na kolejnym, już drugim spotkaniu grupy zabrakło konstruktywności i konkretów, Mirosław Szejbak uważa, że nie należy rezygnować z tego formatu spotkań.

    — Mamy przynajmniej możliwość przedstawić swoje stanowisko, jak też poznać stanowisko innych mniejszości narodowych odnośnie modelu szkoły mniejszości narodowej i dyskutować w tym temacie — mówi nam Szejbak. Ma też nadzieję, że przynajmniej na kolejne spotkanie ministerstwo przygotuje konkretne projekty konkretnych postanowień.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...