Więcej

    Dziewczyny już przymierzają się do naszej korony!

    Czytaj również...

    Jolanta Griniewicz przedstawiła scenkę z reklamą prenumeraty „Kuriera Wileńskiego” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Jolanta Griniewicz przedstawiła scenkę z reklamą prenumeraty „Kuriera Wileńskiego” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Organizatorzy chcą dać szansę dziewczętom z Wileńszczyzny, by wypróbowały swe możliwości. Większość z nich pierwszy raz przeżywa przygodę na scenie. Wszystkie kandydatki do tytułu przyznają, że biorąc udział w takim konkursie stają się bardziej odważne, pewne siebie i czują, że świat należy właśnie do nich. Niektóre dziewczyny dzięki konkursowi mogą zrealizować swoje marzenie, czyli powalczyć o koronę piękności.

    Monika Wickun z Wilna zaśpiewała piosenkę „Dla ciebie” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Monika Wickun z Wilna zaśpiewała piosenkę „Dla ciebie” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Podczas eliminacji kandydatki zaprezentowały nie tylko swój urok osobisty, ale także osobiste talenty, pasje i zainteresowania. Każda z dziewcząt powiedziała kilka słów o sobie.
    — Jestem osobą odpowiedzialną i wymagającą od siebie bardzo dużo. Jeżeli coś robię, to staram się to robić perfekcyjnie. Dla mnie nie jest najważniejsze wygrać, chociaż w głębi serca tego bardzo pragnę i mam nadzieję, że szczęście mnie nie opuści i moją głowę ozdobi korona — powiedziała 18-letnia Emilia Kowalewska z Wilna. W inscenizacji teatralnej Emilia zadeklamowała wiersz Janusza Kofty „Nerwica w granicach normy”.

    Ewelina Dijak przedstawiła szanownej komisji swoje robótki ręczne Fot. Marian Paluszkiewicz
    Ewelina Dijak przedstawiła szanownej komisji swoje robótki ręczne Fot. Marian Paluszkiewicz

    Swoją recytacją wiersza Wisławy Szymborskiej „Ludzie na moście” Alicja Dowejkis zauroczyła komisję eliminacyjną.
    Tymczasem Jolanta Griniewicz z Wilna przedstawiła komisji utwór ze swego repertuaru, który zagrała na fortepianie. Razem z przyjaciółmi wykonała też scenkę reklamującą prenumeratę „Kuriera Wileńskiego”. Jolanta sama pisze muzykę, układa teksty piosenek, jest bardzo uzdolnioną muzycznie osobą.

    Emilia Kowalewska w inscenizacji teatralnej zadeklamowała wiersz Janusza Kofty „Nerwica w granicach normy” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Emilia Kowalewska w inscenizacji teatralnej zadeklamowała wiersz Janusza Kofty „Nerwica w granicach normy” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Studentka Uniwersytetu Wileńskiego Greta Pożarycka urzekła komisję eliminacyjną swoim przepięknym głosem, gdy zaśpiewała piosenkę Edyty Górniak „Kasztany” oraz Bratanków „Czerwone korale”.
    18-letnia Dominika Granicka, właścicielka 50 pucharów i 31 medali konkursów tańców towarzyskich, oprócz tradycyjnej dla litewskich Polek urody, komisji eliminacyjnej przedstawiła swoje prace de kupaż, a także zatańczyła przepięknie ze swoim partnerem. Dominika marzy o studiach w Polsce.
    Talentem tanecznym pochwaliła się także Monika Kłunduk, która zaprezentowała walc wiedeński. Oprócz tego dziewczyna przedstawiła jury swoje prace fotograficzne.

    Diana Voroneckaja zagrała na saksofonie Fot. Marian Paluszkiewicz
    Diana Voroneckaja zagrała na saksofonie Fot. Marian Paluszkiewicz

    Monika Wickun z Wilna przed samym wejściem na scenę powiedziała nam, że ma tremę, która jednak nie przeszkodziła jej w zaśpiewaniu piosenki „Dla ciebie”. Swoim pięknym głosem uczestniczka przekonała poważne jury i trafiła do dziesiątki „polskich piękności na Litwie”.

    Tymczasem maturzystka gimnazjum Adama Mickiewicza Ewelina Dijak, krucha i delikatna z wyglądu, tańcem miłości rumba także oczarowała szanowną komisję.
    Karolina Niewierowicz bardzo szybko wszystkich rozweseliła swoim współczesnym tańcem w stylu mix „Kalinka, malinka maja”. Karolina jest naturą twórczą, uwielbia nowości. Na polskim konkursie chciała być oryginalna i dlatego właśnie wykonała taniec w stylu rosyjskim.
    Z kolei Diana Voroneckaja wprowadziła w podziw komisję grą na saksofonie i gitarze. Podczas gry na gitarze przepięknie zaśpiewała hiszpańską liryczną piosenkę „Porke” („Dlaczego”). Jak powiedziała dziewczyna, wiele lat śpiewa w rudomińskim zespole „Przyjaźń”. Robi to — jak mówi — „dla ludzi i Boga”.

    Alicja Dowejkis Fot. Marian Paluszkiewicz
    Alicja Dowejkis Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wszystkie uczestniczki do konkursu podeszły bardzo odpowiedzialnie, każda była bardzo dobrze przygotowana. Dziewczyny naprawdę miały się czym pochwalić, jednak jedne miały więcej szczęścia i udało im się przebrnąć przez sito piękności, innym natomiast tego szczęścia zabrakło.
    — Sam fakt, że dzisiaj jestem tutaj, dla mnie jest wielkim sukcesem. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tym konkursie. Kolejny raz mogłam sprawdzić siebie. Dziękuję koleżankom i wszystkim, którzy mnie podtrzymywali! — powiedziała Dorota Aleksandra Marcinowska. Dziewczyna precyzyjnie wykonała skecz pod tytułem „Uciekający od deszczu”, niestety, tym razem nie udało się jej trafić do finału.

    Studentka Greta Pożarycka zaśpiewała piosenkę Edyty Górniak „Kasztany” oraz Bratanków „Czerwone korale” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Studentka Greta Pożarycka zaśpiewała piosenkę Edyty Górniak „Kasztany” oraz Bratanków „Czerwone korale” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Śpiew, taniec i recytacja — to najczęstsze sposoby pokazania talentów, jakimi uczestniczki konkursu chciały zaskarbić sobie sympatię wymagającej komisji eliminacyjnej. Niektóre dziewczęta zaprezentowały robione przez siebie zdjęcia, własnoręcznie wykonane wyroby dekoracyjne. Nie sposób jest wymienić wszystkich talentów i osiągnięć tegorocznych uczestniczek, choć nie będzie przesady w stwierdzeniu, że każda z nich jest tego warta, a nawet dużo więcej.

    Dominika Granicka zatańczyła przepięknie taniec towarzyski ze swoim partnerem Fot. Marian Paluszkiewicz
    Dominika Granicka zatańczyła przepięknie taniec towarzyski ze swoim partnerem Fot. Marian Paluszkiewicz

    — W tym roku konkurencja była naprawdę bardzo ostra. Cieszę się, że ten konkurs jest taki popularny. Niektóre dziewczyny są bardzo utalentowane, widać to gołym okiem. Jestem przekonana, że dobrze nam będzie współpracować ze sobą i że znajdziemy wspólny język. Cel mamy wspólny — osiągnąć jak najwięcej. Rzeczywiście było z kogo wybierać, dziewczyny są bardzo dobre. Wybraliśmy i piękne, i utalentowane dziewczęta, prawdziwe diamenty, które trzeba szlifować i udoskonalać. Niektórym zabrakło bardzo niewiele, żeby się znaleźć w tej finałowej dziesiątce — skomentowała tegoroczne eliminacje Renata Brasel, członkini komisji, a na co dzień kierowniczka zespołu pieśni i tańca „Wilia”.

    Karolina Niewierowicz bardzo szybko wszystkich rozweseliła swoim współczesnym tańcem w stylu miks „ Kalinka malinka maja” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Karolina Niewierowicz bardzo szybko wszystkich rozweseliła swoim współczesnym tańcem w stylu miks „ Kalinka malinka maja” Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dla wybranych dziesięciu finalistek już niebawem się rozpoczyna napięty i niełatwy okres przygotowań do finałowej gali konkursu, rozpocznie się ciężka praca. Przez ponad dwa miesiące pod czujnym okiem niestrudzonych pań — kierowniczki Renaty Brasel i choreograf Teresy Andruszkiewicz będą się uczyły kroków tanecznych, prezentowania siebie, chodzenia po scenie i poznawania tajników właściwego poruszania się solo i w grupie, jak to przystaje prawdziwym damom.

    Monika Kłunduk interesuje się fotografią, swoje prace przedstawiła jury Fot. Marian Paluszkiewicz
    Monika Kłunduk interesuje się fotografią, swoje prace przedstawiła jury Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dziewczęta, które wezmą udział w gali finałowej, będą ćwiczyły, uczyły się wielu rzeczy, które pozwolą im na swobodne zaprezentowanie się na scenie zarówno przed jurorami, jak i przed publicznością. Nauka zgrabnego chodzenia, stawania, przedstawienia się — to niby proste, nic w tym skomplikowanego nie ma, ale kiedy zaczyna się zwracać uwagę na szczegóły…

    Nie jest takie proste wyjść na scenę i odpowiednio się zaprezentować. Trzeba włożyć w to sporo pracy. Ale każdy talent trzeba rozwijać, nauczyć się siebie odpowiednio zaprezentować.

    Konkurs „Dziewczyna „Kuriera Wileńskiego« — Miss Polka Litwy” to spotkanie najpiękniejszych dziewcząt z całej Wileńszczyzny organizowane na Litwie. Polskie dziewczyny prezentują swą urodę i talenty znakomicie.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytelnikom „Kuriera” przypominamy tymczasem, że mogą dołączyć do grona jurorów i już od dzisiaj(!) spośród finalistek konkursu mogą wybierać „Miss Czytelników” wysyłając w nieograniczonej ilości (niekserowane!) kupony zamieszczane w „Kurierze”.
    Również czytelnicy internetowego wydania „Kuriera” będą mogli wybierać „Miss Internetu”. Głosowanie odbywa się na stronie internetowej „Kuriera” — www.kurierwileński.lt. Liczba głosów nie jest ograniczona, kandydatki liczą na Wasze głosy!

    10 FINALISTEK ELIMINACJI KONKURSU

    1. Ewelina Dijak (Wilno)
    2. Alicja Dowejkis (Wilno)
    3. Dominika Granicka (Wilno)
    4. Jolanta Griniewicz (Wilno)
    5. Monika Kłunduk (Wilno)
    6. Emilia Kowalewsak (Wilno)
    7. Karolina Niewierowicz (rej. wileński)
    8. Greta Pożarycka (Wilno)
    9. Monika Wickun (Wilno))
    10. Diana Voroneckaja (rej. wileński)
    Skład komisji:
    Zofia Matarewicz, dyrektorka firmy „Sofina”, Lucyna Kałtan, dyrektorka firmy „Lisenas”, Anna Kaczemcewa, dyrektorka firmy „Asanta”, Renata Brasel, kierowniczka zespołu pieśni i tańca „Wilia”, Andrzej Podworski, dyrektor komercyjny „Kuriera Wileńskiego”, Robert Mickiewicz, redaktor naczelny „Kuriera Wileńskiego” i przewodniczący jury.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...