Więcej

    Wyjeżdżajcie, studiujcie i… wracajcie!

    Czytaj również...

    Mantas Svečulis, student II roku uniwersytetu Essex w Anglii (University of Essex) Fot. archiwum
    Mantas Svečulis, student II roku uniwersytetu Essex w Anglii (University of Essex) Fot. archiwum

    Targi studiów w Litewskim Centrum Wystawowo- Konferencyjnym „Litexpo” w tym roku cieszyły się ogromną popularnością wśród litewskiej młodzieży.

    Szczególnie sale, w których studentów z Litwy zapraszały uniwersytety zagraniczne. Przy jednym ze stoisk udzielał informacji, konsultował w kilku językach (również po polsku) Mantas Svečulis, student II roku uniwersytetu Essex w Anglii (University of Essex). Absolwent Gimnazjum im. Witolda Wielkiego w Trokach, pochodzący z mieszanej polsko-litewskiej rodziny, studiuje obecnie stosunki międzynarodowe oraz politologię.

    — Radziłbym młodym ludziom z Litwy wyjeżdżać, studiować, zdobywać nowe doświadczenia i… wracać. Studia za granicą to prawdziwa przygoda intelektualna, która daje nowe doświadczenie kulturowe i wiele szans życiowych. Wiedza, zdobyte umiejętności pomogą w przyszłości dokonać wielu niezbędnych zmian również w naszym kraju — jest przekonany Mantas.

    Mantas w ubiegłym roku został wybrany prezesem wspólnoty litewskiej na uniwersytecie, która liczy obecnie 145 osób z jedenastu tysięcy tu studiujących. Nie brakuje na uniwersytecie również Polaków z Litwy. Należą do wspólnoty litewskiej, chociaż wiedza języka polskiego pozwala im na szersze kontakty. Są to absolwenci Gimnazjum Adama Mickiewicza i Jana Pawła II w Wilnie, kilku szkół z rejonu wileńskiego. Oprócz litewskiej, na uczelni działa ponad 60 różnych wspólnot narodowościowych, jedynie 50 procent studentów tego uniwersytetu stanowią Brytyjczycy.

    — Na studia za granicą zdecydowałem się dopiero w 12 klasie, gdy złożyłem międzynarodowy  egzamin z języka angielskiego. Moja kuzynka również ukończyła studia w Anglii i dziś bardzo pomyślnie robi karierę jako ekonomista. Więc pierwsza ścieżka już była wydeptana. Z natury jestem człowiekiem bardzo rodzinnym, więc wyjazd na studia za granicą był dla mnie pewnym wyzwaniem — opowiada o sobie Mantas Svečulis.

    Aby dostać się konkretnie na ten uniwersytet, średnia ocen w świadectwie dojrzałości powinna wynosić nie mniej niż dziewięć. Złożony egzamin z angielskiego (IELTS). Wystarczy szóstka. List motywacyjny i pieniądze. Od ubiegłego roku we wszystkich uniwersytetach Anglii wzrosła opłata za naukę. W tym roku rok studiów kosztuje 9 tysięcy funtów, czyli około 36 tysięcy litów. Czas nauki — 3 lata.
    — W przeważającej większości wypadków studenci biorą kredyty na opłatę nauki. Nie tylko z Litwy. Tak robią wszyscy.  Pożyczki na naukę są popularne i dostępne, bo warunki zwrotu są dosyć liberalne. Jeżeli w ciągu 15 lat nie będziemy zarabiać więcej niż 5,5 tysiąca litów, kredyt będzie anulowany — wyjaśnia nasz rozmówca.  — Koszta zakwaterowania, wyżywienia, książki w Anglii to suma około 20 tysięcy litów miesięcznie. Sporo jak na litewskie warunki.

    Jednak w tej sytuacji też są wyjścia. Pierwszy rok studiów jest najtrudniejszy i na pewno warto więcej czasu poświęcić na naukę, dodatkowe zajęcia z języka angielskiego lub innych przedmiotów. Lecz po okresie adaptacyjnym można rozejrzeć się o pracę. Godzina pracy studenta w Anglii kosztuje 30 litów i bardziej zaradni potrafią zarobić na utrzymanie.
    Nasz rozmówca radzi przyszłym studentom nie obawiać się pewnych niedoskonałości w języku angielskim.
    — Moja przyszła specjalność wymaga wiedzy akademickiej, perfekcyjnej mowy i posługiwania się językiem angielskim na piśmie. Dlatego musiałam dokształcać się, oferta takich szkoleń na uniwersytecie jest ogromna i co, najważniejsze, są one bezpłatne.

    — Średnio każdego roku na mój uniwersytet dostaje się od 50 do 100 studentów z Litwy. Uczymy się 3 lata, mamy dwa miesiące wakacji w czasie roku akademickiego — miesiąc w okresie świąt bożonarodzeniowych i miesiąc w okresie świąt wielkanocnych. Tygodniowo mamy 10-12 godzin lekcyjnych, sporo czasu poświęca się pracy samodzielnej. Po przejściu połowy swojej drogi akademickiej mogę powiedzieć, że otrzymujemy wiedzę i informację odpowiadającą naszym potrzebom, nie mamy przedmiotów czy zajęć, o których możemy powiedzieć, że nie rozumiemy ich potrzeby. Natomiast obcując z kolegami studiującymi na Litwie, słyszę, że muszą się uczyć rzeczy mało przydatnych w ich przyszłym zawodzie — opowiada student stosunków międzynarodowych i politologii Uniwersytetu w Essex.

    Pierwszy rok w dowolnym nowym kraju to okres adaptacji do nieco innej mentalności, zasad obcowania i wzorców kulturowych. Nasz rozmówca przyszłym studentom radzi, aby ten rok koniecznie mieszkać w studenckim akademiku. W Anglii pojęcie demokracji nie jest książkowym sformułowaniem, tu ona po prostu jest. Relacje z wykładowcami są bardzo ciepłe i serdeczne. Panuje bezpośrednia atmosfera. Skromnie wyglądający i dużo dyskutujący ze studentami wykładowca okazuje się autorem słynnych w całym świecie podręczników.
    — Ważne jest, aby nie zamykać się w swoim środowisku, a wykorzystać maksymalnie nową i bardzo atrakcyjną sytuację. Uniwersytet zapewnia ogromne możliwości rozwoju. Tu uczymy się tolerancji, której bardzo często brakuje młodzieży na Litwie — dodaje młody człowiek.

    I podczas targów, i w rodzinie, i w kręgu znajomych Mantas ciągle jest pytany o przyszłość. Co dalej? Czy wraca? Czy zostaje?
    — Być może moja odpowiedź wielu zdziwi, jednak planuję wrócić na Litwę. Studiuję stosunki międzynarodowe i politologię, a więc chciałbym swoje umiejętności i wiedzę zastosować w swoim ojczystym kraju. Kto wie, może kiedyś w parlamencie litewskim będą ludzie bardziej przygotowane do uprawiania polityki i wówczas polityka będzie inna.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    To w Wilnie czuję się u siebie…

    Teresa Gumowska-Kacmajor przyjechała do Gdańska z Wilna w wieku 11 lat. Tu ukończyła szkołę średnią, studia lekarskie, tu realizowała się zawodowo i rodzinnie. Jednak nigdy nie czuła się prawdziwą gdańszczanką. Gdy w latach 70. przyjechała po raz pierwszy na Litwę...

    Młodzi zdolni: Ewa Siemaszkiewicz

    Młodzi Polacy z Litwy po ukończeniu polskich szkół w różny sposób szukają swej życiowej drogi. Polska, jako kraj nauki i zamieszkania, jest jedną z nich. Ewa Siemaszkiewicz, studentka IV roku medycyny na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym jest maturzystką Szkoły Średniej im....

    Wielki patriota i strażnik prawdziwej historii Polski

    Stanisław Władysław Śliwa od wielu lat stoi na czele Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej Towarzystwa Pamięci Józefa Piłsudskiego łączącego ponad 5 tysięcy członków, ludzi różnych zawodów i stanów w wieku od 18 do 90 lat w całej Polsce. Organizacja, która rok...

    Każdy na swój sposób płaci za swoje tęsknoty…

    "Miejsce, gdzie się osiedlasz, nie jest wystarczająco pojemne dla wszystkiego, co pragniesz przechować. To, co jest twoje, przynależy także do miejsca. Zmieniasz miejsce, rezygnujesz więc z niektórych rzeczy i zyskujesz inne. Zaspokajasz jedną tęsknotę, ale otwierasz drzwi kolejnej. Każda...