Więcej

    Jorge Mario Bergoglio nową głową Kościoła

    Czytaj również...

    Nową głowę Kościoła Rzymskokatolickiego i Katolickich Kościołów Wschodnich wybrano podczas piątego głosowania drugiego dnia głosowania  Fot. EPA-ELTA
    Nową głowę Kościoła Rzymskokatolickiego i Katolickich Kościołów Wschodnich wybrano podczas piątego głosowania drugiego dnia konklawe Fot. EPA-ELTA

    Jorge Mario Bergoglio został 266. papieżem, przyjął imię Franciszek. Ma 76 lat. To pierwszy papież z Ameryki Południowej.  Nową głowę Kościoła Rzymskokatolickiego i Katolickich Kościołów Wschodnich wybrano podczas piątego głosowania drugiego dnia konklawe. We środę, tuż po godzinie 20 czasu litewskiego, nad Kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym, co oznaczało, że kardynałowie wybrali nowego papieża.

    W Watykanie zapanowała euforia. Na Placu Świętego Piotra rozbrzmiewały dzwony, a ludzie machali flagami papieskimi i śpiewali „Viva Papa”! I choć mało kto spodziewał się tak rychłej decyzji kardynałów, już drugiego dnia konklawe wskazano następcę Benedykta XVI. 266. głowa Kościoła została wybrana najprawdopodobniej w piątym głosowaniu.
    Przed rozpoczęciem poprzedniego konklawe kard. Joseph Ratzinger był faworytem do objęcia funkcji głowy Kościoła. Zaś przed tegorocznym głosowaniem wśród faworytów wymieniano przede wszystkim 71-letniego kard. Angelo Scolę z Włoch, 63-letniego kard. Odilo Pedro Scherę z Brazylii, 63-letniego kard. Timothy’ego Dolana ze Stanów Zjednoczonych oraz 69-letniego kard. Marca Ouelleta z Kanady.
    „Konklawe jest tuż, tuż. Módlmy się, aby Duch Święty dał Kościołowi człowieka, który pójdzie w ślady wielkich poprzedników ostatnich 150 lat” ― mówił przed rozpoczęciem głosowania kard. Scola.

    Nad Kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym, co oznaczało, że kardynałowie wybrali nowego papieża Fot. EPA-ELTA
    Nad Kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym, co oznaczało, że kardynałowie wybrali nowego papieża Fot. EPA-ELTA

    Jednak w środę wieczorem na balkon bazyliki watykańskiej po wyborze na konklawe wyszedł 76-letni Jorge Mario Bergoglio z Argentyny.
    Żadnej czerwonej peleryny, tylko prosta biała sutanna i piuska, papieskie minimum ― oto skromny styl zaprezentowany przez nowego papieża Franciszka. Zauważono, że papież założył stułę tylko na czas błogosławieństwa Urbi et Orbi, po czym zdjął ją i oddał jednemu z ceremoniarzy. W pierwszych komentarzach podkreśla się, że są to już wyraźne znaki, że Franciszek wybrał linię skromności i prostoty. Mimo że dla papieża przygotowano aksamitną pelerynę, nie założył jej.

    Zwraca się też uwagę na to, że stojąc na balkonie Bazyliki Świętego Piotra, papież Bergoglio pokłonił się wiernym, co jest zupełnie niecodziennym, rewolucyjnym wręcz gestem i znakiem pokory.
    Bezprecedensowa jest też decyzja o wyborze imienia. Żaden dotychczas papież nie miał na imię Franciszek.

    Życiorys nowego papieża

    Jorge Mario Bergoglio to pierwszy papież z Ameryki Południowej Fot. EPA-ELTA
    Jorge Mario Bergoglio to pierwszy papież z Ameryki Południowej Fot. EPA-ELTA

    Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który przyjął imię Franciszek, urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires w rodzinie włoskich imigrantów. Jego ojciec był kolejarzem.
    Po uzyskaniu wykształcenia technika-chemika wstąpił w wieku 21 lat do seminarium duchownego. W tym samym czasie z powodu ciężkiego zapalenia płuc usunięto mu część prawego płuca, ale dzięki zdyscyplinowanemu trybowi życia udaje mu się do tej pory przezwyciężać ten uszczerbek na zdrowiu. Na początku 1958 roku został nowicjuszem w zakonie jezuitów.

    Wyświęcony na księdza w 1969 roku, piastował następnie w latach 1973-79 urząd argentyńskiego prowincjała jezuitów. W tych trudnych dla Argentyny czasach, gdy w następstwie społecznych zaburzeń władzę przejęli wojskowi, konsekwentnie działał na rzecz skupienia się jego zakonu wyłącznie na działalności religijnej.
    Prowincjałowi Bergoglio zarzucano, że nie dystansował się wystarczająco od generalskiej junty. Oskarżano go, że nie ochronił dwóch jezuitów przed uwięzieniem. On sam twierdzi, że ostrzegł obu ojców, głoszących kazania w stołecznych dzielnicach nędzy, o grożącym niebezpieczeństwie i zaoferował im azyl w domu zakonnym ― z czego nie skorzystali.
    W 1998 roku Bergoglio został mianowany arcybiskupem Buenos Aires, w trzy lata później otrzymał kapelusz kardynalski. Wysokie kościelne godności nie zmieniły jego skromnego stylu życia ― do swej katedry na stołecznym Plaza de Mayo często dojeżdżał metrem. Kilka tygodni temu ostrzegł przed „codzienną przemocą pieniądza z jej diabelskimi następstwami narkomanii i korupcji, jak też handlem ludźmi i dziećmi, wraz z materialną i moralną nędzą”.

    Mimo zachowywania dystansu do polityki kard. Bergoglio w ostatnich latach wielokrotnie wdawał się w polemikę z poprzednim prezydentem Nestorem Kirchnerem oraz wdową po nim i następczynią Cristiną Kirchner. Kardynał krytykował korupcję i nędzę, a w 2010 roku zdecydowanie, lecz bezskutecznie przeciwstawił się legalizacji małżeństw homoseksualnych.

    Sympatyczna głowa Kościoła

    W Watykanie zapanowała euforia, ludzie machali flagami papieskimi i śpiewali „Viva Papa”! Fot. EPA-ELTA
    W Watykanie zapanowała euforia, ludzie machali flagami papieskimi i śpiewali „Viva Papa”! Fot. EPA-ELTA

    Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik powiedział, że papież Franciszek „jest człowiekiem, który już od początku budzi sympatię”.
    ― Cieszymy się, że Kościół ma nowego papieża. Jest to człowiek, który już od początku budzi sympatię, dlatego że jego kontakt z ludźmi jest bardzo bezpośredni ― powiedział metropolita przemyski. ― Nowy papież ufa Panu Bogu, bo rozpoczął swój pontyfikat od modlitwy. Także ufa ludziom, bo zwrócił się do nich o modlitwę.

    W ocenie przewodniczącego KEP, wybór papieża Franciszka jest dowodem, że „kardynałowie kochają Kościół”, bo wybrali „człowieka, który według ich przekonania wzięty z linii duszpasterskiej ― bo to przecież jest biskup diecezjalny, ogromnej, liczącej prawie trzy miliony wiernych diecezji ― ma duże doświadczenie duszpasterskie”.
    Abp Michalik powiedział, że ma nadzieję, że papież przyjmując imię św. Franciszka wyznacza w jakiś sposób prostotę, ubóstwo, kontakt z ludźmi.
    ― Wyznacza też potrzebę radykalnego spojrzenia na służbę Panu Bogu przez miłość, przez zaufanie, przez autentyzm ― zaznaczył metropolita.

    Przewodniczący episkopatu zapewnił, że Kościół polski będzie wspierał papieża.
    ― Mam nadzieję, że włączymy się przez nasze modlitwy, nasze czyny, nasz wysiłek w wartość i wielkość tego pontyfikatu ― dodał.
    Hierarcha zaznaczył też, że papież Franciszek jest człowiekiem „dużej kultury”.
    ― Zaczął od modlitwy za swego poprzednika. To jest dowód, że nie boi się wielkości poprzedników, a przeciwnie ceni ją, szanuje ― zauważył abp Michalik.

    Sympatię względem papieża Franciszka wyraził podczas wczorajszej konferencji prasowej też przewodniczący Konferencji Episkopatu Litwy arcybiskup Sigitas Tamkevičius.
    ― Cieszę się razem ze wszystkimi, że otrzymaliśmy bardzo dobrego papieża ― zaznaczył abp Sigitas Tamkevičius, podkreślając, że nie ma wielkiego znaczenia, z jakiego zakonu pochodzi nowa głowa Kościoła. ― Nie jest ważne, czy papież jest jezuitą, franciszkaninem czy przedstawicielem jakiegoś innego zakonu. Istotnym jest to, że on żyje tym, co obiecał dla Boga. A każdy zakonnik obiecał mieć życie skromne, czyste serce i być wiernym Ewangelii. Posiadając takie cechy, nowy papież może bardzo dobrze pełnić tak ważną służbę.
    Abp Sigitas Tamkevičius scharakteryzował też możliwe kierunki działalności papieża Franciszka.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    ― Sądzę, że nowy papież będzie zachęcał duchownych i wszystkich członków Kościoła aktywniej głosić Ewangelię we współczesnym świecie. Prawdopodobnie było to jednym z powodów, dlaczego wybrał sobie imię Franciszka ― przecież św. Franciszek z Asyżu głosił Ewangelię poprzez swoje skromne życie, a jezuita Franciszek Ksawery w XVI ewangelizował Japonię, Chiny i Indie ― tłumaczył abp Sigitas Tamkevičius.

    Zaznaczył też, że ważnym akcentem jest fakt, że papież Franciszek już zachęcił wszystkich iść drogą miłości i braterstwa. Dodał także, że solidny wiek głowy Kościoła nie powinien przeszkadzać w pokonywaniu problemów, z którymi boryka się współczesny Kościół katolicki.
    ― Moim zdaniem, papież Benedykt XVI pokazał nam bardzo dobry przykład. Prawdopodobnie, gdy papież Franciszek zrozumie, że już nie może skutecznie pełnić swojej misji, będzie mógł zwolnić miejsce dla młodszej i silnej osoby ― podkreślił abp Sigitas Tamkevičius. ― Warto też pamiętać o zaletach solidnego wieku, a właśnie o wielkim doświadczeniu, które jest niezbędne dla dobrego kierownika.

    Pozytywnie o nowym papieżu mówią też politycy. Premier Algirdas Butkevičius wczoraj określił nowego biskupa Rzymu jako osobę „skromną” i „bardzo ludzkiego papieża”.
    ― Chociaż osobiście go nie znam, ale sprawia miłe wrażenie. Sądzę, że wiele znaczy już sam fakt, że zaraz po wyjściu na balkon papież przywitał się z zebranym tłumem tak, jakby przyszedł do przyjaciół ― dzielił się wrażeniami premier.
    Zapytany, jakie zmiany w Kościele mogłyby zajść po wybraniu nowego papieża, Butkevičius stwierdził, że może to wpłynąć na bardziej ciepłe i bliskie stosunki pomiędzy duchowieństwem a społeczeństwem.
    ― Muszę przyznać, że bardzo mi zaimponowały słowa kardynała Audrysa Juozasa Bačkisa, że zmiany w Kościele są potrzebne, księża muszą być bliżej społeczeństwa, więcej kontaktować i współdziałać z ludźmi. Sądzę, że zmiany powinny zajść właśnie w tej dziedzinie ― mówił dziennikarzom premier Butkevičius.

    Światowe media o nowym papieżu

    Media na całym świecie najczęściej pisząc o nim, używają określenia „papież z końca świata”. Prawdą jest, że przed jego wyborem ostatni ojciec Kościoła Katolickiego spoza Europy był wybrany przeszło tysiąc lat temu.
    „New York Times” przywołuje też słowa rzecznika Watykanu Federica Lombardi, który powiedział, że papież Franciszek rozmawiał przez telefon ze swoim poprzednikiem Benedyktem w środę wieczorem: „Lombardi stwierdził: To akt o wielkim znaczeniu, że pierwsze, co zrobił, to poprosił o modlitwę za swojego poprzednika”.
    Brytyjski „The Sun” zwraca uwagę na pochodzenie nowego papieża z kontynentu, na którym Kościół Katolicki rozwija się najprężniej: Bergoglio jest również znany jako modernizator Kościoła argentyńskiego, który uchodził za najbardziej konserwatywny w Ameryce Łacińskiej.
    Z kolei media kanadyjskie piszą papieżu Franciszku tak: „Jego osobisty styl to antyteza watykańskich splendorów”. Podkreślają też, że Jorge Mario Bergoglio jest znany ze swojej bezpretensjonalności i przywiązania do skromnego życia.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    11 faktów o papieżu Franciszku

    Zrobiło się o nim głośno, gdy podczas wizyty w hospicjum, umył i ucałował stopy 12 chorych na AIDS Fot. EPA-ELTA
    Zrobiło się o nim głośno, gdy podczas wizyty w hospicjum, umył i ucałował stopy 12 chorych na AIDS Fot. EPA-ELTA

    1. Jest pierwszym papieżem z Ameryki Południowej w historii Kościoła katolickiego.
    2. Jako pierwszy papież przyjął imię Franciszek, odwołując się do spuścizny św. Franciszka z Asyżu. Według komentatorów, nawiązanie do znanego z życia pełnego wyrzeczeń i miłości do najuboższych świętego oznacza zmianę kierunku, w którym pójdzie Kościół pod przewodnictwem kardynała.

    3. Jest pierwszym jezuitą wybranym na papieża. Do zakonu wstąpił w wieku 26 lat. Fakt ten mógł działać na jego niekorzyść ― zakon jezuitów założono w XVI wieku, a jego celem miało być służenie papieżom, w związku z czym przez bardzo długi czas nawet sami jezuici nie uważali, że powinni walczyć o tron papieski.

    4. Był jednym z najstarszych kandydatów na konklawe. Jego stan zdrowia nie jest najlepszy, co wynika z jego podeszłego wieku i faktu, że ma tylko jedno płuco. Płuco stracił z powodu infekcji w młodości, tuż przed tym, jak wstąpił do zakonu. Jego wiek i stan zdrowia były jednym z powodów, dla którego przed konklawe komentatorzy nie rozważali poważnie jego kandydatury ― Benedykt XVI podczas abdykacji, sugerował, że jego następca powinien był stosunkowo młody i silny.

    5. Po śmierci Jana Pawła II w 2005 r. był jednym z głównych faworytów na konklawe. Według doniesień, miał przegrać tylko z Benedyktem XVI. Mimo aż 40 kardynalskich głosów, które miał dostać 8 lat temu, w tym roku brakowało go wśród najczęściej wymienianych kandydatów do tronu Piotrowego.

    6. Adwokat Kościoła dla ubogich, choć dystansuje się co prawda od popularnej w Ameryce Południowej „teologii wyzwolenia”, która zakłada, że Kościół powinien wspierać najuboższych (przeciwnicy nurtu zarzucają mu marksistowski charakter). Mimo to potrzeba współczucia najuboższym jest jednym z najważniejszych punktów jego nauczań. Publicznie kwestionował też neoliberalne rozwiązania uchwalane przez rząd.

    „Żyjemy w części świata o największych nierównościach, która, choć najszybciej się rozwija, to najmniej ukróca cierpienia swoich mieszkańców. Nierówna dystrybucja dóbr trwa, tworząc sytuację grzechu społecznego, która woła o pomstę do nieba” ― mówił w 2007 r. Z kolei przed wyjazdem na konklawe powiedział Argentyńczykom, by ― w razie gdyby został wybrany ― nie przyjeżdżali na jego papieską inaugurację do Watykanu, tylko przekazali pieniądze na biednych.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    7. Konserwatywny doktrynalnie. Papież Franciszek to przeciwnik aborcji, eutanazji, małżeństw jednopłciowych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jest jednak pierwszym papieżem z kraju, w którym homoseksualiści mogą zawierać związki małżeńskie. Kiedy władza je legalizowała w 2010 r., stoczył ostry bój z prezydent kraju. Do wiernych wystosował specjalny list: „Nie mówimy tu o jednej ustawie, ale raczej machinacjach Ojca Kłamstw, który chce dzieciom Bożym mieszać w głowach”. O adopcji dzieci przez pary homoseksualne powiedział, że to „dyskryminowanie dzieci”.
    Z drugiej strony krytykował jednak księży, którzy nie chcieli dopuścić do chrztu dzieci samotnych matek. Przyznał też, że stosowanie prezerwatyw jest „dopuszczalne”, jeśli służy zapobieganiu infekcji czy zakażeniu.

    8. Zasłynął z pokory i skromności. Kiedy został mianowany arcybiskupem, zrezygnował z mieszkania w arcybiskupim pałacu i limuzyny z szoferem (twierdzi, że lubi jeździć autobusami). Do dziś mieszkał w małym mieszkaniu i sam dla siebie gotował. W 2001 r. na świecie zrobiło się o nim głośno, gdy podczas wizyty w hospicjum, umył i ucałował stopy 12 chorych na AIDS. Niczym średniowieczny święty nie bał się też dotykać czy całować trędowatych.
    Jego biograf Sergio Rubin zwrócił uwagę, że styl bycia Bergoglio jest „antytezą pełnego splendoru Watykanu”. „To ciekawa rzecz, jak spotykają się ze sobą biskupi, on zawsze chce siedzieć w tylnym rzędzie. Taka pokora jest bardzo dobrze odbierana w Rzymie” ― przyznał Rubin.

    Prosta biała sutanna i piuska, papieskie minimum ― oto skromny styl zaprezentowany przez nowego papieża Franciszka Fot. EPA-ELTA
    Prosta biała sutanna i piuska, papieskie minimum ― oto skromny styl zaprezentowany przez nowego papieża Franciszka Fot. EPA-ELTA

    W czasie swojego pierwszego wystąpienia jako papież, wygłoszonego tuż po tym, jak ogłoszono, że wybrano go na nowego biskupa Rzymu, argentyński duchowny powiedział: „Zanim udzielę wam błogosławieństwa, wy pomódlcie się za mnie”. Żaden biskup Rzymu nigdy wcześniej czegoś takiego nie powiedział.

    9. Może mieć znaczącą plamę w życiorysie. Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Jorge Videli i podczas tzw. brudnej wojny (1976-1983) miał donosić wojskowym na lewicujących księży i zakonników, z których dwóch potem znikło. Tak przynajmniej ujawnił w 2005 r. aktywista działający na rzecz praw człowieka. Ówczesny rzecznik Bergoglio lakonicznie zaprzeczył jego doniesieniom. Sam duchowny twierdzi, że ostrzegł obu ojców, głoszących kazania w stołecznych dzielnicach nędzy, o grożącym niebezpieczeństwie i zaoferował im azyl w domu zakonnym ― z czego nie skorzystali. „Niektórzy biskupi współpracowali z dyktaturą, ale nie Bergoglio” ― mówi noblista i aktywista Adolfo Perez Esquivel.

    10. Mówi płynnie po niemiecku, hiszpańsku i włosku ― swoje pierwsze wystąpienie jako biskup Rzymu zaczął od słów „buena sera”, a zakończył „buena notte”. Ukończył m. in. studia z chemii, a nauki humanistyczne ― filozofię, teologię, literaturę i psychologię ― zaczął zgłębiać już po tym, jak wstąpił do zakonu jezuitów. Na kilku argentyńskich uczelniach wykładał potem zresztą literaturę i psychologię. Był m. in. mistrzem nowicjatu w Villa Barilari i rektorem kilku uczelni wyższych.

    11.Nowy biskup Rzymu jest zagorzałym kibicem piłkarskim. Papież Franciszek jest honorowym członkiem klubu San Lorenzo de Almagro, występującego na co dzień w argentyńskiej Primera Division. Oprócz tego Bergoglio jest też wielkim fanem talentu czterokrotnego zdobywcy nagrody dla najlepszego piłkarza świata, swojego krajana Lionela Messiego.

    KOŚCIÓŁ KATOLICKI W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ

    We wszystkich hiszpańskojęzycznych krajach Ameryki Łacińskiej katolicy stanowią zdecydowaną większość, a religia ma duże znaczenie w życiu większości mieszkańców. W żadnym jednak z tych krajów katolicy nie stanowią już więcej niż 89 proc. Powodem zmniejszania się udziału ludności katolickiej jest m. in. odpływ wiernych do kościołów ewangelikalnych, tj. baptystycznych i zielonoświątkowych (odłam chrześcijaństwa wyrosły i zakorzeniony w ewangelikalnym protestantyzmie, kładzie duży nacisk na osobiste przeżywanie wiary oraz dary Ducha Świętego ― red.), a także do takich pochodzących głównie z USA wspólnot, jak mormoni, adwentyści czy Świadkowie Jehowy.
    Obecnie w Ameryce Łacińskiej już ok. 15 proc. społeczeństwa stanowią protestanci, a w Salwadorze nawet 38 proc. W Argentynie, skąd pochodzi Jorge Mario Bergoglio, katolicy oficjalnie stanowią 76 proc. ludności, ale jedynie 20 proc. praktykuje regularnie.
    Największą narodową wspólnotą wiernych na świecie jest brazylijski Kościół katolicki. W roku 1872 katolicy stanowili 99,7 proc. mieszkańców, ok. 1905 ― 96 proc., w 1970 ― 91,8 proc., w 1980 ― 89 proc., na początku lat 90. ― 83 proc., a w 2000 roku stanowili 73,6 proc. społeczeństwa. W 2010 roku 64,6 proc mieszkańców Brazylii było katolikami.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...