Więcej

    Zyski i zagrożenia — partnerstwo z Białorusią

    Czytaj również...

    Chociaż Białoruś nie jest wśród największych gospodarczych partnerów Litwy zarówno pod względem obrotów handlowych, jak też bezpośrednich inwestycji, to budowie dwustronnych relacji gospodarczych u nas poświęca się wyjątkowo dużo wysiłku.

    Jednym z głównych mechanizmów budowy tych relacji będzie też rozpoczynający się w Kłajpedzie 9. już Litewsko-Białoruskie Forum Gospodarcze.
    O wysokiej randze imprezy świadczy nie tylko jej dwudniowy termin, ale też fakt, że afiszować ją będą premierzy Litwy i Białorusi, Algirdas Butkevičius i Michaił Miaśnikowich — jeden z nielicznych dygnitarzy białoruskiego reżimu, nieobjęty zakazem wjazdu do Unii Europejskiej.

    Według białoruskiej strony, dwustronne relacje gospodarcze osiągnęły już poziom partnerstwa strategicznego.
    — Wymiana handlowa między naszymi państwami wzrosła z 460 mln USD w 2006 roku do 2,3 mld USD w roku ubiegłym. Ten prawie pięciokrotny wzrost pozwala mówić o partnerstwie strategicznym między Litwą i Białorusią — na konferencji poprzedzającej Forum przekonywał ambasador Białorusi w Wilnie Władimir Drażin.

    Choć dynamika wymiany handlowej między Litwą i Białorusią rzeczywiście od lat odnotowuje dobry wzrost, to jednak z wskaźników statystycznych wynika, że ani Białoruś dla Litwy, ani Litwa dla Białorusi wciąż nie są największymi partnerami. Pod względem litewskiego eksportu Białoruś znajduje się dopiero na 8. miejscu, zaś pod względem importu białoruskie towary i usługi plasują się dopiero na miejscu 10. W obydwu zestawieniach Białoruś wyprzedzają nie tylko więksi sąsiedzi i partnerzy Litwy (Rosja, Niemcy, Polska, W. Brytania), ale też Łotwa i Estonia.

    Podobna sytuacja wynika z białoruskiej analizy importu i eksportu. Według danych białoruskiego Urzędu Ceł, w ubiegłym roku Litwa była dopiero na szóstym miejscu wśród odbiorców białoruskiego eksportu. I chociaż przed nami znalazły się głównie duże rynki — Rosja, Ukraina, Niemcy czy też Holandia, to jednak Litwę w tym zestawieniu wyprzedziła Łotwa. Wartość białoruskiego eksportu na Łotwę wyniosła ponad 3,23 mld USD wobec 1,1 mld USD wartości przypadającej na Litwę. Podobna sytuacja kształtuje się według wskaźników importu. Litwa w tym zestawieniu zajmuje 7. pozycję, a wartość importu wynosi zaledwie 458 mln USD. W ogólnym zestawieniu wymiany handlowej Litwa zajmuje 8. miejsce i obejmuje niespełna 2 proc. całej wartości białoruskich obrotów handlowych, które w ubiegłym roku wyniosły ponad 91 mld USD.

    O rosnącym ze strony litewskiej zainteresowaniu współpracą gospodarczą z Białorusią świadczą też rosnące litewskie bezpośrednie inwestycje za południowo-wschodnią granicą. I choć ich wartość nie jest imponująca w porównaniu z inwestycjami, na przykład rosyjskimi, to jednak w roku ubiegłym pozwoliły Litwie wejść do ścisłej czołówki zagranicznych inwestorów w gospodarkę białoruską. Według danych strony białoruskiej, w kraju realizuje się około 15 litewskich projektów o łącznej wartości około 450 mln euro.
    Białoruskie inwestycje na Litwie są znacznie skromniejsze i plasują Białoruś na 20. pozycji wśród inwestorów zagranicznych.

    Według ekspertów, ważne są nie tylko ogólne zestawienia, ale też struktura wymiany handlowej między obydwoma krajami. Dominuje w niej litewski tranzyt białoruskich towarów, między innymi przez port w Kłajpedzie. Stąd nieprzypadkowo kolejnym miejscem na Forum wybrano właśnie to miasto, a głównymi partnerami Forum po stronie litewskiej są spółki, które obsługują białoruski tranzyt. Jego wartość szacuje się na miliardy litów i stanowi on jedno z głównych źródeł przychodów litewskich przewoźników i firm logistycznych, jak też portu w Kłajpedzie czy terminalu naftowego.

    Zależność litewskich podmiotów gospodarczych od białoruskich partnerów daje jednak nie tylko stabilne przychody, ale też stanowi zagrożenie, głównie natury politycznej. Niejednokrotnie bowiem, w okresie napięć politycznych między Unią czy też Wilnem (jak ostatnio po skandalu z tzw. pluszowym desantem) i reżimem w Mińsku, z białoruskiej stolicy dochodziły pogróżki, że Białoruś może skierować swój tranzyt do Rosji czy też na Ukrainę.
    Również przed Forum w Kłajpedzie oficjalny Mińsk nie przepuścił okazji pouczyć Litwę, jak ma prawidłowo budować dwustronne relacje.

    — Jeśli Litwa chce z nami współpracować i jeśli pozbędzie się ona pewnego nacisku z zewnątrz, to zbudujemy takie relacje, jakich od nas oczekują nasze narody, ale nie tylko narody — również elity polityczne. (…) I bądźcie pewni, że jesteśmy na to przygotowani — powiedział w tym tygodniu prezydent Aliaksandr Łukaszenka, przyjmując noty uwierzytelniające od nowego litewskiego ambasadora Evaldasa Ignatavičiusa. Łukaszenka wyraził też nadzieję, że okres litewskiego przewodnictwa w Unii, będzie okresem normalizacji relacji z Białorusią.
    — Nie mamy czego dzielić. Obydwa kraje mają wiele wspólnych interesów w dziedzinie współpracy handlowej, przemysłowej, w zakresie bezpieczeństwa. Musimy wspólnie wykorzystywać i zwiększać potencjał transportowy i logistyczny — zapewniał Łukaszenka.

    Transport i logistyka będą też jednym z głównych tematów tegorocznego Forum Gospodarczego, bo jak poinformował Gediminas Rainys, wiceprezes Konfederacji Przemysłowców Litwy — głównego litewskiego organizatora Forum, tym tematom będą poświęcone dwie z ośmiu dyskusji tematycznych Forum.
    W kłajpedzkim spotkaniu weźmie udział około 300 przedstawicieli biznesu i polityki, z czego aż 150 gości będzie z Białorusi. Będzie też 50 gości zagranicznych, głównie ze Szwecji i Finlandii. Przed spotkaniem w Kłajpedzie premierzy Litwy i Białorusi spotkali się w Wilnie podczas tradycyjnej już kolacji poprzedzającej Forum.
    W ubiegłym roku Forum organizowała strona białoruska. Odbył się on w Grodnie, a uczestniczyło w nim około 400 osób. W 2009 roku w spotkaniu odbywającym się wtedy w Wilnie uczestniczył Aliaksandr Łukaszenka. Spotkał się on wtedy z prezydent Dalią Grybauskaitė. Była to jego jedna z ostatnich wizyt w UE.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...