Więcej

    Zrehabilitować „w”, „q” i „x”

    Czytaj również...

    Spółka wydawnicza „Kurier Wilenski” może pozostać przy tej samej nazwie nie zmieniając jej na litewskojęzyczną „Vilniaus Kurjeris”<br/>Fotomontaż Marian Paluszkiewicz
    Spółka wydawnicza „Kurier Wilenski” może pozostać przy tej samej nazwie nie zmieniając jej na litewskojęzyczną „Vilniaus Kurjeris”
    Fotomontaż Marian Paluszkiewicz

    Grupa 14 posłów chce przywrócenia do nazewnictwa litewskich firm „w”, „q” i „x”, których brakuje w litewskim alfabecie. W tym tygodniu w Sejmie zgłosili oni poprawki do Kodeksu Cywilnego (KC), który reglamentuje nazewnictwo firm i organizacji.

    — Nie dotyczy to pisowni nazwisk, ponieważ są to dwie odrębne kwestie — na wstępie rozmowy z „Kurierem” zastrzega poseł z opozycyjnego Ruchu Liberałów Remigijus Šimašius, jeden z autorów nowelizacji KC. Jak wyjaśnia, intencją autorów projektu jest usprawnienie procesu zakładania firm, który ostatnio znacznie utrudnia nowe rozporządzenie rządu. Weszło ono w życie z dniem 1 maja i stanowi, Państwowa Komisja Języka Litewskiego musi obligatoryjnie zatwierdzać nazwę każdej nowo powstającej firmy lub organizacji. A ma to robić na podstawie właśnie KC, który reglamentuje, że nazwy te muszą być zgodne z językiem litewskim, co faktycznie wyklucza zagraniczne nazwy oraz używanie w nazwach liter „w”, „q” i „x”, których brakuje w litewskim alfabecie. Na wyniki tego prawnego kolapsu nie trzeba było długo czekać, bo jak podaje komisja językowa, aż ponad 55 proc. zgłoszonych nazw zostało odrzuconych właśnie z powodu nowych reglamentacji. Większość z odrzuconych nazw to nazwy obcojęzyczne.

    — Ta reglamentacja nie jest nowa, ponieważ obowiązywała od wielu lat. Wcześniej jednak nie była ona egzekwowana, toteż były rejestrowane dowolne nazwy firm. Tymczasem, zgodnie z nowym trybem, od 1 maja komisja językowa zajęła się weryfikacją zgodności nazw według wymogów Kodeksu Cywilnego. Powstało wielkie zmieszanie, więc stąd nasza propozycja zmiany Kodeksu, bo cały problem tkwi właśnie tam — tłumaczy nam Remigijus Šimašius.

    Autor nowelizacji przyznaje, że faktycznie przywraca ona do nazewnictwa firm i instytucji nazewnictwo obcojęzyczne. Wobec czego spółka wydawnicza „Kurier Wilenski” może pozostać przy tej samej nazwie nie zmieniając ją na litewskojęzyczną „Vilniaus kurjeris”. Dotychczas obce nazwy były możliwe w przypadku przeniesienia na Litwę obcojęzycznej nazwy filii zagranicznej lub firmy litewskiej z udziałem w niej kapitału zagranicznego lub jako zarejestrowany znak towarowy.

    Poseł Šimašius podkreśla, że proponowane przez niego rozwiązanie nie jest niczym nowym, bo podobne regulacje prawne, przy tym na poziomie ustawy, obowiązują na Łotwie i w Estonii.

    — Kraje te od lat stosują uproszczone wymagania językowe wobec nazewnictwa firm i instytucji i z ich doświadczenia wynika, że reglamentacja ta nie ma negatywnych skutków dla języka państwowego — zauważa Remigijus Šimašius. Liczy on, że Sejm pilnie rozpatrzy nowelizację i ją przegłosuje, a rząd również pilnie przygotuje akta podstawowe, żeby nowy tryb obowiązywał już od pierwszego lipca.

    — Współautorami poprawek jest wielu posłów z różnych frakcji, co daje nadzieję na to, że nowelizacja znajdzie poparcie w Sejmie — mówi nam poseł. Nie wyklucza jednak, że w Sejmie znajdą się też przeciwnicy projektu, zwłaszcza wobec jego konotacji z toczącą się dyskusją nad pisownią nielitewskich nazwisk.

    — Na pewno będą również takie głosy w dyskusji, mimo że to dwie odrębne kwestie — zauważa Remigijus Šimašius, aczkolwiek — jak dodaje — podobne zasady powinny obowiązywać nie tylko w przypadku nielitewskich nazw firm, ale też nielitewskich nazwisk.

    Ustawodawcza inicjatywa zbiegła się w czasie z pikietą „obrońców języka”<br/>Fot. Marian Paluszkiewicz
    Ustawodawcza inicjatywa zbiegła się w czasie z pikietą „obrońców języka”
    Fot. Marian Paluszkiewicz

    Tymczasem ustawodawcza inicjatywa ws. „w”, „q” i „x” zbiegła się wczoraj, 22 maja, z kolejnym protestem skrajnej prawicy właśnie przeciwko dopuszczeniu do obiegu wyrugowanych z litewskiego alfabetu łacińskiej trójki. Oficjalnie protest był zorganizowany w obronie litewskiego alfabetu, a pikietowano Państwową Komisję Języka Państwowego, którą rząd chce zobligować do wprowadzenia nowej regulacji pisowni nielitewskich nazwisk.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...