Planowany na wczoraj, 19 grudnia, start pierwszych sztucznych litewskich satelitów „LitSat-1” i „LituanicaSat-1” został odłożony do stycznia.
Realizacja litewskich planów kosmicznych opóźnia się z powodu usterek technicznych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która na razie nie może zacumować rakiety-przewoźnika.
— Specjaliści NASA są bardzo precyzyjni w sprawach bezpieczeństwa i nie dopuszczą do startu, dopóki nie będą pewni, że wszystkie urządzenia działają idealnie — powiedział w rozmowie z „Kurierem” Justinas Lapinskas, kierownik ds. komunikacji litewskiej misji kosmicznej. — Na Ziemi wszystko jest w porządku, urządzenia są bezpiecznie umieszczone w rakiecie i czekają na wystrzelenie. Na razie nie wiadomo, ktуrego dokładnie dnia wszystko odbędzie się, ale amerykańscy koledzy informują, że prawdopodobnie nie wcześniej niż 13 stycznia.
Urządzenia „LitSat-1” i „LituanicaSat-1” zostały skonstruowane na Uniwersytecie Technologicznym w Kownie oraz Uniwersytecie Wileńskim. Planuje się, że jako pierwszy w przestrzeń kosmiczną zostanie wystrzelony satelita „LitSat-1”, tuż za nim „LituanicaSat-1”.
— Nieważne, który satelita pierwszy okaże się na orbicie. To nie będzie miało praktycznie żadnego wpływu na to, który pierwszy zakończy swoją misję, a przecież właśnie o to nam chodzi najbardziej — podkreślił Lapinskas. — Prognozuje się, że misja obu satelitуw potrwa około 6 miesięcy. Trudno szacować dokładniej, gdyż na poruszanie się urządzeń będzie miało wpływ bardzo wiele czynnikуw, takich jak pole magnetyczne Ziemi czy energia słoneczna.
Nasz rozmówca podkreślił, że pierwsza litewska misja kosmiczna, chociaż nie jest duża, ale ma ważne znaczenie dla kraju.
— Jest to doskonała okazja pokazać światu, że na Litwie mamy silne zespoły specjalistów, którzy umieją połączyć swoje kompetencje dla ważnego celu. Dla skonstruowania tych maleńkich pudełeczek należało połączyć siły wielu specjalistów z różnych dziedzin. A to, że NASA dała zgodę na wyniesienie naszych konstrukcji na orbitę, pokazuje, że możemy stworzyć naprawdę jakościowy produkt techniczny — mуwił Lapinskas.
Główne zadanie pierwszych satelitów polega na wypróbowaniu systemu. Uzyskane dane i doświadczenie przydadzą się do późniejszych naukowo-badawczych misji. Jednym z momentów, na który czeka wielu obserwatorów misji, jest kosmiczna transmisja pozdrowień prezydent Dali Grybauskaitė — w ten sposуb zostanie zidentyfikowana obecność litewskiego urządzenia w kosmosie.
M. in. skonstruowany w Wilnie satelita „LituanicaSat-1” ukaże się na orbicie również jako forma upamiętnienia samolotu, którym w 1933 roku litewscy piloci Steponas Darius i Stasys Girėnas przelecieli przez Atlantyk.
Przyszła styczniowa misja ma szczególne znaczenie nie tylko dla Litwy. Pierwszego swego sztucznego satelitę „UAPSat” w przestrzeni kosmicznej będzie miało również Peru.
Ogółem w środku stycznia w kosmos zostaną wystrzelone 33 satelity. Będzie to największa dotychczas liczba małych satelitów wystrzelonych jednocześnie. Na orbitę urządzenia zostaną przetransportowane za pomocą rakiety-nosiciela „Cygnus”.
Konstrukcje o masie mniejszej niż 1 kilogram należą do typu satelitów „CubeSat”, a ich zastosowanie ma duże perspektywy.
„Technologia małych konstrukcji dokona prawdziwego przewrotu na rynku usług satelitów, gdyż są one niedrogie i mogą lecieć stosunkowo blisko Ziemi. Technologia ta dopiero zaczyna rozwijać się, więc można twierdzić, że Litwa jest jedną z pionierek w tej dziedzinie” — jeszcze jesienią tego roku mуwił Michael Johnson, kierownik techniczny „NanoRacks LLC”, amerykańskiej firmy badającej przestrzeń kosmiczną.