Więcej

    Prezydenckie łamanie prawa

    Czytaj również...

    Nasza prezydent kolejny raz dowodzi, że dążąc do celu, nie ma zamiaru liczyć się prawem. Wczoraj Dalia Grybauskaitė oświadczyła, że ma informację, iż liderzy Partii Pracy są pod wpływem Kremla, dlatego też nie będą zapraszani na narady ws. bezpieczeństwa i obronności.

    Prezydent faktycznie zarzuca liderom PP zdradę stanu i szpiegostwo — przestępstwa ścigane przez Kodeks Karny. W przypadku podejrzeń o popełnieniu przestępstwa obowiązkiem każdego jest złożenie zawiadomienia do prokuratury. Prezydent jednak nie złożyła zawiadomienia, choć jak twierdzi, ma „informacje”. Sama więc łamie prawo, bo jak przewiduje KK, niepowiadomienie o przestępstwie, też jest przestępstwem.

    Niemniej, zamiast do prokuratury prezydent poszła z informacją do dziennikarzy. A co sugeruje, że jej zarzuty wobec PP są elementem kampanii prezydenckiej, w której rywalizuje również z kandydatem Partii Pracy, Artūrasem Paulauskasem, szefem sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

    Według ustawy, musi on uczestniczyć w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa. W zwoływanej przez prezydent Radzie musi też uczestniczyć przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė, również przedstawicielka PP. Stanowiska bardzo ważne, więc i zarzuty poważne. Miejmy więc nadzieję, że prokuratura zechce z urzędu wszcząć postępowania ws. powiązania PP z Kremlem, jak i przeciwko prezydent ws. niepowiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...