Więcej

    O Stalinie, rynkach i choinkach

    Kiedyś Stalin, na jakimś tam przemówieniu powiedział „Жить стало лучше, жить стало веселей!” (dosłownie tłumacząc — „Żyje się teraz lepiej, żyje teraz weselej!).
    U nas teraz też jest coraz „weselej”. Wojskowym dano władzę nadrzędną. Nawet nad policją drogową! Mandaty (funkcjonariuszom nawet do 300 euro) będą wlepiać aż miło za nieposłuszeństwo rodzaju „halt!”.
    W przyrodzie jak wiadomo powinna być równowaga. Więc gdzie czegoś jest więcej, to w innym miejscu jest mniej. Szykujemy się do wojny, więc służby mundurowe będą widocznie przekierowywane do innych działań.
    Otóż władze chcą zmusić zarządców bazarów, rynków i ryneczków do ścigania sprzedawców papierosów czy alkoholu z przemytu. Zamiast skorumpowanej policji miejscowej? No, to od razu była riposta: „O’key, zatrudnimy dodatkowych strażników, ale podniesiemy ceny „za stoły”, a ich wynajemcy z kolei podniosą ceny towarów. Pasuje?!”
    I jeszcze o naszym coraz lepszym życiu. W końcu tygodnia leśnicy w stolicy rozdawali darmowe gałązki choinkowe. W telewizji wyglądało to jak oblężenie sklepów z czasów sowieckich. Według oficjalnej wersji gajowych było tak z powodu troski o środowisko, a według faktycznej, bo było za darmo…
    Nasze władze wciskają nam kit na potęgę, że u nas jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Jakbym słyszał i widział Stalina na Youtube…