Więcej

    „Mało nas, mało nas do pieczenia chleba…”

    Zapewne każdy z nas pamięta z dzieciństwa tę tak popularną piosenkę, która  rozpoczyna się właśnie od tych słów w tytule.
    To nie jest przypadek, że ją dziś przytaczamy.
    W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska złożyła sprawozdanie w kwestii liczby mieszkańców Unii na najbliższe dziesięciolecia.
    I tu są takie dane: w roku 2060 na Litwie będzie mieszkało mniej niż 2 mln osób.
    Tym samym kraj nad Niemnem osiągnie najsmutniejszą wśród krajów UE statystykę: będzie jednym z najbardziej wyludniających się.
    Czyli, z 2,9 miliona osób (obecnie) będziemy mieli mniej niż 2 mln. A przecież, jeśli chodzi o liczbę noworodków, to sytuacja nie jest tak tragiczna, a na Żmudzi ich liczba w ciągu ostatnich lat nawet się zwiększa.
    Przyczyna tkwi i tkwić będzie w emigracji.
    Wszyscy to doskonale widzą i wiedzą — prócz chyba samego państwa, które absolutnie nic nie robi, by tę gwałtowną falą powstrzymać. Powstrzymać zwiększeniem miejsc pracy, lepszym wynagrodzeniem itd., itp. Nie jest przypadkiem, że liczba mieszkańców najbardziej się zwiększyła w takich krajach jak: Luksemburg, Belgia, Szwecja, Cypr, Wielka Brytania.
    Bo w tych krajach dziś dla wszystkich „śpiewa się”: „Mało nas, mało nas do pieczenia chleba, tylko nam, tylko nam, ciebie tu potrzeba”.
    A na Litwie mimo strasznie zmniejszającej się liczby mieszkańców – tylko drugą zwrotkę: „…Więcej nam, więcej nam, ciebie nie potrzeba…”.