Więcej

    W Wilnie na turystów polują już i sprzedawcy z wózkami

    Czytaj również...

    Wózki zostały zaprojektowane przez architektów Fot. Marian Paluszkiewicz
    Wózki zostały zaprojektowane przez architektów Fot. Marian Paluszkiewicz

    Od kilku dni po wileńskiej starówce krążą specjalne stoiska na kółkach, gdzie można nabyć wyroby z bursztynu oraz inne upominki. Obecnie jest 8 tego typu wózków rowerowych. Jednak w przyszłości ma pojawić się ich więcej.

    — Bardzo cieszymy się, że mamy takich odpowiedzialnych sprzedawców. Samorząd stołeczny zwrócił uwagę na to, że niektóre stoiska wyglądają bardzo nieestetycznie i niszczą cały wygląd starówki i zabronił sprzedaży z takich stoisk — powiedziała w rozmowie z „Kurierem” Dalia Bardauskienė, doradczyni mera samorządu stołecznego.

    Turyści chwalą wygląd stoisk na kółkach Fot. Marian Paluszkiewicz
    Turyści chwalą wygląd stoisk na kółkach Fot. Marian Paluszkiewicz

    Jak mówi, sami sprzedawcy upominków na starówce założyli stowarzyszenie, wybrali prezesa i za własne pieniądze zrobili projekt nowych wózków.
    — Wózki zostały zaprojektowane przez architektów. Wyglądają naprawdę bardzo dobrze, nie psują wyglądu naszego pięknego miasta. Nie pozostają na noc, gdyż są bardzo wygodne w transporcie, dlatego też, gdy handlowcy nie pracują, są zabierane do pomieszczeń — mówi Dalia Bardauskienė.

    Takich oryginalnych miejsc handlu ma pojawić się więcej. Nowoczesne wózki jak najbardziej pasują do starówki.
    — Handlarze z nowymi wózkami muszą płacić za miejsce i patent tak jak wszyscy, gdyż nabyli tylko to, na czym mogą handlować. W przyszłości mamy nadzieję, że będzie więcej osób handlujących z takimi bądź podobnymi wózkami — zaznaczyła Dalia Bardauskienė.
    Jeden wózek kosztuje 1 000 euro. Obecnie władze Wilna wydały 223 pozwolenia na handel na starówce.
    — Taki wózek nabyliśmy przed kilkoma dniami. Mam nadzieję, że ta inwestycja szybko zwróci się. Wózek jest funkcjonalny: łatwo się nim przemieszczać, łatwo go złożyć, ma parasol przeciwsłoneczny, wygląda estetycznie i pasuje do krajobrazu. Takie stoiska nie robią wstydu stolicy i kupującym” — powiedział „Kurierowi” Jurij Olech, prezes Wileńskiego Stowarzyszenia Sprzedawców Upominków i Rzemieślników.
    Turyści chwalą wygląd stoisk na kółkach.
    — Wyglądają estetycznie. Nie wstyd z takim wózkiem wyjść na starówkę, żeby coś sprzedawać, na nich też wszystko bardzo dobrze jest widoczne — chwali Maria, turystka z Krakowa.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...