Więcej

    Samorządowym buldożerem po szkołach średnich?

    Czytaj również...

    Na wiecu w obronie szkół przed stołecznym samorządem licznie zgromadzili się uczniowie, rodzice i nauczyciele            Fot. Marian Paluszkiewicz
    Na wiecu w obronie szkół przed stołecznym samorządem licznie zgromadzili się uczniowie, rodzice i nauczyciele Fot. Marian Paluszkiewicz

    15 lipca, w dniu, kiedy na Radzie samorządu m. Wilna ważyły się losy 9 wileńskich szkół, przed siedzibą stołecznych władz odbył się kolejny wiec – protest rodziców, uczniów i nauczycieli przeciwko reorganizacji placówek. Na Placu Europy zgromadziło się blisko kilkaset osób z plakatami: „Buldożerowej polityce – nie!”, „Uczniowie to nie przedmioty, które można przesunąć”, „Popieramy strajk młodzieży”, „Czy kogoś obchodzi los ponad 600 dzieci?”, „Szanowny merze, proszę nas usłyszeć” w językach polskim, rosyjskim i litewskim. Szkoły Średnie im. Aleksandra Puszkina, „Ateities”, „Centro”, Fabijoniškių, im. Joachima Lelewela, szkoła w Leszczyniakach, im. Lwa Karsawina, Senamiesčio, im. Szymona Konarskiego wręczyły radnym samorządu wspólne pismo „O rażących naruszeniach aktów prawnych w dziedzinie oświaty”.

    We wszystkich szkołach zagrożonych reorganizacją ważył się los około 6 tys. uczniów.
    „Żądamy, by nasze dzieci nie zostały pozbawione prawa do ukończenia wybranych przez nich szkół. Nie omieszkamy skorzystać z wszelkich prawnych kroków w celu zapewnienia, by nasze dzieci 1 września wróciły do swoich szkół. Będąc obywatelami Litwy, przysługuje im takie prawo konstytucyjne. Chcielibyśmy podkreślić, że w polskich Sejnach działa litewskie gimnazjum, gdzie do klas 1-12 uczęszcza 67 uczniów.  Z kolei duże szkoły średnie w Wilnie są pozbawiane prawa do zachowania statusu szkoły średniej i uzyskania w przyszłości akredytacji, np. Szkoła Średnia »Ateities« (659 uczniów), Szkoła Średnia im. Lwa Karsawina (558 uczniów), Szkoła Średnia im. Joachima Lelewela (462 uczniów), Szkoła Średnia w Leszczyniakach (597 uczniów), Szkoła Średnia im. Aleksandra Puszkina (724 uczniów). Dlaczego, wobec tego, nasze dzieci w Wilnie są pozbawiane prawa do pobierania nauki w szkole, którą wybrały?” — napisane jest w petycji skierowanej do stołecznych władz.

    — Z powodu niejasnych przyczyn koalicja rządząca (konserwatystów i liberałów – od aut.) samorządu m. Wilna chce zreorganizować szkoły i zdegradować szkoły średnie do poziomu szkół podstawowych – mówiła radna stołecznego samorządu Edita Tamošiūnaitė. — Jak wiadomo, według Ustawy Oświatowej, dokonywanie reorganizacji jest możliwe 4 miesiące przed początkiem roku szkolnego, czyli decyzje musiały być podjęte z upływem 1 maja. Dzisiaj, kiedy do początku roku szkolnego zostaje miesiąc, uczniowie 12 klas znaleźli się w trudnej sytuacji i niewiedzy, co dalej. Radna Edita Tamošiūnaitė na wniosek frakcji AWPL przygotowała na środowe posiedzenie Rady wniosek o unieważnienie decyzji Rady Miasta z 17 czerwca i przedstawiła projekty na formowanie 11-12 klas dla 9 szkół Wilna, w tym 3 polskich placówek: Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela, Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego, kontynuowanie procesu akredytacji Szkoły Średniej w Leszczyniakach.  Projekty uchwał dotyczyły zachowania także 6 szkół rosyjskich i jednej szkoły Fabijoniškių z litewskim językiem nauczania. Chodziło o zezwolenie kompletowania w nich klas od 1 do 12 klasy – czyli zachowanie tzw. „długiego” gimnazjum.
    — Non stop w decyzjach władz samorządowych dochodzi do naruszeń — poinformowała „Kurier” starosta frakcji AWPL w samorządzie m. Wilna Renata Cytacka. — Rada samorządu stołecznego zabroniła formowania 11-12 klas w szkołach od 1 września. Tymczasem w procesie reorganizacji placówki konieczna jest zgoda Rady szkoły – tymczasem takiej zgody nie było.
    Po drugie, wszystkie decyzje dotyczące reorganizacji szkoły musiały zapaść przed 1 maja, tymczasem na siłę forsuje się zmiany, mimo że wspólnoty szkolne nie zgodziły się na reorganizację, a procedury prawne zostały pominięte.

    Radne samorządu z ramienia AWPL Renata Cytacka oraz Edita Tamošiūnaitė
    Radne samorządu z ramienia AWPL Renata Cytacka oraz Edita Tamošiūnaitė

    Co najważniejsze, Sejm przyjął poprawkę o przedłużeniu do 2017 roku terminu akredytacji szkół, zatwierdzoną przez prezydent Grybauskaitė, co daje jeszcze dwa lata na szukanie rozwiązania.
    — Tymczasem samorząd, władza, która zdawałoby się, musi być najbliżej ludzi i spełniać ich oczekiwania, zabiera rodzicom i ich dzieciom możliwość nauczania w tej szkole, którą sobie wybrali – mówiła Renata Cytacka.
    Na wiec licznie przybyli uczniowie, ich rodzice, nauczyciele – nie tylko ze szkół wileńskich zagrożonych reorganizacją, ale również z rejonu wileńskiego, solecznickiego, trockiego.
    — Swoje projekty zgłoszone na Radzie motywujemy tym, że Sejm na 2 lata — do 2017 r. — przedłużył termin akredytacji dla szkół średnich z zachowaniem ich statusu szkół średnich. Tę poprawkę Sejmu zatwierdziła prezydent Grybauskaitė – mówiła Renata Cytacka. — Jest to bardzo poważny argument, ale na to władze miasta nie zważają.

    Wicemer, konserwatysta Valdas Benkunskas we wcześniejszej rozmowie z mediami stwierdził, że on nowej poprawki nie będzie uwzględniał i samorząd będzie dążył do zdegradowania tych 9 szkół do poziomu szkół podstawowych.
    Jednym z poruszanych na Radzie tematów był projekt przeniesienia Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela z Antokolu na Żyrmuny.
    Nieco wcześniej na starania społeczności Lelewela o zachowanie szkoły i pozwolenie do formowania 11-12 klas wicemer Benkuskas odpowiedział… szantażem. Bez ogródek oświadczył, że stworzenie gimnazjum jest możliwe, ale pod warunkiem, że szkoła przeniesie się do swej Filii Nauczania Podstawowego im. Antoniego Wiwulskiego przy ul. Minties w Żyrmunach.
    W dniu pikiety, 15 lipca, na imię mera stołecznego samorządu Remigijusa Šimašiusa nadszedł list z Ministerstwa Oświaty i Nauki podpisany przez minister oświaty Audronė Pitrėnienė w sprawie szkoły „Lelewela”. Decyzja poprzedniej Rady została w liście określona jako „zbyt pospieszna”, a „rada nie wykonała dostatecznej analizy sieci szkół w okolicy Antokola i innych dzielnic miasta oraz nie znalazła wspólnych ustaleń z rosyjską i polską wspólnotą Szkoły im. Joachima Lelewela”.
    Ze względu na podpisaną 30 czerwca br. przez prezydent poprawkę sejmową do Ustawy o Oświacie, zezwalającą na zachowanie szkół średnich do 1 września 2017 r. „zaleca się Radzie samorządu m. Wilna odłożenie decyzji w sprawie wewnętrznej reorganizacji szkoły”.
    — Jesteśmy tu, ponieważ chcemy wywalczyć status gimnazjum dla naszej szkoły – mówił „Kurierowi” Albert Bogdanowicz, uczeń 9 klasy Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela. – Chcemy podtrzymać też inne szkoły, cieszę się, że jest tu młodzież z innych szkół. Mam nadzieję, że władze nas usłyszą. Zależy nam na zachowaniu naszej placówki, gdyż jest to pierwsza powojenna szkoła w Wilnie, ma wspaniałych wychowanków, w tym 2 laureatów Nagrody Nobla. Uczyli się w niej moi rodzice, chciałbym, żeby ciąg pokoleń został zachowany. Jest bardzo przykro, kiedy mówi się nam, że nie można przyznać statusu gimnazjum, a z innej strony obiecuje się załatwić ten status pod warunkiem przeniesienia się do innego budynku. To jest przykre. Nazwałbym to szantażem.

    Reorganizacją są zagrożone polskie, rosyjskie i jedna litewska szkoła
    Reorganizacją są zagrożone polskie, rosyjskie i jedna litewska szkoła

    Koalicja rządząca samorządu wniosła na porządek dzienny obrad projekt przekształcenia szkół „Ateities”, Senamiesčio, Saulėtekio, „Centro”, Aleksandra Puszkina, Fabijoniškių, w Leszczyniakach, Szymona Konarskiego, Lwa Karsawina ze szkół średnich do poziomu szkół podstawowych.
    W sprawie szkoły „Lelewela” proponowało się, by zachowała ona status „długiego” gimnazjum o ukierunkowaniu inżynieryjnym. W zamian szkoła musiałaby zgodzić się na przenosiny z pomieszczeń na Antokolu do Żyrmun, gdzie obecnie działa filia szkoły.
    Niestety, po zakończeniu wiecu Rada samorządu przegłosowała za tym, by nie wciągać na porządek dzienny obrad projektów zgłoszonych przez radną Editę Tamošiūnaitė. Przeciwko omawianiu było 28 radnych, za – 17, 1 osoba wstrzymała się.
    — Dla mnie, jako obywatela Polski, jest to, co najmniej dziwna sytuacja, że Polacy, obywatele Litwy muszą walczyć o to, co im się prawnie należy. Jeżeli w Polsce prawo do nauki w języku ojczystym, autentycznej pisowni nazwisk i nazw miejscowości od dawna są zapewniane dla mniejszości litewskiej, dlaczego tego samego, zgodnie z europejskimi standardami, nie zrobi Litwa? Gdyby w Polsce ktoś postępował z obywatelami tak, jak robi to Litwa, skończyłoby się to wielkim strajkiem, który trwałby aż do momentu albo upadku rządu, albo spełnienia zgodnych z prawem żądań obywateli. Polacy litewscy powinni w końcu uwierzyć w to, że to władza jest dla nich, że powinna o nich dbać, a skoro władza jest przeciwko nim, powinni tę władzę zmienić. Taki prawdziwy strajk, aż do momentu, kiedy zostaną realnie zmienione przepisy na naszą korzyść, jest jedynym rozwiązaniem problemu. Władze UE nas na 100 procent poprą, bo chcemy tylko tego, co nam prawo unijne gwarantuje. Nikt inny, tylko sami obywatele mogą zadbać o swoje prawa i wygrać. Zostawmy swoje dzieci w domach od 1 września i jeżeli tak zrobimy wszyscy, to nie mamy szansy na przegraną. Możemy bez problemu przywrócić stare zasady nauki i egzaminowania z litewskiego i mylą się ci, którzy mówią, że to niemożliwe. Jeżeli obywatele się zjednoczą, to w demokracji nie ma dla nich rzeczy niemożliwych – mówił ojciec dwóch uczennic Mariusz Cytacki.
    ***
    Jak udało się nam dowiedzieć, ostatecznie Rada samorządu m. Wilna w sprawie szkoły „Lelewela” zdecydowała zezwolić na formowanie 11-12 klas, zaś od 2016 r. szkoła musiałaby zmienić adres.
    — Jest to oczywiste naruszenie, gdyż nie zgodziła się na to społeczność szkolna – poinformowała Renata Cytacka. — Natomiast pytanie w sprawie reorganizacji szkół przeszło tylko w pierwszym czytaniu. Udało się przekonać radnych, że nie wolno takich decyzji forsować na siłę. Udało nam się wygrać czas.
    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ile wydamy na świąteczne zakupy

    — Przygotowując się do świąt, zawsze sporządzam listę niezbędnych produktów i sprawdzam promocje w poszczególnych sklepach. Przed świętami nie brak różnych zniżek, co pozwala trochę zaoszczędzić. Staram się, żeby na świątecznym stole niczego nie zabrakło i żeby było smacznie...

    Na forum rodziców i nauczycieli poruszono problemy polskiej oświaty

    Ostatnio najwięcej emocji wzbudza temat pośrednich egzaminów maturalnych w klasach 11 oraz wprowadzenie nauczania geografii, historii oraz lekcji obywatelstwa po litewsku już od pierwszego roku nauki tych przedmiotów w szkole. „Decydując się oddać dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania,...

    Protest w Wilnie. „Nie chcemy zmiany modelu edukacji mniejszości narodowych”

    Uczestnicy akcji protestu podkreślali, że zależy im na zachowaniu istniejącego modelu szkół mniejszości narodowych oraz opowiadali się przeciwko próbom „reformowania” szkoły, mającymi asymilacyjny charakter. Pochód ruszył sprzed Sejmu RL w kierunku budynku rządu przy placu Vincasa Kudirki, po czym zatrzymał...

    Uczniowie składali egzamin pośredni z języka polskiego

    Wrażenia po egzaminie — Cieszę się z wyniku, bo udało mi się uzyskać maksymalną liczbę 40 punktów — mówi Małgorzata Cytacka, uczennica Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie. — Wydaje mi się, że tegoroczny egzamin pośredni był nieco trudniejszy niż...