Więcej

    Kolejne ognisko afrykańskiego pomoru świń w rejonie trockim

    Czytaj również...

    Zgodnie z procedurami, podjęto wszystkie działania mające na celu zwalczanie choroby oraz zapobieżenie dalszemu jej szerzeniu się    Fot. Marian Paluszkiewicz
    Zgodnie z procedurami, podjęto wszystkie działania mające na celu zwalczanie choroby oraz zapobieżenie dalszemu jej szerzeniu się Fot. Marian Paluszkiewicz

    W rejonie trockim, we wsi Grendavė, wykryto nowe ognisko wirusa afrykańskiego pomoru świń, poinformowała litewska Państwowa Służba Żywności i Weterynarii .

    — W niedużym gospodarstwie rolnym, gdzie hodowano dwie świnie, w piątek jedna padła. Otrzymaliśmy informację o tym, że być może przyczyną śmierci jest afrykański pomór świń. Świnię zabrano do laboratorium na badania, a w sobotę po przeprowadzeniu badań okazało się, że zwierzę było zarażone. Drugą również ubito, a jej narządy oddano do zbadania na obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń — powiedziała „Kurierowi” Eglė Petrokienė, starszy weterynarz litewskiej Państwowej Służby Żywności i Weterynarii.

    Obecnie prowadzone są badania, w jaki sposób wirus afrykańskiego pomoru świń mógł trafić do prywatnego gospodarstwa.
    — W odległości 3 i 10 km ustalono strefy buforowe. Wszystkie świnie, które są hodowane w tej strefie buforowej, będą sprawdzane przez weterynarzy. Mieszkańcom tej strefy nie wolno wywozić poza jej granice świnie i wieprzowinę. Wcześniej na tym terenie już stwierdzono przypadki zachorowań na afrykański pomór świń — z tym, że do tej pory chore na nią były dziki — zaznaczyła Eglė Petrokienė.

    Jak mówi, zgodnie z procedurami, podjęto wszystkie działania mające na celu zwalczanie choroby oraz zapobieżenie dalszemu jej szerzeniu się.

    — Po przeprowadzeniu wszystkich badań, prawdopodobnie wszyscy gospodarze, którzy hodują świnie, będą musieli je ubić w odległości 3 i 10 km, gdzie ustalono strefy buforowe. W tych odległościach też będzie zabroniona hodowla świń — powiedziała Eglė Petrokienė.

    Od początku 2015 roku na Litwie zarejestrowano 60 miejsc, gdzie znaleziono lub upolowano ponad 70 zarażonych dzików. Po raz pierwszy na Litwie przypadek afrykańskiego pomoru świń zarejestrowano na początku stycznia 2014 roku, kiedy zbadano martwe dziki nieopodal granicy z Białorusią.
    Unia Europejska w 75 procentach pokryła wydatki Litwy na walkę z afrykańskim pomorem świń. Litwa twierdzi, że od 2013 roku na walkę z afrykańskim pomorem świń wydała około 7 milionów euro.
    Przypadki afrykańskiego pomoru świń na Litwie zostały stwierdzone dzięki programowi monitoringu w kierunku wykrycia afrykańskiego pomoru świń, wprowadzonemu na terytorium kraju po wykryciu w 2013 r. ogniska tej choroby na Białorusi. Litewskie władze wprowadziły środki zwalczania choroby zgodnie z prawodawstwem Unii Europejskiej oraz wytycznymi Komisji Europejskiej dotyczącymi nadzoru i kontroli afrykańskiego pomoru świń u dzików. Ponadto zarządzeniem szefa litewskich służb weterynaryjnych zwiększono obszar objęty restrykcjami, w którym wdrożono stosowne nakazy, zakazy i ograniczenia oraz podjęto środki zwalczania pomoru u świń i dzików.

    Dodatkowo, na terytorium całej Litwy prowadzi się pobieranie próbek wśród dzików, a miejsca ewentualnego przebywania dzików w lasach są przeszukiwane w celu znalezienia padłych sztuk. Według informacji władz litewskich do chwili obecnej nie stwierdzono zwiększonej śmiertelności świń na terytorium Litwy.

    AFRYKAŃSKI POMÓR ŚWIŃ
    Chorobę afrykańskiego pomoru świń pierwszy raz opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii, wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest ona trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki, co sprawia, że powoduje duże straty materialne.
    Afrykański pomór świń nie jest groźny dla ludzi, ale przynosi duże straty materialne. Choroba ta przenoszona jest przez dziki, które coraz częściej przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. Wirus afrykańskiego pomoru świń jest odporny na wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie, w mięsie mrożonym potrafi przetrwać do 6 miesięcy.
    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...