Więcej

    Komorowski honorowym obywatelem Ziemi Rakiskiej

    Czytaj również...

    Bronisław Komorowski i Antanas Vagonis podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela Ziemi Rakiskiej Fot. zw.lt
    Bronisław Komorowski i Antanas Vagonis podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela Ziemi Rakiskiej Fot. zw.lt

    Byłemu prezydentowi RP Bronisławowi Komorowskiemu, którego przodkowie w ciągu trzech stuleci byli związani ze Żmudzią, we wtorek został nadany tytuł honorowego obywatela Ziemi Rakiskiej.

    Podczas uroczystości Bronisław Komorowski podkreślił, że pamięć o rodzinnych stronach zawsze była kultywowana w jego rodzinie oraz zaznaczył, że „litewskie” pochodzenie było dla niego przydatne w tym okresie, gdy był prezydentem.
    „Łatwiej jest zrozumieć kwestie integracji europejskiej, mając korzenie w innym kraju. Tutaj rodzina Komorowskich żyła kilkaset lat. Na tych ziemiach urodził się mój ojciec, dziad, pradziad. Cieszę się, że mogłem przekazać muzeum w Rakiszkach pamiątki rodzinne, materialne dowody związku mojej rodziny z tym krajem. Cieszę się również z tego, że jest dzisiaj ze mną mój syn. Bo bardzo bym chciał, aby wspólna historia była ważna także dla następnych pokoleń polskich i litewskich” ― mówił były prezydent RP, który po raz pierwszy odwiedził rodzinne Kowaliszki jeszcze wiosną 1989 roku.

    Podczas wtorkowej wizyty w Kowaliszkach Bronisław Komorowski odwiedził także grób dziadka, Zygmunta Komorowskiego. Wziął także udział we Mszy św. w intencji rodu Komorowskich w kościele pw. św. Mateusza w Rakiszkach. Natomiast wczoraj, 14 października, były prezydent RP odwiedził Wilno, gdzie spotkał się z prezydent Dalią Grybauskaitė, premierem Algirdasem Butevičiusem oraz byłym prezydentem Valdasem Adamkusem.

    Tymczasem w rozmowie z „Kurierem” mer rejonu rakiskiego Antanas Vagonis powiedział, że gest ten Rady rejonu rakiskiego ma stać się początkiem naprawy stosunków polsko-litewskich.
    ― Nie jest tajemnicą, że, niestety, kontakty z naszym zachodnim sąsiadem obecnie nie są najlepsze. Tak być nie powinno, bo łączy nas długa przyjaźń i wspólna historia. Zaś ochłodzone stosunki nie dodają nam honoru. Musimy oddać należyty hołd narodowi polskiemu, ponieważ ci Polacy, którzy tutaj mieszkali, zrobili bardzo wiele. Byli to ludzie zamożni, tworzyli miejsca pracy, budowali miasto — mówi Antanas Vagonis.
    Mer powiedział, że właśnie przodkowie Bronisława Komorowskiego byli fundatorami rakiskiego kościoła. Zaznaczył też, że miejscowi ludzie, którzy niegdyś pracowali w dworze Komorowskich i nadal pamiętają tę rodzinę, i nie szczędzą ciepłych słów pod jej adresem.
    ― Prezydent Komorowski ― mówię właśnie „prezydent”, bo byłych prezydentów nie bywa — jest niezwykłą osobowością. Dla miasta jest więc duży zaszczyt, że zgodził się przyjąć ten skromny dar — powiedział Vagonis.
    Dodał, że podczas wizyty Komorowskiego w Rakiszkach omówiono wiele kwestii biznesowych, a m. in. możliwość odtworzenia słynnej kiedyś polskiej fabryki słodyczy w rejonie rakiskim.
    ― W ciągu wieków byliśmy narodami braterskimi i właśnie z tego powodu udało się stworzyć wiele dobra. Wspólną tradycję i współpracę należy kontynuować. Zostałem merem zupełnie niedawno, ale już widzę wspaniałe perspektywy współpracy z Polską. Dopóki będę na tym stanowisku, postaram się robić wszystko, aby tę współpracę pielęgnować — powiedział Vagonis.

    Podczas wizyty Komorowskiego na Litwie minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius zaznaczył, że wtorkowa uroczystość ma duże znaczenie dla całej Litwy.
    „Przybycie tutaj prezydenta Bronisława Komorowskiego i decyzja Rady rejonu rakiskiego — nadania mu tytułu obywatela honorowego — jest kolejnym impulsem do umacniania stosunków między naszymi państwami. Takie inicjatywy są potrzebne zarówno dla Litwy, jak też dla Polski. Nasze kraje mają ogromny potencjał do współpracy i powinniśmy go wykorzystać” — mówił minister Linkevičius.

    KOMOROWSCY NA LITWIE

    Bronisław Komorowski jest bezpośrednim potomkiem rodu Komorowskich. Sześć kolejnych pokoleń tego rodu było właścicielami majątku w Kowaliszkach w pobliżu Rakiszek. Centrum majątku liczącego 2 200 hektarów stanowił dwór zbudowany w ok. 1700 roku i przebudowany w stylu klasycystycznym pod koniec XVIII wieku. Dwór miał 27 pokoi, dwa salony, pokój z bilardem i biblioteką oraz dużą jadalnię. Na piętrze były pokoje gościnne.
    Rozsławiła Kowaliszki prababka prezydenta, Eliza Irena z Römerów hrabina Komorowska, która założyła w rodzinnym majątku słynną kiedyś fabrykę słodyczy „Delicje”. Okazała się dobrą bizneswoman: cukierki, biszkopty, herbatniki z Kowaliszek były znane ówczesnym smakoszom. W Muzeum Historii Rakiszek zachowały się księgi rachunkowe fabryki „Delicje”, z których wynika, że biznes przynosił spore dochody. Majątek został rozparcelowany w 1922 roku w ramach reformy rolnej. Komorowscy opuścili Kowaliszki w roku 1940, uciekając przed bolszewikami.
    Po 1944 roku dwór pełnił funkcję domu ludowego. W 1982 roku zburzono go, a na jego miejscu wybudowano szkołę.

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...