Więcej

    Wiosną będzie rozstrzygnięcie problemu oryginalnej pisowni nielitewskich nazwisk?

    Czytaj również...

    Dotychczas ustawa o pisowni nielitewskich imion i nazwisk nie została przyjęta Fot. Marian Paluszkiewicz
    Dotychczas ustawa o pisowni nielitewskich imion i nazwisk nie została przyjęta Fot. Marian Paluszkiewicz

    Premier Litwy, lider socjaldemokratów Algirdas Butkevičius zapewnia, że wiosną zostanie rozstrzygnięty problem pisowni nazwisk nielitewskich, w tym polskich, wyrażając niezadowolenie, że dotychczas Sejm nie przyjął stosownej ustawy.

    — To bardzo smutne, że dotychczas ustawa o pisowni nielitewskich imion i nazwisk nie została przyjęta. Ten problem powinien być jak najszybciej rozwiązany. Podczas ostatniego posiedzenia rządu powiedziałem, że dreptanie w miejscu oraz nieprzyjmowanie decyzji nie zbliża do siebie obu państw. Kwestia pisowni nielitewskich nazwisk w oryginale jest jednym z drażliwych problemów w relacjach polsko-litewskich — powiedział „Kurierowi” Algirdas Butkevičius.

    Według premiera, ustawę o pisowni nazwisk blokuje przewodnicząca parlamentu Loreta Graužinienė z Partii Pracy. Dlatego też sejmowa frakcja socjaldemokratyczna postanowiła zebrać wymaganą liczbę podpisów, by projekt ustawy o pisowni nazwisk został wciągnięty pod obrady Sejmu.

    — Osobiście proponowałem, żeby podczas jesiennej sesji plenarnej wnieść pod obrady ustawę o pisowni nielitewskich nazwisk i imion. Nie rozumiem, dlaczego przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė nie wnosiła tego projektu wcześniej pod obrady. Mam nadzieję, że podczas wiosennej sesji problem z pisownią zostanie rozwiązany pozytywnie i obywatele z nielitewskimi imionami i nazwiskami nie będą mieli problemów. Biorę za to odpowiedzialność — zaznaczył szef litewskiego rządu.

    Przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė powiedziała „Kurierowi”, że obecnie w Sejmie są zarejestrowane trzy projekty o pisowni nielitewskich nazwisk i imion.

    — W jednym z projektów, przedstawionych przez przedstawicieli społeczeństwa, przewidziane jest, że na życzenie obywatela jego imię i nazwisko w paszporcie może być zapisane w oryginale na pierwszej stronie dokumentu. Projekt ten obecnie jest rozpatrywany w komitetach sejmowych. Po otrzymaniu ich decyzji pakiet wszystkich zarejestrowanych projektów zostanie wciągnięty na obrady Sejmu — powiedziała Loreta Graužinienė.

    Wanda Krawczonok Fot. Marian Paluszkiewicz
    Wanda Krawczonok Fot. Marian Paluszkiewicz

    Tymczasem Wanda Krawczonok, posłanka Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), podczas rozmowy z „Kurierem” powiedziała, że bardzo wątpi, iż podczas wiosennej sesji plenarnej problem z pisownią nielitewskich imion i nazwisk zostanie wreszcie rozwiązany.

    — Takie deklaracje, że ustawa o pisowni nielitewskich nazwisk i imion zostanie przyjęta, słyszymy nie pierwszy raz. Zwłaszcza takie obietnice są składane przed wyborami. Jeszcze wiele obietnic usłyszymy. Program wyborczy przed ubiegłymi wyborami socjaldemokratów dużo uwagi poświęcał problemom mniejszości narodowych, z czego zostało zrealizowanych zero obietnic. Na ich obietnice patrzymy sceptycznie — powiedziała Wanda Krawczonok.

    Obecnie prawo litewskie przewiduje, że imiona i nazwiska są pisane w wersji litewskiej.

    W Sejmie są trzy alternatywne projekty ustaw o pisowni nazwisk. Jeden jest zgłoszony przez współrządzących socjaldemokratów, drugi przez konserwatystów. Oba projekty zostały przyjęte w pierwszym czytaniu.
    Socjaldemokraci proponują zalegalizowanie pisowni nielitewskich nazwisk pisanych alfabetem łacińskim w wersji oryginalnej. Konserwatyści zgłosili projekt ustawy dopuszczający zapis nielitewskich, w tym polskich, nazwisk w wersji oryginalnej, ale tylko na dalszych stronach paszportu. Na pierwszej pozostałoby nazwisko zapisane w wersji litewskiej.

    Grupa społeczna „Tłoka na rzecz państwowego języka litewskiego”, która skupia działaczy prawicowych i nacjonalistycznych w swoim projekcie proponuje, aby nazwiska nielitewskie w oryginalnej formie były zapisywane na dalszych stronach paszportu

    — Zaczekamy do wiosny, zobaczymy jak teraz wywiążą się ze swoich deklaracji. Przecież są trzy wersje zarejestrowane i nie wiadomo, które pójdą pod obrady. Przez to, że do tej pory ustawa nie została przyjęta, to tylko utrudniają życie swoim obywatelom, zwłaszcza obywatelkom, które wyszły za mąż za obcokrajowców. To, że ustawa do tej pory nie jest przyjęta, to tylko brak woli politycznej — mówi Krawczonok.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...