25. rocznica tragicznych wydarzeń pod Wieżą Telewizyjną w Wilnie, odbyła się w cieniu przewlekającego się konfliktu wokół Nagrody Wolności, którą Sejm RL nie zechciał przyznać pierwszemu faktycznemu przywódcy niepodległej Litwy Vytautasowi Landsbergisowi.
Landsbergis obrażony na parlament, który nie docenił jego wkładu w odzyskanie niepodległości, nie wziął udziału w uroczystościach rocznicowych, które odbywały się w Sejmie.
Zamiast Nagrody Wolności, 13 stycznia, otrzymał Odznakę Wolności od pozarządowych organizacji.
Ceremonia wręczania demonstracyjnie odbyła się pod gmachem Sejmu.
Sprawa nagrody dla Landsbergisa z większą lub mniejszą intensywnością od kilku tygodni przewija się przez litewskie media i dzieli społeczeństwo.
Jedna jego część popiera decyzję Sejmu. Uważając, że ten kontrowersyjny polityk nie zasługuje na prestiżową nagrodę. Inna część społeczeństwa twierdzi zaś, że Landsbergis był jednym z przywódców walki o wolność Litwy.
Więc zasłużył na Nagrodę Wolności.
Dlaczego tak jest? Vytautas Landsbergis, mimo że już nie zajmuje żadnych oficjalnych stanowisk, to nadal pozostaje aktywnym i wpływowym politykiem. Duchowym przywódcą prawej części litewskiej sceny politycznej.
I dopóki tak będzie, mimo swoich niekwestionowanych zasług w sprawę odzyskania niepodległości, nadal będzie dzielił społeczeństwo.