Więcej

    Litewscy politycy mówią o walce z szarą strefą

    Czytaj również...

    Premier Algirdas Butkevičius wziął udział w akcji, w ramach której rozdawał mieszkańcom ulotki z informacją, w jaki sposób każdy obywatel może dołożyć starań do zmniejszania szarej strefy w kraju Fot. Marian Paluszkiewicz
    Premier Algirdas Butkevičius wziął udział w akcji, w ramach której rozdawał mieszkańcom ulotki z informacją, w jaki sposób każdy obywatel może dołożyć starań do zmniejszania szarej strefy w kraju Fot. ELTA

    Eksperci szacują, że skala szarej strefy na Litwie stopniowo się zmniejsza, jednak nadal jest poważnym problemem. W roku ubiegłym wartość szarej strefy stanowiła ponad 25 proc. PKB, czyli około 9 mld euro.

    W celu zwrócenia uwagi na ten problem wczoraj w Urzędzie Prezydenta i rządzie odbyło się szereg przedsięwzięć w ramach akcji „W tym kraju nie miejsca dla szarej strefy”. Politycy licznie wypowiadali się na ten temat.

    Zdaniem wiceprzewodniczącego Sejmu Algirdasa Sysasa, w walce z szarą strefą pomogłoby publiczne ogłaszanie wielkości wynagrodzeń wszystkich pracujących obywateli.
    ― Statystyczny mieszkaniec wydaje więcej niż zarabia. To znaczy, że część pieniędzy cyrkuluje na rynku w postaci kopert czy w jakiejś innej. Część biznesu oszukuje państwo. Firmy poszukujące pracowników w ogłoszeniach piszą, że średnie wynagrodzenie ma wynosić 1 000 euro. Natomiast sprawdzając statystykę „Sodry” okazuje się, że średnia tego przedsiębiorstwa sięga zaledwie 200-250 euro. To znaczy, że taka firma oszukuje i państwo, i swoich pracowników ― mówił dla radia „Žinių radijas” Sysas.
    Dodał, że publiczne ogłaszanie wynagrodzeń pokazałoby, jakie pensje płacą pracownikom firmy z tej samej branży.

    ― Człowiek mógłby porównać dane. Nie może przecież jedna firma budowlana płacić 800 euro, a inna ― za taką samą pracę ― tylko 300. To jest nienormalne ― mówił Sysas.
    Poseł zaznaczył, że realizacja pomysłu dla pracodawców nie kosztowałaby dodatkowo. Także, zdaniem Sysasa, publiczne ogłaszanie wielkości pensji byłoby wygodne z tego powodu, że pokazałoby różnice w wypłatach dla kobiet i mężczyzn. Pomysł ten jest m. in. jedną z nowości, które są omawiane w ramach nowelizacji Kodeksu Pracy.

    Tymczasem poseł Arvydas Anušauskas, członek sejmowego Komitetu Antykorupcyjnego, w rozmowie z „Kurierem” sceptycznie ocenił propozycję publicznego ogłaszania wielkości dochodów.

    Arvydas Anušauskas Fot. Marian Paluszkiewicz
    Arvydas Anušauskas Fot. Marian Paluszkiewicz

    ― Taka strategia niezbyt pomogłaby zwalczać szarą strefę. Najwyżej mogłaby być jednym ze środków prewencyjnych przeciwko bezprawnemu wzbogacaniu się — zaznaczył Anušauskas.

    Podkreślił, że główną przyczyną kształtowania się szarej strefy są niskie dochody mieszkańców, ograniczone możliwości nabycia niezbędnych produktów oraz wynikający z tego przemyt. Szacuje się, że nasi obywatele ponad połowę swoich wynagrodzeń wydają na żywność i mieszkanie, zaś chcąc zwiększyć niewysokie dochody, tolerują szarą strefę.

    ― Chodzi o niepłacenie podatków, wynagrodzenia „w kopertach”, przemyt. Szarą strefę należy zwalczać środkami ekonomicznymi. Początkujący przedsiębiorcy są obciążeni zbyt wysokimi podatkami. Należy więc rozwiązywać ten problem i podatki zmniejszyć. Kontrabanda „kwitnie”, należy więc zwiększyć odpowiedzialność administracyjną za to przestępstwo. To jest kilka przykładów, aby zwalczać problemy, wynikające ze zbyt niskich dochodów naszych mieszkańców. Mając dobre dochody, nikt by nie kupował towarów z przemytu. Właśnie nad tym należy pracować — tłumaczył poseł Anušauskas.

    Tymczasem premier Algirdas Butkevičius podczas konferencji w rządzie „Szara strefa. Zmiany w ciągu dziesięciolecia” przedstawił wyniki działalności prewencyjnej mającej na celu zwalczanie korupcji i szarej strefy.

    ― W roku ubiegłym wartość szarej strefy zmniejszyła się o 1,3 procent. „Zabrana” z szarej strefy suma wyniosła ponad 480 mln euro, więc naprawdę mamy powód do dumy — mówił Butkevičius.
    Premier wierzy, że ścisła współpraca w ciągu ostatnich lat z instytucjami naukowymi w kwestii szarej strefy da dodatkowy impuls w wychowaniu młodego pokolenia.

    ― Mieszkańcy, mający mocną postawę obywatelską i młodzież coraz lepiej rozumieją, że sumiennie płacone podatki później wracają do płatników przez ubezpieczenie socjalne, większe emerytury, lepsze warunki do nauki, bezpieczeństwo publiczne. Bardzo ważne, że słyszymy coraz silniejszy głos biznesu, coraz więcej przedsiębiorców wypowiada się za przejrzystość i sumienność ― mówił Butkevičius.
    Przed konferencją premier wziął udział w akcji „Litwa bez szarej strefy”, w ramach której na Placu Vincasa Kudirki przed siedzibą rządu rozdawał mieszkańcom ulotki z informacją, w jaki sposób każdy obywatel może dołożyć starań do zmniejszania szarej strefy w kraju.

    Algirdas Sysas Fot. Marian Paluszkiewicz
    Algirdas Sysas Fot. Marian Paluszkiewicz

    W przedsięwzięciach poświęconych zwalczaniu szarej strefy wzięła udział również prezydent Dalia Grybauskaitė, która spotkała się z członkami inicjatywy „Baltoji banga”, propagującej przejrzysty biznes.
    Zdaniem prezydent, obecna atmosfera polityczna pokazuje, że przejrzystość nadal jest dużym wyzwaniem dla naszego państwa. Protekcjonizm, ścisłe więzi polityków i środowiska biznesowego, nieprzejrzyste poparcie partii politycznych oraz korupcja w przetargach publicznych nadal pozostają aktualne i hamują rozwój państwa.
    ― Za szarą strefą kryje się korupcja i okradanie obywateli. To znaczy, że kraj rozwija się wolniej, ludzie zarabiają mniej, zaś państwo może udzielić znacznie mniej usług dla swoich obywateli. Walka z korupcją i zmniejszanie szarej strefy jest odpowiedzialnością nie tylko państwa, ale także środowiska biznesowego. Litwa już dojrzała do prowadzenia przejrzystego i odpowiedzialnego interesu ― mówiła prezydent Grybauskaitė.
    Zdaniem głowy państwa, należy aktywnie zachęcać społeczeństwo, aby nie tolerowało korupcji ― walczyć z szarą strefą nie tylko poprzez kontrolę i kary, ale też poprzez oświatę mieszkańców i przedsiębiorców.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...