Już na dniach w Wielkiej Brytanii odbędzie się referendum w sprawie wystąpienia kraju z Unii Europejskiej. Wydarzenie bezprecedensowe, a mogące mieć ogromne skutki także dla naszego regionu — i wcale nie ze względu na to, jaki los będzie czekał na setki tysięcy Litwinów i Polaków, pracujących na Wyspach. Co jednak doprowadziło do tej sytuacji?
Gdy unijni biurokraci namawiają Brytyjczyków do głosowania za pozostaniem ich kraju w UE, odnosi to wręcz przeciwne skutki. Niezadowolenie Wyspiarzy z Unii wynika bowiem właśnie z postawy Brukseli, która doprowadziła do powstania dwóch Europ — lepszej i gorszej. To przez to właśnie, że eurokraci przestali dbać o prawa człowieka czy mniejszości narodowych, a zajęli się forsowaniem przywilejów dla mniejszości seksualnych. Także przez to, że zaczęli się wtrącać w suwerenne sprawy krajów — robiąc to szczególnie wybiórczo, jak w przypadku Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, zarazem ignorując to, że Holandia swój Sąd Konstytucyjny zlikwidowała w ogóle. To zezwalanie na budowę antyeuropejskiego gazociągu Nord Stream, a zarazem gigantyczne kary dla krajów „nowej UE” za takie „zbrodnie”, jak wyprodukowanie za dużej ilości mleka. To takie rzeczy wkurzyły Brytyjczyków. Warto, by się skończyły.
Józef Leszczyc