Więcej

    Co z tymi studiami?

    Na Litwie doszliśmy do tego, że praktycznie wszyscy chętni dostają się na wyższe studia. Oczywiście, to dobrze dla uczelni, które zarabiają na pobieraniu od studentów opłat — ale niekoniecznie dla ich absolwentów. Dlaczego?
    Skończenie studiów nie gwarantuje wcale lepiej opłacanej pracy — ani też pracy w ogóle. Nie do każdej też są potrzebne — do wielu zawodów o wiele bardziej przydaje się specjalistyczne wykształcenie zawodowe. Chociaż wielu absolwentów wyższych uczelni pracuje na kasach w supermarketach, to lepiej od nich zarabiają pracownicy magazynów tych sklepów, którzy umieją kierować wózkami widłowymi — a do tego to i studia nie są wymagane, tylko odpowiednie kursy. Podobnie spawacze, budowlańcy-specjaliści, rzemieślnicy, hydraulicy czy mechanicy — studia czy ogólne wykształcenie im na pewno nie zaszkodzi, ale podstawę stanowią umiejętności zawodowe.
    Szkoda tylko, że system kształcenia na Litwie skupiony jest na wyścigu w statystykach, jaka szkoła wysłała najwięcej maturzystów na studia, a nikogo nie interesuje, jak ci abiturienci później żyją i dokąd wyjeżdżają za chlebem. Ani też, kto będzie wykonywał „nieprestiżowe” (co za bzdura!) prace, które wcale nie są niczym „gorsze” od tych, zarezerwowanych dla absolwentów wyższych uczelni.

    Józef Leszczyc