O Vytautasie Landsbergisie można mówić dużo — także i w kontekście podwójnych standardów. Ale tym razem to nie o nim ani nawet o jego wnuku Gabrieliusie, który na wyżyny polityki trafił (czy ktoś mógłby zaprzeczyć?) za sprawą posiadania dziadka Vytautasa. Mowa o nowym politycznym koledze Gabrieliusa, byłym ministrze gospodarki Ukrainy Aivarasie Abromavičiusie.
Abromavičius został ministrem gospodarki Ukrainy w grudniu 2014 roku, wówczas też został jej obywatelem. Ukraina, podobnie jak i Litwa, ma ustawę o obywatelstwie rodem z czasów sowieckich — i zakazuje posiadania podwójnego obywatelstwa. A jednak Abromavičiusowi zrobiono wyjątek i decyzją Departamentu Migracji pozwolono mu zachować także litewskie obywatelstwo. Tenże departament jednak pozbawił paszportu koszykarza Žydrūnasa Ilgauskasa, który został obywatelem USA. W dwóch identycznych przypadkach podjęto różne decyzje. Zatem warto chyba zadać kilka pytań.
Czy Ambromavičiusowi pozwolono na zachowanie litewskiego obywatelstwa właśnie po to, by mógł — po krótkiej karierze politycznej na Ukrainie — brać udział w litewskiej polityce? Jeśli tak, to kto i w jaki sposób przekonał urzędników, by go nie pozbawiali litewskiego paszportu? I czy, jeśli zajmie jakieś stanowisko na Litwie, nie będzie im musiał się odwdzięczyć?