Więcej

    Jeziora tylko do oglądania?

    Ekolodzy, badacze przyrody biją na alarm: jeżeli nie zaczniemy dbać, to bardzo szybko może się stać, że litewskie jeziora i inne naturalne zbiorniki wodne będą już tylko do oglądania. Nawet na dzień dzisiejszy sytuacja niektórych jezior, jeżeli chodzi o ich zanieczyszczenie, jest fatalna.
    Z ponad 3 tysięcy istniejących na Litwie jezior i naturalnych zbiorników wodnych ponad 40 proc. jest zanieczyszczonych. Szczególnie tragiczny jest stan największego na Litwie Południowej jeziora Dusios oraz Morza Kowieńskiego.
    Ale specjaliści Departamentu Ochrony Środowiska z branżowego ministerstwa uspakajają: sytuacja w najbliższych latach, czyli do roku 2020, się zmieni, jest bowiem opracowany plan, aby z mułu nie przedostawały się związki odpowiedzialne za tworzenie się sinicowych zakwitów. Przewidziano też wiele innych działań, aby ratować jeziora przed zanieczyszczeniem.
    No, lepiej późno niż wcale. Ale kto uratuje jeziora przed człowiekiem? Bo co jest najstraszniejsze — w większości przypadków przyczyną złego stanu litewskich naturalnych zbiorników wodnych są sami ludzie: rolnicy, przemysłowcy, właściciele prywatnych posesji, którzy odprowadzają do jezior, zbiorników wodnych dopływy zanieczyszczeń, wyrzucają śmiecie, po prost je zanieczyszczają.
    Konkluzja jest jasna: jeżeli ludzie nie dbają o stan zbiorników wodnych, to żaden plan, żadna instytucja nie sprawi cudu, by czysta woda cieszyła i orzeźwiała nas wszystkich nie tylko tego lata, ale przez dziesiątki, setki kolejnych…