Więcej

    Nieprzemyślana decyzja, czy pokazowa akcja?

    W czerwcu bieżącego roku duże sieci handlowe Litwy podpisały memorandum, na podstawie którego każdy nabywca alkoholu będzie musiał przedstawić dokument potwierdzający jego tożsamość. Rozporządzenie to ma wejść w życie z dniem 2 września.
    Nie jestem bynajmniej zwolenniczką napojów alkoholowych, ale czy od tego trzeba zaczynać, by zwalczyć tak panoszące się na Litwie pijaństwo, w tym i wśród nieletnich. Bo przecież sprzedawca dokładnie chyba widzi, czy klient ma lat „naście” czy dobrych kilka dziesiątek więcej.
    Z drugiej zaś strony memorandum podpisały nie wszystkie sieci handlowe, więc możliwość nabycia alkoholu nadal pozostaje. W tych samych sieciach, które bardzo często wynajmują pomieszczenia dla prywatnych właścicieli. Możliwość kupienia alkoholu (bez okazania dokumentu) pozostaje np. w wyspecjalizowanych sklepach Vynoteki, „Lidl Lie#tu#va” i w in.
    Czy nie jest więc to tylko pokazowa przedwyborcza akcja ministra zdrowia Jūrasa Požely, który był jej inicjatorem? Bo jest bardzo wątpliwe, że przyczyni się to do zmniejszenia spożycia alkoholu na Litwie, a stworzy wielkie niedogodności dla nabywców. Bo amator alkoholu znajdzie z tego na pewno wyjście.
    A może tak ustawić w każdym sklepie takie wrota z poprzeczką. Masz np. powyżej 155 cm wzrostu — alkohol kupisz bez dokumentu, a jak nie — musisz dorosnąć.

    Helena Gładkowska