Więcej

    Wielka niewiadoma

    Znamy już nazwisko nowego przywódcy największego światowego mocarstwa. Decyzja Amerykanów, którzy wybrali Donalda Trumpa na prezydenta USA, została przyjęta przez środowiska lewicowe zbiorową histerią. Tworzy się przy tym atmosferę jakby 8 listopada skończyła się epoka. Giełda ma się zawalić. W Stanach mają być gwałcone kobiety. Nie ma bzdury, której w ciągu ostatnich dni nie powtórzono. Dziś trudno oddzielić prawdę od lęków i fobii komentatorów. Donald Trump nie był moim faworytem. Jak chyba każdy w naszym regionie z niepokojem czekam na rozwój sytuacji i ruchy nowej administracji USA w polityce wobec Rosji. Byłoby bardzo źle, gdyby doszło do zbliżenia na linii Trump-Putin. Bowiem już jesteśmy w trudnej sytuacji. Pod koniec października Komisja Europejska zgodziła się na zwiększenie przepustowości rurociągu Nord Stream, co powoduje, że wkrótce mogą być wstrzymane dostawy gazu rurociągiem przez Ukrainę, Słowację i Czechy na Zachód. To europejski nóż w plecy dla walczących o integralność swojego kraju Ukraińców. Decyzja uderza również w Polskę, bo utrudnia domknięcie kwestii na uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Na zachód Europy liczyć nie możemy. Byłoby fatalnie gdybyśmy za kilka miesięcy musieli liczyć tylko na siebie. To jednak wielka niewiadoma.

    Jacek Liziniewicz
    „Gazeta Polska Codziennie”