Więcej

    Lepiej nie pomagajcie!

    Jedną z podstawowych prawd medycyny jest łacińska sentencja „primum non nocere” – „po pierwsze nie szkodzić”. Warto, by przyswoili ją sobie politycy. Szczególnie ci, którzy deklarują (na tym się zazwyczaj kończy) chęć naprawy relacji polsko-litewskich.
    Jedna z grup takich „pomocników” wystąpiła z inicjatywą retransmisji polskiej telewizji na Litwie, by przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie. Pomysł szczytny i szlachetny, środowisko „Kuriera Wileńskiego” i Związek Polaków na Litwie od zarania postulowały jak najszerszy dostęp do polskich mediów. Co jednak proponuje litewskie Telecentrum? Retransmisję jednego tylko z kanałów TVP, a do tego TVN24 Bis, dwa kanały nazywające się Kino Polska – a kosztować by to miało z naszych podatków 350 tys. euro rocznie, plus tantiemy.
    Pomińmy nawet fakt, że Kino Polska zajmuje margines polskiego rynku i mało kto o niej słyszał, nie wiadomo, do kogo należy i nie wiadomo, dlaczego właśnie z nią i na jakiej podstawie rozmawiało Telecentrum – aczkolwiek warto o to pytać. Ale stacja TVN, która w Polsce jest oskarżana o antypolonizm i tendencyjność – to chyba jakaś kpina. Jak przysłała ekipę do zrobienia reportażu z Wileńszczyzny, to prezentowała nas jako „Litwinów polskiego pochodzenia”.