Więcej

    Dlaczego tak słabo z litewskim?

    Słabe wyniki matur z języka litewskiego w tym roku dla wielu były szokiem. Choć są wyraźnie słabsze w szkołach mniejszości narodowych, powodów do radości nie mają także szkoły litewskie.

    Tylko 0,7 proc. maturzystów ze szkół litewskich i 0,2 proc. maturzystów ze szkół mniejszości uzyskało 100 punktów. Co gorsza, znacznie więcej niż „setek” jest niezdanych egzaminów. Coś więc wyraźnie poszło nie tak…
    Szkoły mniejszości mogą ten stan wytłumaczyć oczywiście bardzo niekorzystnymi zmianami programowymi po 2011 r. Tegoroczni maturzyści zdawali przecież egzamin z innego zakresu niż ten, który realizowali przez większość lat nauki. A co ze szkołami litewskimi? Jak wytłumaczyć ich wynik?
    Wydaje się, że źródeł problemu może być kilka. Pierwsze, to niestety znaki czasu. Wszechobecne sms-y i możliwość kopiowania tekstów z Internetu są chyba największymi wrogami czytania i pisania ze zrozumieniem. Drugi to bardzo ograniczona propozycja kulturalna dla młodzieży w języku litewskim. O litewskiej telewizji, tak państwowej jak i komercyjnej, w zasadzie szkoda mówić. Inne środki masowego przekazu również nie są zainteresowane poszerzaniem światopoglądu nastolatków. Cóż zrobić – ten klient nie niesie zbyt wielu korzyści. Jeżeli chodzi o różnego rodzaju wydarzenia kulturalne, zdecydowanie wygrywa miasto. Zróżnicowanie ocen pomiędzy miastem a wsią potwierdza, że jest to jeden z ważniejszych czynników. Może więc warto, by obrońcy litewskości zamiast walczyć z „w” czy innymi tego typu zagrożeniami, skoncentrowali się na stworzeniu propozycji, która sprawi, że po prostu będzie warto czytać i oglądać coś po litewsku. Oczywiście, to znacznie trudniejsze niż kary Państwowej Komisji Języka Litewskiego