Więcej

    Sprawa pisowni nazwisk na Litwie wciąż nierozwiązana

    Czytaj również...

    Proponowany projekt ustawy zezwoli na oryginalny zapis nazwiska na głównej stronie paszportu również dla miejscowych Polaków – oświadczył przewodniczący sejmu, Viktoras Pranckietis.
    Tymczasem 31 lipca przewodniczący grupy społecznej „Tłoka na rzecz państwowego języka litewskiego”, członek parlamentu, pracownik akademicki, Eugenijus Jovaiša, wydał komunikat prasowy, w którym przedstawił krytyczne podejście swojej grupy w odniesieniu do pisowni nielitewskich nazwisk na pierwszej stronie paszportu.

    „Popieramy projekt, który przewiduje możliwość zapisywania nazwiska na pierwszej stronie paszportu w tym języku, w jakim zapisane jest nazwisko w oryginale” – oświadczył w maju premier Saulius Skvernelis Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Mówimy o dwóch wariantach. Ministerstwo poparło projekt, gdzie nazwisko z konkretnymi literami może być zapisane na głównej stronie paszportu, to dotyczy małżeństw, obcokrajowców i dzieci. Drugi wariant zezwala na zapis nazwiska ze wszystkimi możliwymi znakami diakrytycznymi, ale na drugiej stronie. Tego wariantu ministerstwo nie popiera. Byłem zadowolony, że resort popiera projekt, który zaproponowaliśmy po opinii Komisji Języka Litewskiego” – powiedział dziennikarzem przewodniczący sejmu.

    Pranckietis sądzi, że jeśli sejm zgodzi się na pierwszy wariant, to wówczas korzystać będą mogli z niego litewscy Polacy. „To jest krok ku miejscowym Polakom. Oni również będą mogli udowadniać istnienie określonych liter i oryginalnego zapisu” – zaznaczył polityk. Projekt ma zostać zaaprobowany w sejmie podczas sesji jesiennej.
    „Taka możliwość pojawi się po przyjęciu ustawy. W aktach wykonawczych będzie ustalone, które dokumenty będą przyjmowane. Powiedzmy, jeśli przodkowie Polaka nie byli obywatelami Litwy, a przed wojną to była część Polski, a rodzice zawarli związek małżeński, a on jest ich potomkiem, nie widzę problemu, żeby nazwisko polskie zapisać w oryginale” – wyjaśnił Pranckietis.
    Wcześniej projekt poparł rząd. „Popieramy projekt, który przewiduje możliwość zapisywania nazwiska na pierwszej stronie paszportu w tym języku, w jakim zapisane jest nazwisko w oryginale” – oświadczył w maju premier Saulius Skvernelis.
    Tymczasem przedstawiciele grupy „Tłoka na rzecz państwowego języka litewskiego” wyrazili zaniepokojenie publiczną wypowiedzią przewodniczącego Viktorasa Pranckietisa, aby zezwolić na proponowany projekt ustawy – oryginalny zapis nazwiska na głównej stronie paszportu również dla miejscowych Polaków.
    „Tłoka” ma nadzieję, że Litewski Związek Chłopów i Zielonych, który aktywnie działał w inicjatywie „Tłoki”, w najbliższym czasie wypowie się na temat zobowiązań przedwyborczych o ochronie konstytucyjnego statusu języka państwowego. Grupa społeczna nawołuje członków parlamentu do wsłuchania się w argumenty obywateli, przestrzegania Konstytucji i szanowania równości obywateli wobec prawa” – napisał w komunikacie prasowym Eugenijus Jovaiša.
    – Zapis nazwiska w oryginale na pierwszej stronie jest niezgodny z litewską Konstytucją. Już 27 lat swoją młodzież uczymy języka państwowego, czyli litewskiego, nieważne jakiej narodowości. Każdy obywatel kraju może czytać i mówić w języku litewskim. Może tym językiem się posługiwać bez żadnej dyskryminacji. Rozumiem, że projekt Mindaugasa Puidokasa jest kompromisem, ale on powoduje dyskryminację. Na zapis nazwiska w oryginale, zgodnie z jego projektem, będą mogły pozwolić sobie tylko osoby wraz z dziećmi i małżonkowie, którzy otrzymali obywatelstwo litewskie – powiedział Kurierowi Wileńskiemu Eugenijus Jovaiša.
    Zgodnie z projektem Grupy 3 Maja w dokumentach oficjalnych miałby być zapis nielitewskiego nazwiska z użyciem liter alfabetu łacińskiego takich jak „q”, „w” oraz „x”.
    – Zgodnie z tym projektem obywatele Litwy, którzy mają polskie nazwiska, mogą skorzystać tylko z litery „w”. A gdzie inne litery? Nowelizacja zakłada, że „imię i nazwisko może być zapisane w oryginale, jeżeli jest w ten sposób zapisane w dokumentach źródłowych”, zaś dokumenty źródłowe dają dowód tego, że dana osoba lub jej przodkowie posiadali obywatelstwo innego państwa, bądź zostało zawarte małżeństwo z obcokrajowcem – twierdzi Eugenijus Jovaiša.
    Dwa lata temu obywatelska grupa inicjatywna „Tłoka na rzecz języka państwowego” zebrała 69 000 podpisów, aby sejm rozpatrzył ich projekt. Proponuje się w nim, aby nazwiska nielitewskie w oryginalnej formie były zapisywane na dalszych stronach paszportu.
    – Projekt, który proponuje grupa inicjatywna „Tłoka na rzecz języka państwowego” dotyczy zapisu nazwiska w formie oryginalnej na dodatkowej stronie paszportu. Podstawowa wersja nazwiska, na pierwszej stronie, byłaby zapisana z użyciem wyłącznie liter litewskiego alfabetu, a na dalszych stronach – alfabetu łacińskiego. W oficjalnych rejestrach w użyciu byłaby tylko litewska wersja nazwiska – zaznaczył Eugenijus Jovaiša.
    W maju w sejmie przeszedł projekt sejmowej Grupy 3 maja, który zezwala na zapis nazwiska z użyciem liter alfabetu łacińskiego, m.in. takich jak „q”, „w” oraz „x”. Za projektem głosowało 64 posłów, 25 głosowało przeciw, 13 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Praktycznie projekt przeszedł głosami socjaldemokratów, AWPL-ZChR, konserwatystów i liberałów, głosy Związku Chłopów i Zielonych podzieliły się prawie na pół (17 „za” i 21 „przeciw”), a większość posłów Porządku i Sprawiedliwości wstrzymała się od głosu.
    W głosowaniu nie wzięła udział przedstawicielka frakcji AWPL-ZCHR, Irina Rozowa.
    W pierwszym czytaniu przeszedł również alternatywny projekt przygotowany przez posłów Audroniusa Ažubalisa, Laurynasa Kasčiūnasa, Stasysa Šedbarasa, Vytautasa Juozapaitisa, Arvydasa Anušauskasa, Agnė Bilotaitė, który zezwala na oryginalny zapis nazwiska, ale tylko na dalszych stronach paszportu. Projekt poparli częściowo konserwatyści oraz praktycznie cała frakcja „chłopska” w sejmie.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...