Więcej

    Tydzień dobroci

    Jak co roku pod koniec grudnia przeżywamy tydzień dobroci. Boże Narodzenie, jak żadne inne święta skłania do dzielenia się tym, co mamy. Prawie co chwilę słyszymy o jakichś akcjach charytatywnych i chętniej niż zwykle odpowiadamy na prośbę o pomoc.

    Chcemy oczywiście być dobrzy dla naszych najbliższych, wkładamy więc bardzo dużo starań w kupno świątecznych prezentów. Nie zawsze są one sensowne, bardzo rzadko – potrzebne. W efekcie jesteśmy dobrzy przede wszystkim dla sieci handlowych, które wspomagamy w tym czasie wyjątkowo aktywnie. Okazuje się, że w tym rodzaju dobroci mieszkańcy Litwy znaleźli się w europejskiej czołówce.

    Okazuje się, że wydajemy na święta najwięcej, w stosunku do swoich zarobków. Dziwić może to i dlatego, że ogólnie kraj nie jest bogaty, a i dzieci w nim nie za dużo. Zaraz po świętach rozpocznie się zresztą, równie urodzajny dla sprzedawców „tydzień okazji”. Wygląda na to, że cierpimy na całkowity brak odporności na chwyty marketingowe, które stosują sprzedawcy.
    Na szczepionkę niestety, nie możemy na razie liczyć.