Litwą rządzi chłopski rząd. Jednak oceniając jego roczne dokonania i plany na najbliższą przyszłość, można stwierdzić, że najbardziej chłopskiemu rządowi brakuje… chłopskiego rozumu. To aż dziw, że chłopi u sterów władzy potrafią tak systematycznie mijać się z, jak to definiują chłopski rozum słowniki, zdolnością do zdroworozsądkowego myślenia, wynikającą z doświadczenia życiowego i intuicji.
Kampania antyalkoholowa w chłopskim wykonaniu stała się szczytem mijania się z chłopskim rozumem. Blisko tego szczytu jest zabawa z lekami na receptę. Teraz, po pijakach i medycynie, rządzący zajęli się dziennikarzami. Powołano spec komisję do zbadania działalności Litewskiego Radia i Telewizji. W kolejce czeka pomysł finansowania z budżetu państwa dziennikarstwa śledczego. Proponuje się zarezerwować na ten cel nawet 1 mln euro. Pomysłodawcy szczerze przyznają się, że jeszcze sami nie wiedzą, na jakie dochodzenia dziennikarskie ten milion wydadzą. Wobec tego, mam dla nich pewien pomysł na śledztwo warte nawet więcej niż 1 milion:
Wyjaśnijcie pewne aspekty działalności biznesowej prezesa partii chłopów i zielonych, a zarazem właściciela agrokoncernu pana Ramūnasa Karbauskisa.
Jak na razie, dziennikarze prowadzą śledztwo bez wsparcia rządu. Gdyby dostali milion, to może więcej dowiedzielibyśmy się o nieznanych jeszcze zdolnościach chłopskiego rozumu.