Więcej

    Kogo słucha Šimašius?

    Opanowany przez liberałów samorząd Wilna rozpowszechnił wiadomość o tytule „Mieszkańcy Zameczka nie chcą katolickiej szkoły”. Poprawny tytuł, a i treść artykułu powinny być inne – ale po kolei. Samorząd powołuje się na wyniki „badania opinii” – przy tych zaś powinno się podawać stosowaną metodologię. Skoro zaś liberałowie o tym szczególe „zapomnieli”, to ich wyręczę. Za darmo!
    Otóż, stworzona została internetowa ankieta, która nie była szczególnie nagłośniona. Można w niej było zagłosować anonimowo, wielokrotnie i z dowolnego miejsca na Ziemi. Można więc założyć, że głosowały w niej fermy moskiewskich trolli, albo, na przykład, członkowie partii liberałów, wcale niekoniecznie mieszkający w Pilaitė czy wiedzący, gdzie ta dzielnica leży. Kto udowodni, że tak nie było?
    Dlaczego wyniki takiej ankiety samorząd uznał za bardziej miarodajne niż petycję podpisaną nazwiskiem przez rzeczywistych mieszkańców dzielnicy opowiadających się ZA powstaniem katolickiej szkoły – można się jedynie domyślać. Bo może budowa szkoły za kasę samorządu może pozbawionej za korupcję budżetowej dotacji partii dać „przygarnąć” trochę pieniędzy, a budowa szkoły przez Kościół — nie? Wszak to nie pierwszy raz, kiedy liberałowie w sprawie szkół wykazują się wyjątkową perfidią i cynizmem.