Więcej

    Biedni na wakacje jadą do Hiszpanii, a bogaci do Połągi

    Czytaj również...

    Wypad z dzieckiem nad Bałtyk nie musi wiązać się z godzinami leżenia na plaży Fot. Honorata Adamowicz

    Sezon urlopowy w pełni. Nadmorskie miejscowości w końcu się zaludniły i zaczęły tętnić wakacyjnym życiem. Tymczasem na urlop w Połądze nie stać premiera Sauliusa Skvernelisa. Większą część swojego urlopu premier zamierza spędzić w Hiszpanii, gdzie, jak twierdzi, wypoczynek jest znacznie tańszy niż na Litwie.

    Premier powiedział, że wakacje w Hiszpanii są tańsze niż na Litwie. Dodał, że część swojego urlopu spędzi w kraju, ale większość – wspólnie z rodziną i przyjaciółmi – w Hiszpanii.
    – Wakacje będą tradycyjne. Część z nich na Litwie, a większość zagranicą. Pojadę do Hiszpanii. Ten kraj bardzo mi się podoba: klimat, jedzenie, ludzie – mówi.
    Postanowiliśmy sprawdzić, ile trzeba zapłacić, by wypocząć nad Bałtykiem.
    Najtaniej jest wynająć pokój u gospodarza. Za jeden dzień za osobę można znaleźć miejsce za 8 euro. Ale uwaga! Trzeba liczyć się z tym, że do plaży może być daleko, a i warunki nie będą rewelacyjne. Za wynajęcie apartamentu za dobę należy zapłacić co najmniej 80 euro. W skład takiego małego mieszkania najczęściej wchodzi mini sypialnia i pokój dzienny. Jest też najczęściej balkon, łazienka i przedpokój. Jeżeli ktoś chce zamieszkać bliżej przyrody, to może wynająć domek letniskowy za 10 euro, gdzie łazienka, ubikacja i kuchnia zlokalizowane są na terenie ośrodka i przeznaczone są do wspólnego użytku przez wszystkich mieszkańców. Natomiast domki letniskowe w pełni wyposażone kosztują od 30 do 150 euro za dobę. Najdroższe są noclegi w hotelach. Nocleg, w pokoju dwuosobowym ze śniadaniem, kosztuje od 70 do 150 euro w zależności od standardu.
    Jak mówią właściciele lokali w Połądze, w tym roku nie ma problemu z wynajęciem pokoju lub mieszkania na wakacje nad morzem, a ceny nie zmieniły się w porównaniu do ubiegłego roku.
    – Mamy długi weekend. Pogoda jest piękna, wczasowiczów też nie brakuje. Ale proszę spojrzeć: wokół są napisy „Vietų yra”, czyli bez problemu można sobie znaleźć nocleg. To dziwne. Zauważyliśmy, że ostatnio dużo ludzi przyjeżdża tylko na dzień i nie korzystają z naszych usług. Z każdym rokiem jest tylko gorzej – mówi ze smutkiem w głosie Ingrida, gospodyni trzech domków letniskowych w Połądze.
    Choć nad naszym morzem nie ma zagwarantowanych upałów, jak na południu Europy lub w Tunezji, a sama baza hotelowa jest znacznie gorsza, to i tak wielu wybiera rodzime wybrzeże.

    Choć nad naszym morzem nie ma zagwarantowanych upałów, jak na południu Europy lub w Tunezji, a sama baza hotelowa jest znacznie gorsza, to i tak wielu wybiera rodzime wybrzeże Fot. palanga.lt

    – Tydzień z rodziną spędziliśmy w Egipcie, do Połągi przyjechaliśmy na trzy dni. Tutejsze ceny to kosmos. Z mężem podliczyliśmy, ile nas kosztowały wakacje z rodziną (od red.: 2 osoby dorosłe i dwoje dzieci) w Egipcie i ile w Połądze. Tygodniowe wakacje w egipskim kurorcie były tańsze niż wczasy w Połądze. Za 7-dniowy pobyt w Hurghadzie, oczywiście w ofercie all inclusive, czyli wszystko w cenie. Miła obsługa, smaczne jedzenie i wszystkie atrakcje, jakie tylko można sobie wyobrazić kosztowały nas 1 100 euro. Natomiast w Połądze wynajęliśmy dwa pokoje w hotelu, doba kosztowała 120 euro, za trzy – 360 euro ze śniadaniem. Obiady jedliśmy na mieście. Na wyżywienie wydaliśmy kolejne 200 euro, do tego dochodzą wydatki na różnorodne atrakcje. A są one tutaj bardzo drogie, więc należy dodać kolejne 100 euro. Podróż z Wilna do Połągi kosztowała nas 50 euro. Czyli w sumie, za trzy dni pobytu w Połądze, wydaliśmy ponad 700 euro. Nie wiem, czy w przyszłym roku przyjedziemy tutaj – podliczyła Bożena z rejonu wileńskiego.
    Obiad w kawiarni kosztuje 8-15 euro, filiżanka kawy – 2-3 euro, sok – 2 euro, lody – 3-8 euro, smażony chleb z serem – 3 euro, piwo – 5 euro. Za gałkę lodów na mieście trzeba zapłacić 2 euro. No i oczywiście Bubble Waffle, bąbelkowa radość, która cieszy się już drugi rok z rzędu wielką popularnością wśród wczasowiczów – 3,5-7 euro. Zależy od tego, z czym zechcemy. Bąbelkowe wafle podawane są ze słodkimi syropami, owocami, bitą śmietaną, lodami.
    Wypad z dzieckiem nad Bałtyk nie musi wiązać się z godzinami leżenia na plaży. Tutaj czas można spędzić aktywnie, ale musimy liczyć się ze sporymi wydatkami.
    5 minut skakania na batucie, jazdy pociągiem dla dzieci, pływania plastikową kaczką po wodzie – 4 euro. Godzina zabawy na batutach – 10 euro. Wynajem roweru elektrycznego na 30 minut – 15 euro, na godzinę – 20 euro.
    ***
    Niedogodnością w Połądze w tym roku jest remont dróg, a co za tym idzie – hałas i kurz na ulicach.
    Na Litwie drogowcy, podobnie jak organizatorzy wypoczynku w Połądze, mają krótki sezon. Władze Połągi tłumaczą, że gdyby remont dróg przekładać tylko na wiosnę i jesień, prace przeciągnęłyby się do 5-6 lat.
    Tymczasem już niedługo wierni Połądze wczasowicze będą mieli poszerzony wjazd do miasta. Projekt o wartości 7 mln euro finansuje państwo. Zostaną zbudowane cztery pasy ruchu, cztery ronda, zasadzonych będzie ponad tysiąc sztuk różnej roślinności i 400 sosen.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ks. Kuzinas: „Ojciec Święty Jan Paweł II swoją postawą dawał wzór do naśladowania”

    — Gdy Jan Paweł II został ogłoszony świętym, to było radosne doświadczenie dla nas wszystkich. Pamiętamy, co działo się tego dnia na Placu Świętego Piotra, myślę, że miliony ludzi doświadczyło wtedy radości. Ogłoszenie Jana Pawła II świętym nie oznacza,...

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...

    Coraz więcej Ukraińców wraca do kraju: „Mieszkańców nie da się złamać”

    — Nie zważając na ciągłe ataki wojsk rosyjskich na infrastrukturę energetyczną, saldo migracji na/z Ukrainy wciąż schyla się w stronę powrotów, a nie wyjazdów. To bardzo cieszy. Według statystyk ukraińskiej Straży Granicznej w styczniu wyjechało z Ukrainy o 67...