Więcej

    Obchody święta 13 Pułku Ułanów Wileńskich

    Czytaj również...


    W Wace Trockiej znajduje się grób Jana Michała Tyszkiewicza, por. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, kawalera Orderu Virtuti Militari i najwyższego rangą oficera tego pułku pochowanego na terenie obecnego Wilna Fot. Marian Paluszkiewicz

    Polskie mundury z okresu międzywojennego można było wczoraj zauważyć na wielu cmentarzach Wileńszczyzny. To za sprawą Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej Garnizonu Nowa Wilejka, który  zorganizował w tym roku uroczyste obchody Pułkowego Święta 13 Pułku Ułanów Wileńskich.

    – Cieszę się, że w tym roku udało nam się wokół tego święta skupić tak wiele osób, że dotarliśmy także do dzieci ułanów. Są z nami pani Krystyna, córka ułana Jana Kabardo oraz Pan Jan – syn wachmistrza Kazimierza Markowskiego. Dziś, w roku stulecia odzyskania niepodległości i stulecia od założenia 13 Pułku Ułanów Wileńskich, mamy okazję uczcić pamięć pokolenia, które walczyło o naszą wolność w bardzo uroczysty sposób – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Waldemar Szełkowski, historyk, prezes Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej Garnizonu Nowa Wilejka.

    W uroczystościach wzięli udział nie tylko członkowie garnizonu, ale także harcerze, przedstawiciele polskich organizacji i ambasador Urszula Doroszewska i konsul Marcin Zieniewicz. Na cmentarzach Wileńszczyzny, na których pochowani są ułani, zapłonęły znicze, a w kaplicy Tyszkiewiczów w Wace Trockiej odprawiona została Msza święta. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Zadecydowały o nim zasługi rodu Tyszkiewiczów, a przede wszystkim postać Jana Michała Tyszkiewicza, por. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, kawalera orderu Virtuti Militari i najwyższego rangą  oficera tego pułku pochowanego na terenie obecnego Wilna.

    – Mówiono, że był pierwszym ochotnikiem spośród wielu synów tej ziemi, którzy stanęli do obrony Ojczyzny i swojej wiary przed zalewem bolszewizmu. Walczyli skutecznie, dlatego możemy być tutaj razem na wspólnej Mszy świętej – mówił podczas uroczystości Waldemar Szełkowski.

    Dzień uroczystości został wybrany na święto pułkowe jako pamiątka bitwy pod Janowem, największej spośród potyczek, w jakich brał udział 13 Pułk Ułanów.

    W uroczystościach wzięli udział nie tylko członkowie garnizonu, ale także harcerze, przedstawiciele polskich organizacji i ambasador Urszula Doroszewska Fot. Marian Paluszkiewicz

    – Była to jedna z bitew wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. Trzy ataki bolszewików zostały odbite, potem nastąpił jeszcze atak ułanów. Najważniejszym skutkiem bitwy było zatrzymanie przeciwnika na jeden dzień. Dla nas może się to wydawać niedługo, jednak w sytuacji, gdy polskie wojsko musiało się przegrupować, było to bardzo dużo – wyjaśnił w czasie rozmowy z „Kurierem Wileńskim” przewodniczący klubu.

    – To święto, to przede wszystkim okazja kultywowania pamięci o ludziach, którzy walczyli o wolność tej ziemi. Właśnie ten wymiar lokalny jest dla mnie najbardziej czytelny, zwłaszcza, gdy chodzę na cmentarze, gdzie pochowani są konkretni żołnierze walczący o naszą niepodległość. To o wiele ważniejsza lekcja historii niż ta z podręczników – dodał Tomasz Bożerocki, członek garnizonu i nauczyciel historii.

    Członkowie klubu podkreślają, że chcą wychodzić coraz bardziej na zewnątrz, docierać nie tylko do środowisk polskich, ale także do Litwinów.

    – Naszym celem jest oswajanie mieszkańców Litwy z polskim mundurem. Chcemy, by dobrze kojarzył się także Litwinom i można powiedzieć, że powoli udaje nam się to osiągnąć. Bierzemy udział w konkursie organizowanym przez portal delfi.lt, niedawno pojawił się na tym portalu artykuł na temat garnizonu. Tuż po nim dostaliśmy propozycję współpracy od litewskiej grupy rekonstrukcyjnej – powiedział przewodniczący klubu.

     

    Historia pułku sięga grudnia 1918 roku, kiedy to oddziały konne Samoobrony Krajowej Litwy i Białorusi znajdujące się w pobliżu Wilna połączyły się w majątku Pośpieszka, a kilka dni później przyjęły nazwę 1 Pułku Ułanów Wileńskich. Po reorganizacji w Wojsku Polskim, w czerwcu 1919 r., formację przemianowano na 13 Pułk Ułanów Wileńskich.

    Pułk, który wyspecjalizował się w zagonach (rajdach) na tyły nieprzyjaciela, uczestniczył m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej. Od 1922 roku pułk stacjonował w Nowej Wilejce. W 1927 r. minister spraw wojskowych, marszałek Józef Piłsudski, ustalił i zatwierdził 30 kwietnia jako datę święta pułkowego, którą w 1928 r. zmienił na 25 lipca.

     

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

     

     

     

     

     

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

     

     

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Prof. Stanisław Swianiewicz – patriota, naukowiec, świadek historii – doczekał się pełnej biografii

    Ilona Lewandowska: W marcu odebrał Pan Nagrodę „Przeglądu Wschodniego” w kategorii dzieła krajowe za książkę „Intelektualny włóczęga. Biografia Stanisława Swianiewicza”. Jakie znaczenie ma dla Pana to wyróżnienie?  Wojciech Łysek: Ogromne. O Nagrodzie „Przeglądu Wschodniego” słyszałem zawsze jako o prestiżowej. Dlatego...

    Biskup niezłomny

    Ilona Lewandowska: Jako jednego z patronów roku 2024 ustanowiono także abp. Antoniego Baraniaka, któremu poświęcił Ksiądz swoją książkę „Defensor Ecclesiae. Arcybiskup Antoni Baraniak (1904–1977). Salezjańskie koleje życia i posługi metropolity poznańskiego”. Co zdecydowało o wyborze takiego tytułu książki i...

    Chciałbym iść drogą Sprawiedliwych

    Ilona Lewandowska: W tegorocznych obchodach Dnia Pamięci Ratujących Litewskich Żydów zauważalnym akcentem była seria zrealizowanych przez Pana filmów „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” (lit. Pasaulio teisuoliai). Pokazywano je w szkołach, muzeach, także podczas konferencji zorganizowanej przez Centrum Badania Ludobójstwa i...

    Kulinarna opera wielkanocna, czyli jak świętowano w dworach dawnej Litwy

    „O kulturze życia codziennego w minionych wiekach nie wiemy wiele, bo to, co codzienne, rzadko bywa przedmiotem barwnych opisów. Wydaje się, że Wielkanoc, święto obchodzone co roku bardzo uroczyście, powinna być dobrze odzwierciedlona we wspomnieniach czy innych źródłach. Tak...