Więcej

    Dualizm pojedynczego problemu

    Planowane na Litwie referendum w sprawie podwójnego obywatelstwa przynosi ze sobą dwa problemy. Pierwszy, to samo pytanie, na które będą musieli odpowiedzieć mieszkańcy Litwy. Drugi problem, to sposób, w jaki rządzący chcą uzyskać odpowiedź.

    Czy warto wprowadzać na Litwie możliwość podwójnego obywatelstwa? Nie jest to wcale takie oczywiste, jeśli rozumiemy, że obywatelstwo danego państwa niesie ze sobą nie tylko prawa, ale i obowiązki. Nie ma sensu udzielanie odpowiedzi twierdzącej jedynie ze względów praktycznych, „bo tak wygodniej”… Na pewno takie rozwiązanie ma sens, jeżeli Litwa potrafi utrzymać na tyle silną więź ze swoimi obywatelami mieszkającymi za granicą, że będą oni nadal chcieli realizować obowiązki wobec swojego kraju, choćby te najmniej kosztowne, jak udział w wyborach. Wydaje się jednak, że na razie w całej dyskusji na temat problemu przeważają względy praktyczne. Obywatelstwo kraju zamieszkania ułatwia np. karierę zawodową, a litewskie – umożliwia choćby dziedziczenie czy kupno ziemi…

    Z drugiej strony problemem jest organizacja referendum. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że świadomość obywatelska jest dziś na Litwie znacznie mniejsza niż w czasach, gdy powstawała obowiązująca obecnie Konstytucja. Problemem nie jest wynik referendum, ale sama jego ważność. Jak zmobilizować do pójścia do urn co najmniej połowę obywateli Litwy? Rządzący wymyślili bardzo sprytną promocję, która ma sprawę załatwić. Referendum połączone z wyborami prezydenckimi, i to jeszcze w dwóch etapach, co musi budzić wiele uzasadnionych wątpliwości, jest jakimś sposobem na przekroczenie progu ważności… Wygląda to trochę jak proteza do obsługi demokracji, na wypadek, gdyby społeczeństwo nie miało ochoty decydować o sprawach dotyczących własnego kraju.

    Zarówno w samym pytaniu, jak i w próbie uzyskania na nie odpowiedzi, potykamy się o tę samą przeszkodę – bardzo niską świadomość obywatelską, a w zasadzie jej brak. Można oczywiście próbować tworzyć rozwiązania prawne, które sprawią, że ten problem będzie mniej odczuwalny, ale można też przestać tworzyć iluzje i spróbować o tę świadomość zawalczyć.