Więcej

    Notre Dame łączy

    „Jak wszyscy nasi rodacy, ze smutkiem dziś patrzę jak ta część nas się pali” – napisał na Twitterze po wybuchu pożaru katedry Notre Dame prezydent Francji Emmanuel Macron. Ten smutek wyszedł daleko poza granice Francji.
    Najpiękniejsze budowle gotyku miały łączyć nie tylko ludzi z Bogiem, ale także być znakiem jedności między ludźmi. Katedra powstawała ogromnym wysiłkiem całej społeczności. Składały się na nią nie tylko darowizny bogatych, ale także ofiary tych, którzy odmawiali sobie najpotrzebniejszych rzeczy, by katedra mogła powstać. Był to wyczyn, którego nie mogło dokonać jedno pokolenie. Synowie musieli kontynuować pracę rozpoczętą przez ojców i przekazać ją swoim dzieciom. I tak przez sto, dwieście lat… I jeszcze dłużej.
    Katedry łączyły nie tylko lokalne społeczności, połączyły także Europę. Jej granice nie pokrywają się ani z zasięgiem kultury helleńskiej, ani z Imperium Romanum. Europa jest tam, gdzie budowano katedry… To one są widocznym znakiem całego dziedzictwa, które stało się podstawą naszej cywilizacji. Pożar Notre Dame pokazał, że choć wydaje się ono bezpieczne, nie mamy go raz na zawsze. W ten sposób paryska katedra, tak jak prawie tysiąc lat temu, znów połączyła ludzi.