Więcej

    Pedagodzy, którzy pracują z dziećmi bez rodzin

    Czytaj również...

    Sieroty, dzieci rodziców, którym odebrano prawa do opieki są wyzwaniem dla społeczeństwa. Mali ludzie zasługują na miłość i szczęście, ale czy my zawsze możemy je im zapewnić? W naszym reportażu opowiemy o ludziach, którzy twardo i ciężko pracują, aby dzieciom nigdy nie zabrakło miłości.

    Dziecięco-młodzieżowy ośrodek w podwileńskim Niemenczynie działa od 2006 roku. Obecnie ośrodek przygarnął 38 dzieciaków, które zostały bez opieki rodziców. W wielu przypadkach, kiedy dziecko trafia do takiego miejsca jest dla niego ratunkiem z dotychczasowego piekła i szansą na normalne życie.

    Pracownicy ośrodka próbują odtworzyć dla swych podopiecznych rodzinny dom, takiego jakiego dzieci nigdy nie mieli: ciepły, rodzinny, w którym jest nowa, kochająca mama i ojciec. Czasami robią to kosztem własnego czasu i czasu swych bliskich. Ci, którzy pracują w tym i innych ośrodkach czy też placówkach są zwykłymi ludźmi, którzy każdego dnia stają się bohaterami. Zazwyczaj im się to udaje.

    Zapraszamy do obejrzenie reportażu.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Solecznicki Polak w litewskim wojsku: „W razie konieczności poprowadzę ludzi do walki”

    Witold Janczys: Na czym dokładnie skupia się twój kierunek studiów? Daniel Kumidor: Łączy obronę cywilną i wojskowość. Uczymy się tego, jak na przykład zorganizować obronę cywilną, jak pracować z cywilami. Uczymy się też dowodzenia plutonem, czyli oddziałem złożonym mniej więcej...

    Niemenczyńska Polka w litewskim wojsku: „Całym sercem z Ukrainą”

    W litewskim wojsku Katarzyna ma stopień starszego szeregowego, kieruje transporterem opancerzonym M-113 — pełni służbę w kompanii piechoty zmotoryzowanej w Centrum Szkolenia Bojowego im. gen. Adolfasa Ramanauskasa. Do wojska, jak sama opowiada, trafiła trochę przez przypadek, trochę przez miłość...

    Ukraiński żołnierz dla „Kuriera”: „Przyszli mordować nasze dzieci, kobiety i starców. Nie żałuję ich, jestem żołnierzem”

    Anton ma 28 lat, urodził się w Mukaczewie, w obwodzie zakarpackim na Ukrainie. Brał udział w wydarzeniach na Majdanie. Po tym, gdy w 2014 r. wspierani przez Rosję separatyści opanowali część miast w obwodach donieckim i ługańskim, zgłosił się...

    Jesteśmy źli na to piekło, które Rosja urządziła na Ukrainie

    „Kurier Wileński” rozmawia z Andriusem Tapinasem, litewskim dziennikarzem i działaczem społecznym, który ostatnio uruchomił społeczną zbiórkę na zakup dla walczącej z rosyjską napaścią Ukrainy nowoczesnego drona Bayraktar TB2. Skąd się u Pana pojawił pomysł zorganizowania społecznej zbiórki na dużego drona...