Więcej

    O Wojnie i Pokoju u Bazylianów

    Czytaj również...


    Widowisko artystyczno-historyczne „O Wojnie i Pokoju” zorganizowano z inicjatywy Aliny Lassoty Fot. wilnoteka.lt

    W sobotni wieczór dziedziniec klasztoru ojców Bazylianów, w którym mieści się słynna Cela Konrada, zamienił się w arenę widowiska artystyczno-historycznego „O Wojnie i Pokoju” zorganizowanego z inicjatywy wileńskiej pisarki i reżyserki Aliny Lassoty.

    Wśród licznie zgromadzonej publiczności byli zarówno mieszkańcy Wilna różnych narodowości, jak i turyści, przybyli głównie z Polski. Autorka programu zorganizowała już przed kilku laty podobne widowisko w podwarszawskiej Magdalence, lecz w Wilnie tak oryginalna i niekonwencjonalna forma upamiętnienia rocznicy wybuchu II Wojny Światowej została zrealizowana po raz pierwszy.
    Po raz kolejny w ostatnich miesiącach polskie środowisko twórcze wykazało się inicjatywą wobec litewskich kolegów oraz innych mniejszości narodowych, potwierdzając swą aktywność i otwartość w kształtowaniu krajobrazu kulturalnego Wilna. Na zaproszenie Aliny Lassoty odpowiedzieli pisarze, artyści i działacze litewscy, polscy, żydowscy i ukraińscy, tworząc niezapomniany program złożony z refleksji historycznych i filozoficznych, wierszy, pieśni oraz pokazów broni używanej w czasie II wojny światowej, a także dzieł sztuki związanych tematycznie z wojną i pokojem.

    Zamysłem autorki było nie tylko upamiętnienie 80-lecia wybuchu najstraszniejszej wojny w dziejach ludzkości, lecz przede wszystkim wykorzystanie tego jubileuszu do ogólnej refleksji filozoficznej, społecznej i psychologicznej o istocie wojny i pokoju. W tych zróżnicowanych rolach doskonale sprawdzili się występujący przed publicznością artyści, działacze społeczni i kapłani, naświetlając te kwestie ze swojego punktu widzenia. Znów imponującą aktywnością wykazali się przedstawiciele polskich organizacji twórczych, Krajowe Stowarzyszenie Literatów Polskich i związek malarzy polskich Elipsa, a także klub rekonstruktorów Garnizon Nowa Wilejka, których występy stanowiły główną atrakcję programu.
    Widzowie i słuchacze zapoznali się z różnymi podejściami do spraw wojny i pokoju, od czasów Aleksandra Wielkiego, którego przysięga, odczytana po grecku, polsku i litewsku, jest jednym z najważniejszych dawnych tekstów humanistycznych, choć rzadko kto dzisiaj o nim pamięta, do obecnie trwającej wojny na wschodzie Ukrainy. Symboliczną wymowę miał występ najmłodszej jego uczestniczki, jedenastoletniej przedstawicielki grupy uchodźców z Donbasu, którzy znaleźli schronienie na Litwie. Mówiono także o udziale w wojnie zwierząt, od starożytnych słoni bojowych, poprzez konie wszechobecne na polach bitew przez długie wieki, do niedźwiedzia Wojtka, który walczył z armią gen. Andersa na froncie włoskim. Wspomnieniu czworonogich żołnierzy towarzyszyła zbiórka datków na schronisko dla zwierząt SOS Gyvunai.

    Po zakończeniu programu widzowie zwiedzili wystawę malarstwa, ceramiki oraz instalacji przygotowaną w podziemiach hotelu U Bazylianów. Ekspozycja została podzielona na dwie sekcje – wojenną i pokojową. Wśród dzieł sztuki artystów polskich, członków związku Elipsa, i litewskich, wyróżniają się prace zdolnego studenta wileńskiej ASP, Lukasa Šilinskasa. Przyjęcie dla uczestników i gości widowiska wydał właściciel hotelu Ernest Morozow, który nie po raz pierwszy wystąpił w roli mecenasa kultury. Przyjęcie było okazją do ciekawych spotkań między przedstawicielami różnych nacji i środowisk zawodowych. Prezesi związków malarzy i pisarzy rozmawiali z przywódcą bractwa szlachty wileńskiej, a muzycy z Zamościa z wileńskim konserwatorem zabytków. Żydowski publicysta opowiadał o dawnym i dzisiejszym Wilnie młodej krakowskiej powieściopisarce, a litewscy poeci bawili się z ukraińskimi działaczami społecznymi.
    Autorce, wykonawcom i organizatorom widowiska „O Wojnie i Pokoju” należą się wyrazy uznania przede wszystkim za odważny i oryginalny pomysł, a także za jego ambitną i nietuzinkową realizację, wymagającą wszechstronnego wysiłku wielu osób. Znów dzięki Polakom Wilnianie różnych narodów byli razem w ważnej i doniosłej sprawie i umieli o niej ciekawie i barwnie opowiedzieć zagranicznym gościom. Oby takich inicjatyw w naszej stolicy było jak najwięcej!

    Józek Powsinoga

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Do 22 kwietnia przedłużono termin składania ofert w konkursie „Senat – Polonia 2024”

    Nabór wniosków ruszył 18 marca i potrwa do 22 kwietnia br. Cele i zasady konkursu zostały określone w Uchwale nr 3 z 6 marca 2024 r. w sprawie kierunków działań na rzecz Polonii i Polaków za granicą oraz zasad zlecania realizacji zadań publicznych...

    „Diamenty polskiej chóralistyki” w Wilnie

    Koncerty odbędą się: we czwartek, 2 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Józefa w dzielnicy Zameczek (ul. Tolminkiemio 4); w piątek, 3 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Ducha przy ul. Dominikonų; w sobotę, 4 maja o...

    „Powstali 1863–64”. Wystawa Muzeum Historii Polski w Wilnie

    Plenerowa wystawa zorganizowana z okazji 160. rocznicy Powstania Styczniowego będzie prezentowana na dziedzińcu Muzeum Narodowego — Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie. Pierwsza część — historia powstania 1863–1864 przedstawiona w szesnastu pawilonach Ekspozycja w litewskiej, polskiej i angielskiej wersji językowej składa się...

    Przegląd BM TV z Jerzym Wójcickim, redaktorem naczelnym „Słowa Polskiego” w Winnicy, na Ukrainie

    Rajmund Klonowski: Jak się ma „Słowo Polskie” obecnie? Jak wpływa na to sytuacja rosyjskiej agresji na Ukrainę? Zacznijmy od tego, kto jest czytelnikiem „Słowa Polskiego”? Jerzy Wójcicki: Jesteśmy jednym z trzech polskojęzycznych czasopism na Ukrainie, po „Dzienniku Kijowskim”, „Kurierze Galicyjskim”....