Więcej

    Nadziei potrzeba nam wszystkim

    Czytaj również...

    Pola Nadziei – akcja organizowana co roku przez Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie – ma w tym roku wyjątkowy wymiar. Wyjątkowy jest patron wydarzenia – Jan Paweł II, którego 100. rocznicę urodzin w tym roku obchodzimy, ale wyjątkowe są też okoliczności, bo nadzieja jest nam w tym trudnym czasie pandemii wyjątkowo potrzebna.

    Kampania „Pola Nadziei” jest elementem międzynarodowego programu powołanego do życia przez Fundację Marie Curie Cancer Care z Edynburga w Wielkiej Brytanii. Są to działania podejmowane wyłącznie przez hospicja na terenie całej Europy. Wspólnoty religijne, organizacje społeczne, firmy, placówki edukacyjne, instytucje kultury organizują się i jesienią wspólnie sadzą cebulki żonkili, kwiat ten jest bowiem symbolem zwycięstwa altruizmu, wielkoduszności, ofiarności, dobroczynności nad egoizmem, symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią.

    16 października, w dniu 42. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, w Godzinie Miłosierdzia, Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie zaprosiło po raz siódmy do kampanii „Pola Nadziei”, tym razem poświęconej 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. Odmówiono wspólnie Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencji misji hospicyjnej, za wszystkich darczyńców, o pokój na świecie, wierność wartościom chrześcijańskim, następnie zasadzone zostały cebulki żonkili jako wyraz jedności i solidarności z osobami chorymi.

    „Pola Nadziei” w tym roku zakwitną na Litwie w 11 miejscach: w Wilnie przy Nuncjaturze Apostolskiej, Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie, Domku św. Faustyny, Parafii pw. św. Jana Pawła II, Gimnazjum im. św. Jana Pawła II, Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie, na Cmentarzu na Antokolu, przy kwaterze ofiar 13 stycznia i na skwerze przy hospicjum. Żonkile posadzone zostaną również w Kownie przy pomniku św. Jana Pawła II oraz w Szawlach przy Górze Krzyży.
    – Wybraliśmy te miejsca nieprzypadkowo, wszystkie tworzą swoisty szlak św. Jana Pawła II na Litwie. To miejsca, które wiążą się z jego sobą, ale także te, które odwiedził w czasie pielgrzymki na Litwę – mówi Łukasz Kamiński, przedstawiciel Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie.
    Organizatorzy akcji na Litwie podkreślają, że wizyta Jana Pawła II w 1993 r. stała się swoistym drogowskazem dla Kościoła katolickiego na Litwie, jak też dla całego narodu. W swoich homiliach i przemówieniach Ojciec Święty wskazał dopiero co uwolnionemu z jarzma totalitaryzmu społeczeństwu źródła odrodzenia duchowego oraz podstawy, na których należy budować życie w wolności i solidarności.
    Wileńska odsłona „Pól Nadziei” nawiązuje nie tylko do osoby, ale również do nauczania Jana Pawła II, dlatego w czasie kampanii odczytano fragmenty jego encykliki poświęconej miłosierdziu. Nie bez znaczenia jest również szczególny czas, w którym się znajdujemy, czyli pandemia koronawirusa.
    – W czasie pandemii chcemy nieść nadzieję wszystkim. Nie tylko propagujemy ideę hospicyjną, ale również modlimy się o ustanie pandemii. Można powiedzieć, że znajdujemy się w szczególnym okresie, gdy nadzieja, jak też przypominanie o niej, są szczególnie ważne dla nas wszystkich – mówi Kamiński.
    Akcja ma uwrażliwić społeczeństwo na potrzeby chorych i możliwość niesienia im pomocy. Jest także jednym ze sposobów na zbieranie środków potrzebnych na działalność wileńskiego hospicjum.

    – Rzeczywiście, ta misja, którą wiele osób podtrzymuje, wymaga ogromnego wsparcia. Co miesiąc wydatki hospicjum to ok. 85 tys. euro, z czego kasa chorych pokrywa jedynie 40 tys. Pozostałą sumę hospicjum musi zebrać samo – mówi przedstawiciel hospicjum.

    W piątek w kampanię zaangażowali się wolontariusze i przyjaciele hospicjum, a także mieszkańcy okolic, gdzie „Pola Nadziei” powstają. W Wilnie w kampanię zaangażowali się także przedstawiciele Polskiej Placówki Dyplomatycznej i uczniowie polskich szkół. Przy domku św. Faustyny w wydarzeniu uczestniczył abp wileński Gintaras Grušas.
    „Kiedy wiosną zakwitną kwiaty posadzone jesienią, tworzą całe Pola Nadziei – symbol jedności z osobami chorymi i wsparcia dla hospicjum. Dzięki tym kwiatom możemy nieść nadzieję w naszej trudnej codzienności. Niezmierzona jest też liczba osób, do których dzięki „Polom Nadziei” dociera informacja o idei hospicyjnej, w tym – do rodzin, które mogą się dowiedzieć, że mogą w hospicjach otrzymać pomoc dla swoich bliskich. Dzięki żonkilowi – międzynarodowemu symbolowi nadziei, osoby dorosłe, dzieci i młodzież w sposób przystępny mogą dowiedzieć się o tym, co jest trudną, ale nieodłączną częścią życia: o chorobie, przemijaniu, stracie, ale także – o nadziei i radości, jaką może nieść w tych chwilach człowiek wrażliwy i otwarty na los drugiego człowieka” – podkreślają przedstawiciele wileńskiego hospicjum.


    | Fot. Marian Paluszkiewicz

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Prof. Stanisław Swianiewicz – patriota, naukowiec, świadek historii – doczekał się pełnej biografii

    Ilona Lewandowska: W marcu odebrał Pan Nagrodę „Przeglądu Wschodniego” w kategorii dzieła krajowe za książkę „Intelektualny włóczęga. Biografia Stanisława Swianiewicza”. Jakie znaczenie ma dla Pana to wyróżnienie?  Wojciech Łysek: Ogromne. O Nagrodzie „Przeglądu Wschodniego” słyszałem zawsze jako o prestiżowej. Dlatego...

    Biskup niezłomny

    Ilona Lewandowska: Jako jednego z patronów roku 2024 ustanowiono także abp. Antoniego Baraniaka, któremu poświęcił Ksiądz swoją książkę „Defensor Ecclesiae. Arcybiskup Antoni Baraniak (1904–1977). Salezjańskie koleje życia i posługi metropolity poznańskiego”. Co zdecydowało o wyborze takiego tytułu książki i...

    Chciałbym iść drogą Sprawiedliwych

    Ilona Lewandowska: W tegorocznych obchodach Dnia Pamięci Ratujących Litewskich Żydów zauważalnym akcentem była seria zrealizowanych przez Pana filmów „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” (lit. Pasaulio teisuoliai). Pokazywano je w szkołach, muzeach, także podczas konferencji zorganizowanej przez Centrum Badania Ludobójstwa i...

    Kulinarna opera wielkanocna, czyli jak świętowano w dworach dawnej Litwy

    „O kulturze życia codziennego w minionych wiekach nie wiemy wiele, bo to, co codzienne, rzadko bywa przedmiotem barwnych opisów. Wydaje się, że Wielkanoc, święto obchodzone co roku bardzo uroczyście, powinna być dobrze odzwierciedlona we wspomnieniach czy innych źródłach. Tak...