Więcej

    Z jąkania się wyrasta, ale nie zawsze tak bywa

    Czytaj również...

    Hollywoodzki aktor Bruce Willis i dr Vilma Makauskienė, logopeda i psycholog, rozmówczyni magazynu „Kuriera Wileńskiego”. Bruce Willis przezwyciężył jąkanie dopiero w dorosłym życiu. / Fot. archiwum

    Światowy Dzień Osób Jąkających się przypada 22 października. Dzień ten, ustanowiony w 1998 r. podczas Światowego Kongresu Osób Jąkających się, ma na celu zwrócenie szczególnej uwagi społeczeństwa na przypadłość, z którą boryka się ponad 60 mln osób na świecie.

    Jąkanie najczęściej oznacza powtarzanie, wydłużanie elementów wypowiedzi dźwięków, głosek, sylab, słów lub występowanie bloków tzw. zacinania się bez wydawania żadnego dźwięku. Jąkanie się obejmuje też wypowiadanie dodatkowych dźwięków lub słów (wtrąceń, słów wytrychów, mających pomóc wystartować z wypowiedzią lub przejść płynnie dalej). Jąkanie jest zwykle rozpoznawane jako usilna próba wydobywania z siebie głosu – tłumaczy dr Vilma Makauskienė, logopeda i psycholog.
    Kiedy należy się z tym zgłosić do specjalisty, nie zawsze wiadomo. Pierwsze objawy jąkania się pojawiają się u dwu-, trzylatków w czasie, gdy dziecko uczy się mówić. Trudno jest wtedy zrozumieć, czy dziecko jąka się, czy po prostu mówi niewyraźnie. Jednak jeśli coś nas niepokoi w wymowie dziecka, najlepiej jest udać się do specjalisty. Tylko on może stwierdzić, czy dziecko zaczyna się jąkać, czy po prostu uczy się rozmawiać.
    Aby odróżnić początek jąkania od problemów związanych z normalnym rozwojem mowy, ważne jest, aby szczegółowo ocenić język dziecka w różnych sytuacjach komunikacyjnych. – Logopeda ocenia, czy słownictwo dziecka, struktura gramatyczna mowy, wymowa dźwięków odpowiadają jego wiekowi, porównuje według norm, ocenia charakter problemów. W poradnictwie dla rodziców dziecka logopeda dąży do poznania specyfiki rozwoju dziecka we wczesnym dzieciństwie, analizuje też spostrzeżenia rodziców w kwestii problemów z mową w środowisku codziennym – zaznacza dr Makauskienė.

    Jąkanie się może być dziedziczne

    Około 5 proc. dzieci jąka się przez kilka miesięcy lub dłużej w swoim życiu. To zaburzenie zwykle zaczyna się stopniowo. Dziecko może się jąkać tylko sporadycznie, rozmawiając z nieznajomymi, podekscytowane lub zmęczone. Jednak reakcje emocjonalne na trudności w mówieniu, krytyczne uwagi ze strony otoczenia, strach przed blokadami mogą nasilać jąkanie, a to zaczyna trwale zakłócać komunikację dziecka.
    Nieznana jest dokładna przyczyna jąkania. Część badań wskazuje na genetyczne podłoże, inne z kolei sugerują, że istotnym czynnikiem wywołującym to zaburzenie mowy mogą być urazy podczas porodu. Najczęściej problem pojawia się we wczesnym dzieciństwie, zaraz po tym, kiedy dziecko zaczyna mówić.
    – Przyczyn jąkania nie da się określić jednoznacznie. Jedni badacze wiążą je ze strefą psychiki i twierdzą, że to objaw nerwicy albo nawet logofobii, czyli lęku przed mówieniem, inni przekonują, że to skutek nieprawidłowego oddychania. Ważną rolę w powstawaniu tego schorzenia odgrywają czynniki emocjonalne: dzieci często zaczynają się jąkać po silnych przeżyciach psychicznych. Z wieloletnich obserwacji wynika, że jąkanie może być związane z dziedziczeniem skłonności do jąkania – trzy razy częściej jąkają się osoby, u których w rodzinie już wcześniej ktoś miał podobne kłopoty – twierdzi logopeda.
    Niekiedy jąkanie może się pojawić u osób dorosłych na skutek ciężkiego urazu neurologicznego lub nadużywania narkotyków – wtedy mówimy o tzw. jąkaniu nabytym. – 95 proc. jąkających się to dzieci. Gdy jednak dorosła osoba zaczyna się jąkać, od razu należy udać się do lekarza, ponieważ może to być objaw poważnej choroby. Bardzo rzadko zdarza się, że gdy w dzieciństwie dziecko przez krótki czas się jąkało i wszystko samo przeszło, to w dorosłym życiu może nastąpić nawrót – mówi dr Makauskienė.

    Wzmacniać poczucie własnej wartości

    Specjalistka twierdzi, że pomoc specjalisty jest potrzebna nie tylko dla osób jąkających się, ale dla ich rodziców i nauczycieli. Powinni wiedzieć, jak należy rozmawiać z dzieckiem jąkającym się.
    Dla zapewnienia dobrego samopoczucia należy zachęcać do wspólnej recytacji, głośnego czytania i chóralnego śpiewu (przy takich formach wypowiedzi jąkanie zanika). Warto pomagać dziecku w wyrabianiu poczucia własnej wartości. Nie wolno brać pod uwagę jego potknięć w mówieniu, za to należy podkreślać inne działania, które dobrze wykonuje. Każdy najmniejszy sukces ucznia z niepłynnością mowy warto odpowiednio pochwalić i zachęcać do dalszego działania. Oszczędzając psychikę dziecka z niepłynnością mowy, należy je równocześnie hartować, wycofując jednak z tych sytuacji, którym dziecko nie może sprostać.
    – Na Litwie wśród rodziców dzieci jąkających się przeważa opinia, że dzieci z jąkania wyrastają, ale nie zawsze tak bywa. Nie da się powiedzieć na 100 proc., które dziecko z tego wyrośnie, a które będzie potrzebowało pomocy logopedy. Specjaliści nie potrafią dokładnie wyjaśnić przyczyn fluktuacji jąkania. Ponad 60 proc. dzieci pokonuje to zaburzenie, ale nie ma jasnych kryteriów pozwalających określić, czy nie będzie potrzeba profesjonalna pomoca – twierdzi dr Vilma Makauskienė, logopeda psycholog.

    Istnieją skuteczne terapie

    Przy początkach jąkania ogromne znaczenie dla rozwoju językowego dziecka ma zachowanie rodziców i krewnych. Rodzice często czują się zdezorientowani, przestraszeni i bezsilni, gdy dziecko zaczyna się mocno jąkać. Próbują pomóc, uzupełniając myśl zapoczątkowaną przez dziecko, radząc: „nie spiesz się”, „nie martw się”, „powtórz to”. Tymczasem to zwraca uwagę dziecka na trudności językowe, przec co starając się mówić płynnie, staje się ono jeszcze bardziej spięte, a blokady się nasilają.
    – Nie ma leków przeciwko jąkaniu się, nie możemy mówić o leczeniu, ale o terapii. Pomoc jest potrzebna każdej osobie jąkającej się. Wiele z nich spotyka się na co dzień z brakiem akceptacji ze strony otoczenia, co bardzo często przyczynia się do ich wyobcowania, a niekiedy nawet depresji, co zdecydowanie utrudnia terapię. Im wcześniej dziecko rozpocznie terapię, tym większe są szanse, że przestanie się jąkać. Istnieje ponad 100 skutecznych terapii, które mogą pomóc – podkreśla dr Vilma Makauskienė.
    Intensywność jąkania może się różnić w zależności od sytuacji lub dnia. Czasami intensywność blokad zmienia się nawet podczas tej samej rozmowy. W wieku przedszkolnym te fluktuacje są często związane z czynnościami dziecka. Kiedy dziecko mówi o pobliskich obiektach, podejmowanych działaniach, zwykle pojawia się mniej przerw w jego mowie niż wtedy, gdy opowiada o wrażeniach lub dialoguje.

    Panteon jąkających się

    Jeśli jąkanie nie zostanie przezwyciężone w dzieciństwie, nie oznacza to, że tak się nie stanie w przyszłości. Jako przykład dr Makauskienė podaje amerykańskiego aktora Bruce’a Willis, którego poznała podczas jednego ze stażów w Ameryce.
    – Osobiście z nim rozmawiałam. Naprawdę trudno jest uwierzyć, że ten aktor kiedyś się jąkał. Bruce Willis opowiedział mi, że w dzieciństwie miał bardzo wielkie problemy z jąkaniem się. Bardzo to przeżywał. Przez rówieśników był wyśmiewany, czuł się odrzucony. Jako osoba dorosła dużo pracował z logopedami i dzisiaj nie ma nawet śladu, że kiedyś się jąkał – opowiada z entuzjazmem dr Vilma Makauskienė.
    Warto zaznaczyć, że nie istnieje żaden związek między jąkaniem się a inteligencją. Kluczową kwestią w terapii jest natomiast samoakceptacja i wiara we własne możliwości. Dowodem na to są znani i lubiani, którzy w różnym stopniu zmagali się (lub w dalszym ciągu się zmagają) z jąkaniem. To m.in. takie osobistości, jak: Mojżesz, Arystoteles, Izaak Newton, Karol Darwin, Winston Churchill, Marilyn Monroe czy Elvis Presley.
    Najbardziej rozpoznawalnym jąkającym się Polakiem jest niewątpliwie Jerzy Owsiak. Przy czym nie brakuje mu charyzmy, dowcipu ani bystrości umysłu.


    Jak pomóc jąkającemu się dziecku

    Mów do dziecka powoli i spokojnie, aby nie stwarzać atmosfery pośpiechu. Nie wkraczaj w wypowiedź dziecka, uspokajając je lub każąc mu mówić powoli czy brać oddech. Odwracaj uwagę dziecka od jego mówienia, szczególnie gdy ma trudności. Pozwól mu skończyć wypowiedź i następnie zainteresuj je tym, co nie sprawia mu kłopotu. Należy przyjąć epizody zacinania się jako coś naturalnego. Słuchaj, co dziecko mówi, a nie jak mówi. To pomoże dziecku jąkającemu się i będzie przykładem dla innych dzieci. Nie wykluczaj dziecka jąkającego z działań, w których trzeba mówić.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 42(121) 16-22/10/2020

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...