Więcej

    Chaos w Waszyngtonie. Nie żyją 4 osoby, ponad 50 aresztowanych

    Czytaj również...

    Cztery osoby zmarły w trakcie środowych zamieszek w okolicach Kapitolu – poinformowała waszyngtońska policja. W amerykańskiej stolicy aresztowano ponad 50 osób, a 14 policjantów zostało rannych.

    Zwolennik Donalda Trumpa wymachuje amerykańską flagą po nielegalnym wejściu na teren Kapitolu
    Fot. EPA-ELTA

    Czytaj więcej: Trump nie uznaje wyników wyborów — co to oznacza?

    W trakcie posiedzenia zatwierdzającego głosowanie Kolegium Elektorów i wygraną w wyborach prezydenckich Demokraty Joe Bidena do Kongresu wtargnęli zwolennicy prezydenta Trumpa. Parlamentarzyści wstrzymali obrady i zostali ewakuowani.

    Policja poinformowała, że zarówno służby bezpieczeństwa, jak i zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa stosowali środki chemiczne podczas kilkugodzinnej okupacji budynku Kapitolu. Przed gmachem i w jego wnętrzu dochodziło do bójek.

    Funkcjonariusze policji w Waszyngtonie podali, że unieszkodliwili dwie bomby, jedną znalezioną przed siedzibą Demokratów, a drugą przed siedzibą Republikanów.

    Po kilku godzinach starć w Waszyngtonie wznowiono posiedzenie Kongresu. Na jego początku wiceprezydent Mike Pence stwierdził, że osoby, które wtargnęły do parlamentu „nie wygrały” i dziękował służbom bezpieczeństwa.

    Obroniliśmy dzisiaj nasz Kapitol. Zawsze będziemy wdzięczni wobec mężczyzn i kobiet, którzy pozostali na swoim stanowisku, aby bronić tego historycznego miejsca” – powiedział Pence.

    „Ci, którzy dzisiaj siali spustoszenie w naszym Kapitolu, nie wygrali. Przemoc nigdy nie zwycięża. Wolność zwycięża. To wciąż jest izba ludu. Zbierając się ponownie tej sali, świat jest znów świadkiem odporności i siły naszej demokracji” – dodał wiceprezydent USA.

    Jak donosi dziennik „New York Times”, to zastępca Trumpa Mike Pence, a nie prezydent, zatwierdził rozkaz rozmieszczenia oddziału Gwardii Narodowej w Waszyngtonie. Wcześniej – mimo presji ze strony Trumpa – Pence stwierdził, że nie może jednostronnie odrzucić głosów Kolegium Elektorów, za co spotkała go krytyka ze strony przywódcy USA.

    Czytaj więcej: USA: tłum wdarł się do Kapitolu, zastrzelono kobietę. Do stolicy wezwano Gwardię Narodową

    W USA panuje atmosfera przygnębienia i niedowierzania. Pojawiają się komentarze, że to jeden z najbardziej smutnych dni amerykańskiej demokracji w historii. Co najmniej troje senatorów, którzy wcześniej deklarowali, że będą sprzeciwiać się zatwierdzaniu wyniku wyborów oświadczyło, że wobec ostatnich wydarzeń zmienia zdanie i nie będzie blokować procesu.

    „Historia słusznie zapamięta dzisiejszą przemoc na Kapitolu, wznieconą przez urzędującego prezydenta, który nadal głosi bezpodstawne kłamstwa na temat wyniku legalnych wyborów, jako moment wielkiej hańby i wstydu dla naszego narodu” – napisał były prezydent USA Barack Obama w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Były prezydent dodał, że nie można się oszukiwać, że wydarzenia w Waszyngtonie były całkowitą niespodzianką. Doprowadziła do nich postawa części polityków Partii Republikańskiej i sprzyjających im mediów, które głosiły coraz bardziej oderwaną od rzeczywistości narrację i nie chciały przyznać wyborczego zwycięstwa Joe Bidenowi – wyjaśnia Obama.

    Obama zaznaczył, że jest podbudowany zachowaniem wielu członków Partii Republikańskiej, na szczeblu lokalnym i ogólnokrajowym, którzy „odmówili zastraszenia i honorowo wywiązywali się ze swoich obowiązków”. Wezwał też wszystkich Amerykanów do wspierania prezydenta-elekta Bidena w „przywróceniu wspólnego celu naszej polityce”.

    Były prezydent USA George W. Bush napisał w oświadczeniu, że sceny chaosu z Kapitolu „przyprawiają go o mdłości i łamią serce”. „Tak kwestionuje się wyniki wyborów w republice bananowej, a nie w naszej demokratycznej republice” – stwierdził.

    Bush dodał, że jest „przerażony lekkomyślnym zachowaniem niektórych przywódców politycznych od czasu wyborów”. „Gwałtowny atak na Kapitol i zakłócenie konstytucyjnie nakazanego posiedzenia Kongresu został przeprowadzony przez ludzi, których pasje zostały podsycone przez kłamstwa i fałszywe nadzieje” – ocenił były prezydent.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    „Dziś stanęliśmy w obliczu bezprecedensowej napaści na nasz Kapitol, naszą Konstytucję i nasz kraj; była ona napędzana ponad czterema latami toksycznej polityki szerzącej celową dezinformację, siejącej nieufność do naszego systemu i stawiającej Amerykanów przeciwko sobie – napisał na Twitterze były prezydent z ramienia frakcji demokratycznej, Bill Clinton.

    „Ten ogień został rozpalony przez Trumpa i jego najbardziej zagorzałych zwolenników, wielu z nich w Kongresie, którzy chcieli obalić wyniki wyborów, które przegrał” – kontynuował były prezydent. Dodał, że wybory prezydenckie były wolne, liczenie głosów przebiegało uczciwie, a ich rezultat jest ostateczny i pokojowy proces przekazania władzy musi być kontynuowany.

    Czytaj więcej: USA: Ruszył proces przekazania władzy Bidenowi

    25. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych przewiduje możliwość pozbawienia prezydenta Stanów Zjednoczonych władzy, jeśli większość członków jego gabinetu – pod kierunkiem wiceprezydenta – dojdzie do wniosku, że prezydent jest niezdolny do sprawowania tego urzędu.

    O zastosowanie 25. poprawki zaapelowali do Pence’a demokratyczni członkowie komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów.


    Na podst.: PAP, Twitter, BNS

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Transmisja Mszy św. z Ławaryszek w TVP Wilno

    „Neogotycka perła Ławaryszek” — tak przez parafian nazywana jest świątynia usytuowana w centrum miejscowości. Kościół ten zbudowano na początku XX wieku, w 1906 roku. Jego fundatorem był ówczesny proboszcz ks. Józef Mironas. Jest to świątynia z cegły dużych rozmiarów: długość ma 42...

    Upamiętnienie Banionisa z wątkiem polsko-litewskim. Pokłóconych sąsiadów pożera większy gracz

    W dniu 16 kwietnia w Litewskim Teatrze Narodowym wyświetlono film „Marš, marš! Tra-ta-ta!” z 1964 roku. Ten obrazek w reżyserii Raimondasa Vabalasa jest polityczną parodią na relacje międzynarodowe i nie tylko. W filmie widzimy odwieczny konflikt przez pryzmat kochanków, Zigmasa...

    Dni Gminy Rudomino: spotkanie z młodzieżą

    Z tej okazji Centralna Biblioteka Samorządu Rejonu Wileńskiego zaprosiła młodzież z Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca na jedno z wydarzeń w bogatym programie promującym historię i kulturę miejscowości Rudomino — spotkanie ze starostą gminy Rudomino Józefem Szatkiewiczem. Dyrektor biblioteki, Mirosław...

    „Witajcie w naszej bajce”: dzieci z „Kasztana” gościły u „Lelewela”

    Na początku potrzebowano śmiałka, który trochę podzieli się swoją krwią. Dzięki „ofiarowanej” krwi dzieciaki z przedszkola „Kasztan” mogły zajrzeć do Królestwa Alchemii i odkryć tajniki nauki. Jako miłośnicy bajek musiały odgadnąć też zagadki o określonych bohaterach: Kopciuszku, Shreku, Aladynie...