Więcej

    Nie będzie żywej ryby w sklepach

    Czytaj również...

    W sklepach na Litwie już się nie uświadczy żywej ryby
    |Fot. Marian Paluszkiewicz

    Największe litewskie spożywcze sieci handlowe ostatecznie zrezygnowały z handlu świeżą rybą, w tym przede wszystkim karpiami, tradycyjnie kupowanymi przed Wielkanocą i Świętami Bożonarodzeniowymi.

    Teraz są praktycznie tylko dwie możliwości dokonania tego rodzaju zakupu: na targowiskach i w prywatnych gospodarstwach, gdzie po samodzielnym wyłowieniu ryby, można ją zabrać żywą do własnoręcznego przygotowania na domowy stół.

    „W trosce o zwierzęta”

    Ernesta Dapkienė, dyrektorka ds. komunikacji i wizerunku sieci sklepów Maxima, wypowiedziała się w tej sprawie dla „Kuriera Wileńskiego”. Zaznaczyła, że decyzja ta została podjęta w związku ze społeczną odpowiedzialnością o przestrzeganie standardów opieki nad zwierzętami.
    – Decyzja o wycofaniu się z handlu żywą rybą została przyjęta również w związku z tym, że jest to sezonowy produkt, a także dla wygody klientów wybierających już przygotowaną, wypatroszoną, schłodzoną rybę – zapewnia.
    Jak powiedziała, już od kilku lat szykowano się do tych zmian, żeby razem z dostawcami zapewnić asortyment, który kompensowałby brak żywej ryby.

    Karpie są, ale wypatroszone

    W sklepach sieci Iki, jak też w Norfie czy Lidlu, również już się nie uświadczy żywej ryby. „Jako pierwsi zrezygnowaliśmy z tego rodzaju produktu, na rzecz wypatroszonych i schłodzonych ryb. Nasza sieć już w maju ubiegłego roku zdemontowała wszystkie akwaria z żywą rybą. Decyzja ta została przyjęta w związku z troską o dobrostan zwierząt” – powiedziała Vaida Budrienė, kierowniczka ds. komunikacji sieci handlowej Iki.

    Obrońcy zwierząt alarmują

    Z tych deklaracji handlowców cieszą się obrońcy zwierząt. Twierdzą, że zwyczaj kupowania żywych ryb nie powinien być kultywowany. Jak alarmują, już na etapie transportu, żywe karpie są często wiezione do sklepów w nieodpowiadających ich potrzebom zbiornikach. Następnie, trzymane w ciasnych basenach handlowych, otrzymują niedostateczną ilość tlenu i okaleczają się nawzajem. Wreszcie, już po zakupie, duszą się w pozbawionych wody reklamówkach, by zostać potem zabitymi przez niewykwalifikowanych do tego ludzi.

    Czytaj więcej: Przepraszam, ale tym razem nie odpowiem

    To nie pies czy kot…

    Poza tym, zdaniem obrońców zwierząt, karpie cierpią również przez intensywne światło na stoiskach czy chlorowaną wodę w wannach. Jak twierdzą, ryby, w przeciwieństwie do psa czy kota, w momencie zadawania im bólu nie wydają głosu, ale czują i cierpią tak samo. Prawa karpia są od lat jawnie łamane, pomimo ustanowionych jasnych regulacji w ustawie o ochronie zwierząt.

    Cenne mięso ryb…

    Mięso ryb jest cennym źródłem składników odżywczych i biologicznie czynnych, niezbędnych w prawidłowej diecie człowieka. Duża zawartość pełnowartościowego i łatwostrawnego białka oraz obecność i właściwa proporcja niezbędnych, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych stanowią o jego wartości odżywczej i prozdrowotnej. Walory te są w pełni realne wówczas, gdy ryby przeznaczone do konsumpcji są hodowane w idealnych, szeroko pojętych warunkach środowiskowych (czystość wody, dobre pasze, pozbawione związków antyżywieniowych i szkodliwych dla przyszłego konsumenta składników), które do minimum ograniczają zagrożenia wystąpienia chorób o różnym podłożu.

    Ryby niekoniecznie zdrowe

    Niestety, środowisko wodne sprzyja kontaktowi ryb z wieloma czynnikami patogennymi, których obecność zagraża ich zdrowiu i życiu. „Producenci ryb konsumpcyjnych, chcąc uzyskać korzystne efekty ekonomiczne, zmuszeni są do stosowania szeregu zabiegów profilaktycznych i leczniczych. Wiąże się to ze stosowaniem antybiotyków, innych grup farmaceutyków oraz różnych środków dezynfekujących” – twierdzi prof. dr hab. Jan Glogowski.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Już wkrótce stracimy godzinę snu: farmaceutka radzi, jak sobie to ulżyć

    Na Litwie czas letni zostanie wprowadzony w najbliższą niedzielę — 31 marca, o godzinie 3:00. — Przestawienie zegarów na wiosnę może mieć znacznie większy wpływ na nasze zdrowie fizyczne i emocjonalne niż zmiana godzin jesienią. A ​​ludzie zaczynają przygotowywać się...

    Czas na wiosenną wymianę „kapci”, szczególnie — tych ostro podkutych

    Do połowy lata nie spieszą…  — Nie, teraz kolejek nie ma. Nie to, co było przed zimą, kiedy sznury czekających trzeba było pisemnymi zapisami regulować — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Viktoras Karpovičius, kierownik zmiany w wileńskim autoserwisie Klion, na Lipówce. —...

    Mądry kupuje samochód wiosną

    Do tego można dodać ludowe przysłowie, że przezorny zawsze ubezpieczony. Na ten czas biorąc fakt, że samochód po zakupie trzeba zaraz ubezpieczyć. Jeździć zimą — szkoda blach, bo od soli rdzewieją, a ryzykować jazdą śliskimi od śniegu drogami —...

    Może by brzuszek sobie w Sejmie podprawić…

    W ciągu trzech lat na prezenty i pamiątki posłowie wydali prawie pół miliona euro! Dziennikarz i społecznik Andrius Tapinas, w ramach akcji „Skaidrinam’’, opublikował listę wydatków posłów, zgodnie z którą w ciągu trzech lat parlamentarzyści kupili — za pieniądze z...