Więcej

    Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem

    Nie jest to data szczególnie hucznie obchodzona, a zasługuje zdecydowanie co najmniej na to, żeby pamiętano o niej w wileńskich szkołach.

    Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem został ustanowiony w rocznicę śmierci Witolda Pileckiego — człowieka, który jako ochotnik trafił do niemieckiego obozu śmierci Auschwitz, przeżył tam trzy lata i wyniósł stamtąd informacje i dowody o dokonywanym przez reżim nazistowski ludobójstwie Polaków (to do eksterminacji naszego narodu pierwotnie założony został ten obóz), Żydów, Romów i innych narodowości.

    Witold Pilecki — mąż i ojciec, Polak, społecznik, żołnierz, wileński harcerz, sportowiec — człowiek, o którym powiedziane zostało wiele dobrego, a to wszystko to nadal za mało — zamordowany został przez sługi innego totalitaryzmu: sowieckiego. Dawni sojusznicy hitlerowskich Niemiec, współautorzy II Wojny Światowej, nie mogli znieść „konkurencji” w kategorii walki z nazizmem. Niszczyli zatem tych wszystkich, którzy z nazizmem walczyli już wtedy, kiedy rosyjscy sowieci zawierali z nim zbrodniczy sojusz, organizowali wspólne konferencje Gestapo i NKWD czy robili wspólną „paradę zwycięstwa” (brzmi znajomo?) w Brześciu nad Bugiem. Swoim ówczesnym sojusznikom nie przypięli wstążek orderu św. Jerzego, ale to tylko szczegół estetyczny, konstrukcja była ta sama.

    Wspominając postać Witolda Pileckiego, nie wolno zapominać też, o co i przeciwko czemu walczył.

    Czytaj więcej: Pilecki – ikona polskiego patriotyzmu