Więcej

    Zmarła Irena Sławińska — ceniona nauczycielka matematyki

    Czytaj również...

    8 czerwca w Grodnie, w wieku 89 lat, zmarła Irena Sławińska, wieloletnia nauczycielka matematyki w Gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie. Swoimi wspomnieniami o śp. Irenie Sławińskiej z „Kurierem Wileńskim” dzielą się jej byli uczniowie oraz współpracownicy.

    Irena Sławińska.
    W ciągu ponad 40 lat pracy w szkole Irena Sławińska wychowała szerokie grono swych następców i miłośników matematyki
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Pani Sławińska to legenda matematyki, którą wszyscy pamiętają. Wychowała wielu matematyków oraz ludzi myślących logicznie. Umiała przekazywać informacje. Kiedyś mówiła, że matematyka to poezja potrzebująca wielkiej wyobraźni. Dla niej to rzeczywiście była poezja i potrafiła tę poezję przekazać swoim uczniom. To osoba, która potrafiła bez napięcia, spokojnie, nigdy nie podnosząc głosu, uczyć. Każdy wiedział, że trzeba się uczyć. Pamiętam, gdy ktoś czegoś nie umiał, to mówiła słynne: „siadaj i powstydź się”. Mówiła to bardzo cicho, a na następną lekcję ten uczeń już się nauczył. To pedagog z największej litery — wspomina swoją nauczycielkę Mirosław Szejbak, dr nauk matematycznych.

    Czytaj więcej: Twarze Polskiego Teatru w Wilnie: doktor nauk matematycznych Mirosław Szejbak

    Obecny dyrektor Gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie, Walery Jagliński, były uczeń i współpracownik śp. Ireny Sławińskiej, mówi, że była ona bardzo twórcza.

    — Była moją nauczycielką matematyki, świetnym nauczycielem, potrafiła zmotywować do nauki. Przygotowała wielu olimpijczyków. Sam jestem jej produktem, ucząc się u niej zająłem II miejsce na olimpiadzie republikańskiej z matematyki. To ona zaszczepiła we mnie chęć do nauki matematyki. Była bardzo wymagającą nauczycielką. Była też bardzo twórczym człowiekiem. Dowiedziałem się później, że pisała wiersze, chociaż nie afiszowała się z tym. Gdy zacząłem pracować w szkole, bardzo mi pomogła — wspomina Walery Jagliński.

    Czytaj więcej: Walery Jagliński: „Szkoła ma perspektywę, rodzice i nauczyciele to widzą”

    Była dyrektorka Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego Teresa Michajłowicz współpracowała z Ireną Sławińską i wspomina ją jako bardzo sumienną i skrupulatną nauczycielkę.

    — Pamiętam ją jako bardzo skrupulatną osobę, niezmiernie zaangażowaną w społeczną pracę, dbającą o to, żeby lekcje były atrakcyjne. To był człowiek bardzo sumienny. Pamiętam, że szykowała dzieci do olimpiad i jej to najlepiej wychodziło, bo to ona miała zawsze najwięcej olimpijczyków — opowiada Teresa Michajłowicz.

    Czytaj więcej: Szkoła im. Szymona Konarskiego obchodziła jubileusz 50-lecia

    Kazimierz Karpicz podkreśla, że służyła ogromnymi zasobami, pomocą i doświadczeniem.

    — W 1989 r. zacząłem uczyć matematyki w Szkole Średniej nr 29 w Wilnie (obecnie Gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie), tam już uczyła pani Sławińska. Była ona dla mnie mentorem i starszą koleżanką. Bardzo dobrze się z nią współpracowało. To był człowiek wybitnie inteligentny, dobrze znający przedmiot i metodykę wykładania — wspomina Kazimierz Karpicz, nauczyciel matematyki, kierownik Pałacu Balińskich w Jaszunach.

    Irena Sławińska urodziła się 4 kwietnia 1933 r. w Grodnie na Białorusi. W 1955 r. ukończyła Grodzieński Instytut Pedagogiczny, wydział matematyki i fizyki. W latach 1955-59 pracowała w polskojęzycznej szkole na Białorusi, w latach 1959-66 w Solecznickiej Szkole Średniej — jako nauczycielka matematyki i wicedyrektor. W roku 1966 została zatrudniona na stanowisku nauczycielki matematyki w Szkole Średniej nr 29 w Wilnie (obecnie Gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie). Placówce tej poświęciła 37 lat sumiennej i wytrwałej pracy. Wychowała szerokie grono następców, którzy uczą matematyki w wielu szkołach na Litwie. W roku 1994 otrzymała stopień metodyka. Przetłumaczyła 11 podręczników z matematyki. Jest współautorką słownika matematycznego (polsko-litewskiego i litewsko-polskiego). Za wielokrotne zwycięstwa uczniów w olimpiadach matematycznych otrzymała 12 dyplomów Ministerstwa Oświaty Litwy. Za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania otrzymała Medal Ministerstwa Komisji Edukacji Narodowej RP oraz Złoty Krzyż Zasługi.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...