Więcej

    Była Rosjanką, została… Gruzinką!

    Co tylko ludzie, a konkretniej sportowcy nie robią, byleby tylko obejść zaporę, jaką świat postawił Rosji i Białorusi za barbarzyńską napaść na Ukrainę.

    Otóż rosyjska tenisistka Natela Dzalamidze (43. miejsce w rankingu deblowym WTA) tak chciała zagrać w wielkoszlemowym turnieju w Wimbledonie, że przypomniała o swoich korzeniach i… zmieniła obywatelstwo na gruzińskie, wypinając się na „Raszę”. 28-letnia zawodniczka, urodzona w Moskwie, ma teraz prawo wystąpić w Wimbledonie w deblu razem z Serbką Aleksandrą Krunic. Gruzini tylko ręce zacierają — odebrali Rosjanom gwiazdę, a pozyskali dobrą reklamę!

    Jak wiadomo, w kwietniu organizatorzy turnieju ogłosili, że nie dopuszczą do gry tenisistów z Rosji i Białorusi, w związku ze zbrojną agresją tych krajów na Ukrainę. A więc smakiem muszą się obejść m.in. lider światowego rankingu Rosjanin Daniił Miedwiediew, jego rodak Andriej Rublow (nr 8) oraz Białorusinka Aryna Sabalenka (nr 6). Co prawda, z decyzją gospodarzy Wimbledonu nie zgadzają się organizacje zarządzające tenisem kobiet — WTA i mężczyzn — ATP, które zapowiedziały, że za występ w tej imprezie nie będą przyznawane punkty rankingowe.

    E tam! Tenisiści za bardzo tego do serca nie biorą. Najważniejsze, że grube pieniądze będą do wygrania, a punkty jeszcze sobie dobiorą na innych imprezach.

    Czytaj więcej: Otwarcie kortu tenisowego w Solecznikach