Więcej

    Co i kiedy kupujemy

    Niedawno studenci Wileńskiego Uniwersytetu przeprowadzali sondaż na temat codziennego ruchu klientów w sklepach: o jakiej porze dnia jest największy ruch, co ludzie o jakiej porze najwięcej kupują itp.
    Okazało się, że największy ruch jest z samego rana. Pierwsi klienci czekają jeszcze przed zamkniętym sklepem. To przeważnie ci najbardziej niecierpliwi, których kac męczy. Przynajmniej przez dobre pół godziny największą popularnością cieszy się piwo i najtańsze wino, które w środowisku amatorów nazywa się sikaczem.
    Dopiero około godziny 9 rano przychodzą seniorzy, którzy długo chodzą po sklepie, wypatrują gdzie i na co jest jakaś „akcja”. Kupują zwykle mało i produkty najtańsze: przecenione wczorajsze pieczywo, jakieś najtańsze parówki, rzadko lepsze mięso lub szynkę. Dla tych ludzi liczy się prawie zawsze tylko cena, a nie jakość produktu.
    W ciągu dnia ludzie często przychodzą po większe zakupy i już ten kontyngent zwraca uwagę najbardziej nie na cenę, a na jakość, na to, co wchodzi w skład danego produktu, zwraca też uwagę na datę ważności itp.
    Największy boom zakupów jest zwykle wieczorem, szczególnie w soboty. Często do sklepów ludzie przyjeżdżają całymi rodzinami. Robią duże zakupy na cały tydzień. Sobotami klienci znacznie więcej niż w inne dni kupują dobrej jakości alkoholu.