Więcej

    W Rosji powtórka z historii

    Świat poznaje kolejne, niepojęte dla ludzkiego rozumu przestępstwa rosyjskich najeźdźców na Ukrainie. Rosyjscy degeneraci popisują się obcinaniem głów ukraińskim jeńcom. Jeden taki przypadek pokazany został w mediach społecznościowych; Amerykanie oświadczyli, iż wiedzą o jeszcze dwóch podobnych dekapitacjach.

    Zezwierzęcenie rosyjskich najemników spod znaku Wagnera przejawiło się już dawniej, w Syrii i Afryce. Osobiście oglądałem na wideo scenę uderzania po rękach i nogach wielkim młotem schwytanego przez wagnerowców Syryjczyka, przeciwnika reżimu al-Asada. Po długich torturach, przeplatanych salwami śmiechu i chamskimi komentarzami katów, Syryjczyk zmarł. Jeden z podpitych wagnerowców odciął saperką głowę zamęczonego człowieka. Ci nie-ludzie zdolni są do dowolnego sadyzmu. Walcząc pod znakiem dwugłowego orła rosyjskiego imperium, pokazują prawdziwą twarz tego obrzydliwego reżimu.

    Na ukraińskiej ziemi mrocznymi symbolami ich działań są Irpień i Bucza. Akurat w roku 2023 przypada 90. rocznica wywołania sztucznego wielkiego głodu w Ukraińskiej SRS. Na przełomie 1932 i 1933 r. zmarło tam parę milionów ludzi. Zaplanowana przez komunistyczne władze akcja miała za zadanie eksterminację ukraińskiego narodu. Ludzie jedli ludzi, reżim komunistyczny blokował sowiecką Ukrainę od wszelkich dostaw. 90 lat później ich następca, funkcjonariusz KGB, Władimir putin (!) dopuszcza się na Ukrainie potwornych zbrodni. A w samej Rosji także powtórka z historii. Sądzę, że można to nazwać wprowadzeniem neostalinizmu z domieszką szowinistycznej doktryny wielkiej Rusi. Skazuje się – na długie wyroki więzienia i kolonii karnej o zaostrzonym reżimie – rosyjskich obywateli, którzy mają odmienne zdanie o polityce władz swojego państwa.

    25 lat za zdradę państwa otrzymał niedawno opozycjonista Władimir Kara-Murza młodszy (pamiętam audycje jego ojca w Radiu Swoboda). W obwodzie tulskim 13-letnia Masza Moskalowa narysowała obrazek potępiający wojnę na Ukrainie. Jej ojciec Aleksiej został oskarżony o dyskredytację armii rosyjskiej i skazany na dwa lata kolonii karnej. Odebrano mu prawo do opieki nad córką, a Maszę oddano najpierw do placówki opiekuńczej, a następnie matce, która odeszła od męża i córki, gdy ta miała zaledwie dwa lata. Matka Maszy powiedziała w telewizji, iż wybije córce z głowy zajmowanie się polityką. Według ponurych wzorców państwa sowieckiego lat 30. dzisiejszą Rosję spowija fala donosów i aresztowań.


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 17(49) 29/04/-05/05/2023