– Pracowałam wtedy w szkole i tam właśnie o tym mówiono. Niektórzy mówili, że być może nie warto w tym uczestniczyć. Jednak absolutna większość twierdziła, że trzeba iść i uczestniczyć. Też miałam takie zdanie. Bardzo się cieszyłam, że coś takiego dzieje się – wspomina w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Lila Mokrzecka.
Pakt Ribbentrop–Mołotow z 1939 r. nie tylko faktycznie rozpoczął II wojnę światową, ale też spowodował, że na dziesięciolecia Europa Środkowo-Wschodnia została zdominowana przez ZSRS. Państw bałtyckich umowa sowiecko-nazistowska pozbawiła nie tylko faktycznej, ale również formalnej niepodległości.
Uważa się, że przełomowym rokiem dla przywrócenia niepodległości był rok 1988. Na początku czerwca powstała grupa inicjatywna Litewskiego Ruchu na Rzecz Przebudowy – Sąjūdis. Zjazd założycielski odbył się w październiku. Oficjalnie Sąjūdis był organizacją społeczną powołaną do wsparcia reform Michaiła Gorbaczowa. Nieoficjalnie ruch dążył do przywrócenia niepodległości. Jeszcze w sierpniu tego roku w Wilnie, Rydze oraz Tallinie odbyły się wiece potępiające Pakt Ribbentrop–Mołotow.
W roku następnym działacze Sąjūdis oraz łotewskiego i estońskiego frontów ludowych postanowili uczcić rocznicę wspólnie. W czerwcu powołano Radę Bałtycką, która łączyła ruchy niepodległościowe w trzech krajach bałtyckich. Na posiedzeniu Rady z 15 lipca zapadła decyzja, że powstanie łańcuch od wieży Giedymina do wieży Długi Herman w Tallinnie.
Od Zakretu do UNESCO
Dzień przed Łańcuchem w Wilnie na Zakrecie odbył się wielotysięczny więc, na którym żądano przywrócenia niepodległości oraz wyprowadzenia wojsk okupacyjnych. Kulminacją Łańcucha Bałtyckiego, który odbył się 23 sierpnia 1989 r., było podniesienie połączonych rąk o godzinie 19.
– Pamiętam, że było bardzo dużo osób. Na tyle dużo, że ciężko było znaleźć miejsce do stania. Nareszcie udało się stanąć na wiadukcie między Awiżeniami a Bukiszkami. Pamiętam, że wszyscy byli przyjaźni i zadowoleni. To było coś niesamowitego. Czuło się, że jesteśmy bliżej Zachodu, że będziemy mieli lepsze życie. Ten dzień zapamiętałam jako jasny, pogodny, napawający nadzieją. Córki miały wtedy odpowiednio cztery i pięć lat. Więc wszyscy nam ustępowali drogę. Pokazywali, gdzie możemy stanąć – wspomina Polka z Mejszagoły.
Nasza rozmówczyni podkreśla, że w tłumie obok języka litewskiego był też słyszalny język polski. – Czuło się pewne uniesienie, że kroczymy do czegoś lepszego. Nie odczuwało się żadnego strachu i żadnych obaw – podkreśla Lila Mokrzecka.
Szacuje się, że w Łańcuchu Bałtyckim wzięło udział dwa mln osób, które utworzyły żywą linię liczącą 620 km. W listopadzie upadł mur berliński. 24 grudnia II Zjazd Deputatów Ludowych ZSRS, czyli ówczesny parlament, oficjalnie potępił Pakt Ribbentrop–Mołotow. W głosowaniu wzięły udział 1 952 osoby, z których 1 435 głosowały za potępienie, 251 przeciwko, a 200 deputowanych wstrzymało się od głosu. 11 marca 1990 r. Rada Najwyższa Litwy ogłosiła przywrócenie niepodległości.
W 2009 r. Łańcuch Bałtycki został wpisany na listę UNESCO Pamięć Świata. Pamięć Świata jest projektem, którego celem jest zachowanie pamięci dotyczącej wydarzeń o znaczeniu historycznym i cywilizacyjnym. Akcja z sierpnia 1989 r. trafiła również do Księgi Rekordów Guinnessa.
Czytaj więcej: Zapraszamy do wspólnego świętowania 35-lecia „Szlaku Bałtyckiego”!