Więcej

    Stoi na stacji wyborcza „lokomotywa”…

    „Ciężka, ogromna i pot z niej spływa/ Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha/Buch — jak gorąco!/ Uch — jak gorąco!/ Puff — jak gorąco!/ A jeszcze palacz węgiel w nią sypie”.

    Tyle z naszego szkolnego dzieciństwa — fragment wiersza Juliana Tuwima. A tymczasem na Litwie też — „Uch, jak gorąco!”. Rozpoczęła się kampania wyborcza — wyścig do ciepłych foteli sejmowych.

    Dobrowolska bez miejsca na reklamę

    Ewelina Dobrowolska, minister sprawiedliwości oraz kandydatka do Sejmu z listy Partii Wolności w okręgu Soleczniki-Wilno, na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieściła wpis, że w Solecznikach nie znalazła miejsca na swoją reklamę polityczną. Spółka transportowa Šalčininkų autobusų parkas, należąca do lokalnego samorządu, z przyczyn nam nieznanych, odmówiła Ewelinie Dobrowolskiej reklamowania się na swoich autobusach.

    Co robić? Polityczka zwróciła się więc do mieszkańców z prośbą o zgodę na umieszczenie reklamowych tablic na ich prywatnych domach.

    Jest „Parduotuvė” i „Мagazin”, a „Sklepu” zabrakło…

    Tymczasem w Solecznikach migają reklamy sklepów z napisami po litewsku — „Parduotuvė” i… rosyjsku — „Маgazin”. Najbardziej polski rejon Litwy i bez informacji w polskim języku!

    Sejfy partyjne

    Na partyjnych kontach wyborczych jest już 1,3 mln euro. ​​Konserwatyści — Związek Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów „schomikowali” 319 906,21 euro, z czego 300 000 euro przydzieliła sama partia, resztę przekazały osoby prywatne.

    Demokraci — „Vardan Lietuvos” prowadzeni przez Sauliusa Skvernelisa, mają 220 271,63 euro. Tu jest odwrotnie — partia przeznaczyła tylko 39 010 euro, od osób fizycznych wpłynęło 103 368,84 euro, a sami kandydaci wysupłali 58 892,79 euro.

    Na trzecim schodku rankingowego podium finansowego ulokowała się Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) ze startowym, całkowicie własnym, kapitałem 175 020 euro.

    Stawkę zamyka 1 800 euro…

    Na koncie Litewskiego Związku Zielonych i Chłopów jest 87 780 euro (od partii — 70 000 euro, osób fizycznych — 17 780). Partia Wolności zebrała 82 625,81 euro. 68 625,81 euro — fundusze partii, a 68 625,81 euro — darowizny od osób fizycznych. Partia Ludu i Sprawiedliwości ma na swoim koncie 12 403 euro — wszystko od osób fizycznych. Litewska Partia Ludowa startuje z 2 599,99 euro.  2 119,99 euro ma od osób fizycznych i 480 euro od kandydatów. Partia Wolność i Sprawiedliwość przeznaczyła na wybory 1,8 tys. euro.


    Pierwsza tura wyborów do Sejmu odbędzie się 13 października, druga — 27 października.

    Czytaj więcej: Nie warto panikować


    Rankingi partyjne

    W sierpniu socdemi mieli największą popularność przyszłych wyborców. Siłę polityczną kierowaną przez europosłankę Viliję Blinkevičiūtė popiera 15,7 proc. ankietowanych.

    Na drugim miejscu jest Związek Demokratów „Vardan Lietuvos”. Na tę partię zamierzało głosować 9,2 proc. respondentów.

    Trzecią jest rządząca partia Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD), na którą w sierpniu deklarowało głosować 9 proc. wyborców.

    Litewski Związek Chłopów i Zielonych (LVŽS) ma poparcie 8,3 proc. wyborców.

    Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) może liczyć na sympatie 1,9 proc. ankietowanych.