Więcej

    Światowy Dzień Chorego i wierność nadziei

    11 lutego przypada XXXIII Światowy Dzień Chorego, który zbiega się z obchodami trwającego w Kościele katolickim Roku Jubileuszowego. Ten ostatni zaś przebiega pod hasłem „Nadzieja zawieść nie może”, zaczerpniętym z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian (Rz 5, 5).

    W obliczu choroby czy samotności wielu zadaje pytania. O szanse wyzdrowienia, o ulgę w cierpieniu, o przyszłość. A jednak, mimo wszystko, zawsze pozostaje nadzieja, którą można odnaleźć w Bożej miłości, a w konsekwencji w chrześcijańskim miłosierdziu okazywanym bliźnim. Niejednokrotnie wydaje nam się, że „nic już nie możemy uczynić”, nie jest możliwa pomoc; innymi słowy, że sytuacja „po ludzku” jest przegrana. Pozostaje smutek, a nawet rozpacz. Pozostaje zwątpienie w sens i brak perspektyw. Tymczasem nigdy, nawet w najtrudniejszych okolicznościach, nie powinniśmy tracić nadziei.

    Byłem kiedyś świadkiem, jako wolontariusz, rozmowy z lekarzem w Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki. Przeglądał on wyniki badań jednej z pacjentek. Okazało się, że nie ma już możliwości dalszego leczenia radykalnego, skierowanego na całkowite wyleczenie (a na to właśnie owa pacjentka liczyła). Wówczas padło pytanie: Jak sobie, jako lekarze, z tym radzicie, to jest z takimi wynikami, które raczej sugerują już tylko leczenie paliatywne (objawowe), mające na celu zapewnienie właściwego procesu leczenia wraz z opieką nad osobami nieuleczalnie chorymi? Odpowiedź tego lekarza była przepełniona chrześcijańską miłością i zapamiętam ją do końca życia. Odpowiedział on bowiem stanowczo: „zamieniamy nadzieję”. A zatem z nadziei na całkowity powrót do zdrowia na utrzymanie jak najlepszego stanu chorego, z nadziei na dobry stan chorego na nadzieję na jego dobre (bo otoczone profesjonalną opieką i miłością) odejście. Najważniejsze jednak, że ów lekarz nie odpowiedział, że „tracimy nadzieję”. Nie, on wyraźnie powiedział: „zamieniamy nadzieję”, a zatem „z nadziei nie rezygnujemy nigdy”. To bycie z chorym do końca, to otoczenie go miłością, to pomaganie mu (bo zawsze można coś zrobić, by było lepiej!). To uszanowanie świętości ludzkiego życia, nawet tego najbardziej kruchego.

    Taką odpowiedź każdy z nas powinien usłyszeć od lekarzy i bliskich w obliczu choroby i cierpienia. Bo nadzieja pozostaje z nami zawsze, mogąc dokonać rzeczy, które wydają się niemożliwe. Bo nadzieja przywraca sens, wyzwala miłość i miłosierdzie, przemienia cierpienie i smutek w szczęście płynące z otwarcia serca na potrzeby innych. „Nadzieja zawieść nie może”.

    Czytaj więcej: Światowy Dzień Chorego w wileńskim hospicjum [GALERIA]


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 6 (16) 08-14/02/2025