Operacja „Barbarossa”, czyli ataku na ZSRS w 1941 r., zakładała, że Niemcy pokonają Związek w ciągu kilku miesięcy. Faktycznie latem 1941 r. III Rzeszy udało się podbić znaczne tereny należące do Rosji sowieckiej. Litwa została zajęta pod koniec czerwca tamtego roku. Ostatecznie niemiecka ofensywa załamała się pod Moskwą.
Czynnik ekonomiczny
Plan błyskawicznej wojny poniósł fiasko, niemniej wiosną 1942 r. III Rzesza nie była pokonana. Bitwa stalingradzka, bitwa na łuku kurskim czy lądowanie aliantów w Normandii – czołowe batalie II wojny światowej – miały się dopiero odbyć.
W maju 1942 r. na terenie Litwy przeprowadzono powszechny spis ludności. – Niemieckiej administracji okupacyjnej spis był potrzebny z pobudek ekonomicznych. Po pierwsze, chciano się dowiedzieć, ile dokładnie osób mieszka na Litwie, ponieważ Niemcy praktykowały wywózki na roboty przymusowe do Niemiec. Niemcy mieli w planach tylko z terytorium Litwy na roboty do Niemiec wywieźć do pół miliona osób. Po drugie, niemiecka administracja chciała pozyskać dane dotyczące majątku mieszkańców, aby można było go zarekwirować na potrzeby wojska. Niemcy byli zainteresowani, aby terytorium znajdujące się za frontem wschodnim funkcjonowało stabilnie, aby dostawy prowiantu dla wojska nie były zakłócone – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” dr Vitalija Stravinskienė z Instytutu Historii Litwy.
Za przeprowadzenie spisu ludności była odpowiedzialna Dyrekcja Statystyczna Litwy, jeden z departamentów niemieckiej administracji cywilnej. Bezpośrednio za zebranie danych w poszczególnych miejscowościach odpowiadały lokalne organy władzy.
– Lokalne organy nadzorowały ten proces, m.in. przygotowanie rachmistrzów. Rachmistrzami zostali przede wszystkim nauczyciele, studenci, czyli osoby bardziej wykształcone – zaznacza historyczka.
Spis nie do końca obiektywny
Niemieckie władze okupacyjne w 1941 r. powołały Komisariat Rzeszy Wschód, który obejmował terytoria obecnej Litwy, Łotwy, Estonii, częściowo Białorusi oraz Polski. Komisariat Rzeszy dzielił się na cztery komisariaty generalne: Łotwy, Estonii, Białorusi oraz Litwy. Komisariat Generalny obejmował tereny obecnej Republiki Litewskiej, bez kraju kłajpedzkiego, ale z niektórymi miejscowościami dziś leżącymi na Białorusi. Do litewskiego komisariatu należała Oszmiana, która miała własny dystrykt.
Ze spisu z 1942 r., który nie obejmował ludności żydowskiej, wynika, że na terenie Litwy wówczas mieszkało 2,9 mln osób. Szacuje się, że w 1940 r., czyli przed sowiecką aneksją, ale już z Wilnem i Wileńszczyzną – na Litwie mieszkało mniej więcej 3,1 mln osób. To oznacza, że w ciągu dwóch lat Litwa straciła, z różnych przyczyn, ok. 200 tys. mieszkańców.
W maju 1942 r. 81,1 proc. mieszkańców zadeklarowało narodowość litewską, 12,1 proc. – polską, 3 proc. – rosyjską, 2,9 proc. – białoruską.
– Pod względem deklaracji narodowościowej trudno nazwać ten spis jako obiektywny. Z jednej strony zauważalna była intencja, by uczynić kraj bardziej litewskim [administracja cywilna w okupowanej Litwie na lokalnym poziomie w większości była w rękach litewskich – przyp. red.]. Z drugiej strony – sami ludzie bardzo racjonalnie oceniali sytuację. Jak wówczas myślano, widać na podstawie wspomnień mieszkańców dystryktu oszmiańskiego: podać narodowość polską nie jest do końca bezpieczne, ponieważ władza niemiecka źle patrzyła na Polaków. Podać się za Rosjanina – również nie było dobrym posunięciem. Natomiast narodowość białoruska nikomu nie przeszkadzała, dlatego część podawała narodowość białoruską. Na terenach leżących bliżej linii demarkacyjnej podawano narodowość litewską. Bardzo często dla zwykłych mieszkańców, zwłaszcza na wsi, nie miał dużego znaczenia ten aspekt, więc po prostu zgadzali się na to, co im podpowie rachmistrz. Zważając na te czynniki, skład narodowościowy został w tym spisie wykrzywiony – podkreśla Vitalija Stravinskienė.
Ukryć straty
Kolejny spis ludności na Litwie przeprowadzono dopiero w 1959 r. Powojenny spis ludności wykazał, że wówczas w Litewskiej SRS mieszkało 2,711 mln osób, czyli w porównaniu z rokiem 1940 ludność skurczyła się nawet o 400 tys. osób.
– Następny spis ludności wykonano kilkanaście lat po zakończeniu wojny, ponieważ władza chciała ukryć straty ludności, jakie przyniosła wojna. Druga wojna światowa oraz powojenne represje miały wpływ na potężny niż demograficzny. Myślę, że Stalin bał się tych liczb. Tę statystkę musimy po prostu sobie wyobrazić. W trakcie wojny zginęło lub zostało osadzonych w łagrach ok. 300 tys. mieszkańców Litwy, natomiast po wojnie zesłano lub uwięziono w łagrach kolejnych 250 tys. Jeśli się nie mylę, dopiero w latach 70. Litwie udało się odbudować potencjał demograficzny, który był przed wojną – przypomina historyczka.
W trakcie II wojny światowej największe straty wśród mieszkańców Litwy poniosła ludność żydowska. Naziści wymordowali 190–196 tys. osób, to ok. 90 proc. populacji żydowskiej. Po wojnie, gdy porównamy trzy kraje bałtyckie, Litwa straciła najwięcej mieszkańców.
Z jednej strony na te zmiany demograficzne wpłynął ruch oporu, który był o wiele silniejszy niż na Łotwie i w Estonii. Na opór Sowieci odpowiedzieli masowymi wywózkami. Z drugiej strony – z Litwy, w ramach tzw. dwóch repatriacji, wyjechało ok. 170 tys. Polaków. Sojwą małą ojczyznę, mniej więcej w granicach 130 tys. osób, opuścili mieszkańcy kraju kłajpedzkiego. Poza tym luki demograficzne w dużym stopniu zostały uzupełnione mieszkańcami Białorusi, Rosji i Ukrainy. Nie byli to tylko pracownicy partyjni oraz wojskowi, ale też zwykli mieszkańcy szukający „lepszego życia”.
– Białoruś w naszym regionie poniosła największe straty. Niemcy stosowali tam taktykę „spalonej ziemi”. Tam była silna sowiecka partyzantka. Walcząc z nią, Niemcy palili całe wsie. Bardzo wiele osób zostało z niczym, bez dachu nad głową. Na Litwie pod tym względem było lepiej. Mieszkańcy Litwy sprzeciwiali się np. umieszczaniu ich w bursie robotniczej, gdzie trzeba było spać na podłodze. Dla mieszkańców Białorusi takie warunki były do przyjęcia – wyjaśnia Vitalija Stravinskienė.
Kazus Kłajpedy
W przypadku Litwy nowi mieszkańcy kierowali się przede wszystkim do Wilna i Kłajpedy.
– Pod względem migracji wewnętrznej najwięcej z tzw. zachodnich terenów ZSRS [Białoruś, Ukraina, częściowo Rosja – przyp. red.] jechało do Rygi. Ryga od XIX w. była swoistym ośrodkiem przemysłowym krajów bałtyckich i takim pozostała tuż po zakończeniu wojny. Na Litwie natomiast osiedlali się w Wilnie oraz w Kłajpedzie. Czym była Kłajpeda w 1945 r.? To było praktycznie opustoszałe miasto. Zostało tylko kilkadziesiąt osób w podeszłym wieku. Tymczasem w ciągu kilku lat pojawiło się tam kilkadziesiąt tysięcy nowych mieszkańców – dodaje rozmówczyni „Kuriera Wileńskiego”.
Nowymi mieszkańcami Kłajpedy byli nie tylko przybysze z innych republik związkowych. – Dla władzy sowieckiej nie miało większego znaczenia, kim ty jesteś: Polakiem, Litwinem, Rosjaninem czy Białorusinem. Im zależało w pierwszej kolejności na ożywieniu miasta. Oczywiście pod względem logistycznym łatwiej było zaagitować mieszkańców Litwy – konkluduje Vitalija Stravinskienė.
Czytaj więcej: Ilu mieszkańców straciła Litwa podczas II wojny światowej?
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 22 (61) 31/05-06/06/2025