Więcej

    Porozmawialiśmy z „mikołajem” o jego pracy: „Jestem młodym mikołajem, ale dorośli nie żałują pieniędzy”

    Redakcja „Kuriera Wileńskiego”, szukając ogłoszeń i poszukując mikołaja do różnych wydarzeń, sprawdziła, jak wygląda współczesna rola tej postaci, ile kosztuje jego wizyta i kto naprawdę czeka na jego przyjście – najmłodsi czy ich rodzice.

    Czytaj również...

    6 grudnia, gdy dorośli i dzieci wyczekują pierwszych świątecznych emocji, w szkołach, przedszkolach i domach znów pojawia się on – św. mikołaj – osoba w przebraniu św. Mikołaja. Ale czy dzisiejsze dzieci wciąż zachwycają się jego wizytą, czy bardziej liczy się to, co przynosi w worku? A co z dorosłymi – czy oni także potrafią cieszyć się spotkaniem z mikołajem na firmowych imprezach czy prywatnych przyjęciach? Redakcja „Kuriera Wileńskiego”, szukając ogłoszeń i poszukując mikołaja do różnych wydarzeń, sprawdziła, jak wygląda współczesna rola tej postaci, ile kosztuje jego wizyta i kto naprawdę czeka na jego przyjście – najmłodsi czy ich rodzice.

    Ile kosztuje wizyta mikołaja?

    Ceny są bardzo zróżnicowane i zależą przede wszystkim od miejsca oraz programu, jaki zostanie wybrany. Jeśli chcemy zaprosić mikołaja do domu, aby rozdał prezenty i spędził około pół godziny na zabawie z dziećmi, koszt zaczyna się od około 150 euro. W przypadku wizyty w grupie przedszkolnej cena wynosi średnio 100 euro za godzinę, w którą wchodzi rozdanie prezentów, wspólna zabawa i śpiewanie piosenek. Natomiast zaproszenie mikołaja na firmową imprezę czy większe wydarzenie to wydatek zaczynający się od 200 euro za godzinę. Jak podkreślają sami mikołajowie, ostateczna kwota zależy od zakresu atrakcji i stopnia rozbudowania programu – im bardziej rozbudowany występ, tym wyższa cena.

    Zdarzają się jednak oferty znacznie tańsze. W takich przypadkach mikołaj ma zwykle prostszy program – ograniczony często jedynie do krótkiego wejścia i rozdania prezentów – bez dodatkowych efektów, zabaw czy interakcji. Często są to także starsi mikołajowie, którzy traktują tę rolę bardziej tradycyjnie i w mniej rozbudowanej formie.

    Współczesny mikołaj w przedszkolu – technologia i nowoczesne zabawy

    Mikołaj Justas w rolę św. mikołaja wciela się już od jedenastu lat. Jak dodaje, mikołajów najczęściej zaprasza się do przedszkoli.

    Mikołaj Justas jest takim współczesnym mikołajem. Przychodzi czasem z krasnalami, ma opracowane efekty i scenariusz. Za wizytę w przedszkolu bierze 150 euro za godzinę. Zaproszenia zaczynają spływać już we wrześniu. A od 6 grudnia do 1 stycznia ma grafik w pełni zapełniony.

    Święty Mikołaj w świecie dorosłych

    Tymczasem DJ Mikołaj Ernest pracuje głównie na firmowych imprezach i kooperatywach. Jak sam przyznaje, taka publiczność jest zupełnie inna, a z dorosłymi często bywa… łatwiej.

    – Dorośli chętnie biorą udział w tych „przeszłych zabawach”, które pamiętają z dzieciństwa. Pociąg, siadanie mikołajowi na kolanach, wspólne śpiewanie albo recytowanie czegoś w zamian za prezent – wszystko odbywa się już w wersji dla dorosłych – tłumaczy. – Jestem jeszcze młodym mikołajem, bo dopiero od pięciu lat prowadzę występy. Muszę jednak przyznać, że mikołaj na świątecznych imprezach dla dorosłych jest naprawdę bardzo popularny. Dorośli nie żałują pieniędzy: moja obecność kosztuje 250 euro za godzinę, a często jestem zapraszany nawet na sześć–siedem godzin. To jednak propozycje głównie od dużych, bogatych firm – podkreśla. Praca wcale nie należy do łatwych.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Plebiscyt „Polak Roku 2025”. Rozmowa z Iwoną Czerniawską

    „Dobra znajomość języka polskiego, jego codzienne używanie oraz aktywne uczestnictwo w kulturze polskiej pozostają kluczowym zadaniem mojej szkoły — i, jak sądzę, każdej polskiej szkoły na Wileńszczyźnie” — mówi nam Iwona Czerniawska, dyrektorka Liceum im. Adama Mickiewicza w Wilnie, finalistka Plebiscytu Czytelników „Kuriera Wileńskiego” – „Polak Roku 2025”.